Dzidziuś ... posikany … - wiersz
Skulony w omszałej kołysce nadziei …
Otulony mgiełką marzeń wciąż za krótką
Próbuję dorosnąć może to coś zmieni
Lecz nie wiem czy warto czy już nie za późno
Napisałem pierwszą literkę koślawą
Na moim rysunku domek bez komina
Jedni ciągną w lewo inni znowu w prawo
Już sam stoję prosto prawie się nie trzymam
Z workiem do przedszkola z doświadczeń bagażem
Później wieczorową kończę szkołę życia
U szklanego boga przed jego ołtarzem
Próbując uwierzyć wciąż ślinę przełykam….