Tren I - wiersz

Autor: thalies
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

mówili że pustkowie to miejsce 
dla jednej osoby

pochłonięta mną mgła prostuje
zestarzałe od gonitwy ramiona
czuję jej dłonie tak chłodne
i drobne jak ręce dziecka
przygryza wargę i ze skupieniem
podkręca na palcu włosy

niezgrabnie się kłaniając 
wytrzepuje drobinki zapomnienia 
przez dziury gwieździstego płaszcza 
z zarumienionym wahaniem stawia kroki 
jakby się bojąc że utonie 

z pustką w oczach wbiegam w nią 
jej ramiona rozpostarte 
w bezdźwięcznym krzyku 
stają się pyłem 
a ja ciągle nie rozumiem.

Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
thalies
Użytkownik - thalies

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2015-05-18 17:20:56