Quo vadis - wiersz

Autor: kasztan
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

nadchodzi czas pogardy
w człowieku nie ma człowieka
jak gwiazd milczących miliardy
zimne światło nic więcej

pod osłoną ciemności
głośne fałszywe idee
maska pod maska maski
zbyt wiele zbyt wiele

ci co stoją u steru
i ci co nie istnieją
jak cienie ukryte w mroku
w obojętności rdzewieją

wzrok kieruję ku niebu
słońce wschodzi czerwienią
czy o to wszystkim chodzi
kamień na kamieniu

przecieram zmęczone oczy
za ścianą dziecko płacze
czerwień w złoto przechodzi
czy może być inaczej

Inne wiersze tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
kasztan
Użytkownik - kasztan

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2023-05-28 14:02:51