bezradność - wiersz
byłem tam
gdzie czas
w milczeniu
i sceptycznie
przygląda się
niemocy
cichym
wychudzonym ludziom
i przerażeniu
i
nie pomagały
szepty
nieistotnych spojrzeń
ani świadomość
że tak
kończy się wszystko
nie czułem strachu
ale porażająca była
kruchość
zbielałych rąk
bezradność myśli
dotyku
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora