czarodziejski koszyk(dla dzieci) - wiersz
na granicy snu i nocy
czarodziejka z dobrych bajek
tajemniczy splotła koszyk
który głodnym radość daje
spotkał ją na leśnej ścieżce
chłopiec co miał dobre serce
gdy pozdrowił cichym szeptem
to usłyszał dziwną prośbę
pomóż znaleźć mały kamień
zgubiłam go gdzieś w ciemnościach
on sprawia że nikt nie kłamie
bowiem prawdę czyta w oczach
więc pochylił ręce drżące
znalazł kamyk wśród paproci
wtedy rzekła – na pamiątkę
dam ci stary kosz dobroci
kiedy będziesz w życiu głodny
gdy poproszą ludzie biedni
starczy tylko kamień włożyć
on potrafi w chleb zamienić
lecz pamiętaj nie pieniądze
zawsze kiedy ktoś w potrzebie
w głazy zmieni zbędne żądze
strzeż koszyka i złym nie wierz
gdy dotkną go chciwe ręce
wtedy dobrą moc utraci
zachłanność chce ciągle więcej
więc wróci do starej baśni
skończyła się czarów magia
stał samotnie w środku lasu
nagle znikła dobra babcia
lecz nadal trwał dziwny nastrój
wtem usłyszał – nie masz chleba
bo od wczoraj nic nie jadłem
to staruszek cicho żebrał
więc zabiło serce małe
choć niepewnie drżącą ręką
po kawałek sięgnął skały
głaz przedziwnie w koszu mięknął
w oczach wyrósł bochen cały
potem długo gdy ktoś prosił
kosz dobroci chlebem karmił
lecz na świecie są zazdrośni
i złość mieszka za ścianami
ukradł koszyk chciwy człowiek
co bogactwo śnił po nocach
chytrość rodzi skarby w głowie
lecz nauczkę wielką dostał
płakał widząc klątwę czarów
kosz łzy zmieniał w suchy piasek
karą uczył zło umiaru
w oczach rosły zimne głazy
gdzie miał dom dziś jest pustynia
wiatr unosi jego chciwość
bo dobroć ma inny wymiar
lubi dawać szczerość miłość
magia kosza znowu w baśni
do złych ludzi wracać nie chce
jeśli chcesz go w darze dostać
to musisz mieć dobre serce