tunel - wiersz

Autor: maciejdroga
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

kiedy nie widze nadziei

ogień rozpalam powoli

z resztek kolorów

pomarańcze z parapetu jak promyk

jak światła pokrojone resztki

cicho mnę w kieszeń marynarki

trawę z wiosny a dzieciom

plotę z bajek pajeczyny że niby

sielskośc taka i codziennośc

jak kafle z pieca wszystko

w brązach i cieple

a ja łamię stuletnie konary

żeby rąk nie załamywac

i nie zaciskam wcale pasa

zaciskam juz tylko zęby

 

Inne wiersze tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
maciejdroga
Użytkownik - maciejdroga

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2022-04-23 09:02:27