Bieszczady "Poranek" - wiersz

Autor: road_to_love
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Słońce niesmiał wdziera sie w me oczy

Pora wstać nim życie mnie zaskoczy

Nim krąg stworzenia zatoczy

Zeschłe zbolałe mysli rozmoczy

W odbiciu chmur widze jej oczy

Spowite blasnkiem nieosiągalnej rozkoszy

Czuje jej zapch, dotykam włosy

Choć nie ma jej blisko

Czuje czar nocy...

Nie czuje już nic 

A jednak upadam

Odeszła gdzieś w dal 

Ma wolność kochana

Wyzwaniem życia jest ją odnaleść

Wyzwaniem serca nie stracić na raz

Wyzwaniem duszy ukoić smutek

Rachunek sumienia , życia wyrzutek.

Patrze w te chmury 

Już nie ma odbicia

Patrze na szczyty , nie do zdobycia

Patrze na lasy, na drzewa i łaki

W tle widze młode biegnące jelonki

Swobodne ruchy, beztroskie życie

Gdzie kresu życia proste granice

Gdie radość i szczęście strumieniami tryska

Bo wolność i życie są jak igrzyska

 

M. Kurkarewicz

 

 

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
road_to_love
Użytkownik - road_to_love

O sobie samym: słowa, czas, cierpienie, ból, rozczarowanie, miłość, to 6 filarów mojego życia, które co dzień odkrywam na nowo.
Ostatnio widziany: 2022-11-22 13:33:49