Martwa Sprawiedliwość ogółu - wiersz

Autor: Rinoa017
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Jak zwykle ptaki śpiewają na zewnątrz

Wiosna podchodzi wolnym krokiem

Czucie widnieje jak leciutki wietrzyk

Ucieka, ucieka, ucieka, ucieka...

 

Piękne są lata podboje

Woda pluska i grzeje

Panienki uśmiechają się lekko

Odchodzą, odchodzą, odchodzą...

 

Jesień w barwnych szatach stroi

Liście i drzewa we łzach okropi

Swój płaszcz rozrzuci po niebie

Nadejdzie, nadejdzie, nadejdzie...

 

Zima biała i czysta poświaty

Daje kryształy i podsuwa mękę

Leci powoli wraz z płatkami z nieba

Odwleka, odwleka, odwleka, odwleka...

 

Choć nieważna charakterystyka

Wszelkich pór roku pięknych i zmiennych

Bowiem w każdej porze uspana ona jedna

Miłość - miłość do innych ludzi.

 

Sprawiedliwość odeszła - nie mam

Kogo oszukiwać - manipulacja pospołem

Łatwą rzeczą się wydaje

Czucie odchodzi i martwica zostaje

Sprawiedliwość własnym mieczem ugodzona

Ze związanymi oczyma nic nie zobaczyła

Ucieka, odchodzi, nadchodzi, odwleka.

 

Jako Martwa podeszła do ludzi

Krwawą ręką błogosławieństw udzieliła

Głowę pochyliła i złapała wagę

Nie ma Sprawiedliwości - nie ma więcej wiary.

Sprawiedliwość ogółu martwą się wydaje

Choć ludzie wcale...

 

 

 

Ran jej nie zauważają.

Inne wiersze tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
Rinoa017
Użytkownik - Rinoa017

O sobie samym: Nie ma dobrej i złej strony. Są tylko dwa punkty widzenia...
Ostatnio widziany: 2024-03-19 03:23:15