bruk - wiersz

Autor: polly
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

śnił mi się twardy i kamienny bruk 
jak dawniej z przeszłym wiekiem 
i pierwszy stopień pierwszy próg 
i wrota siódmych piekieł  
  
brudnych obdartych dzieci szyk 
we łzy ubrane cienie 
w oczach ich obłęd ciszy krzyk 
a w oczach ich zdumienie 
  
podarte łachy targał wiatr 
deszcz mazał małe twarze 
stopa za stopą w szary świat 
w niewoli tatuaże 
  
gdzie okiem sięgnąć martwy las 
szumiał przygrywał losom 
czuć było swąd palonych ciał 
a one szły na boso 
  
i płakał ciszą niemy bruk 
choć uczył się milczenia 
kiedy tak głodem dzieci szły 
płakała z nimi ziemia 
  
gdzie idzie kilkuletni świat 
gdzie głodu jest zbawienie 
kiedy po plecach smaga bat 
a w oczach lśni zdziwienie

Inne wiersze tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
polly
Użytkownik - polly

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2021-02-01 20:27:12