trzymajcie się ode mnie z daleka - wiersz
w zeszłym roku
zamordowałam karpia
własnymi rękami
wyskubałam kaczce
pióra
przy kominku kuper
przecież nie zmarznie
groch z kapustą
od rana
i stary piernik
dojrzewający
sprawił że upuściłam
soku burakom
nie muszą czerwienić się
tak od święta
zdolna byłam nawet
wykrecać uszka
bez skrupułów
dociskać makówki
jak chcecie wiedzieć
szopka też była
i bydlatko przy żłobie
patrzące na gwiazdy
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora