Alchemia Ludzkiego Zatracemia - wiersz

Autor: TomaszGogo
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Alchemia Ludzkiego Zatracemia

 

 

Z Toba u boku, jestem gotowy do najdalszego skoku. Gotowprzeskoczyc samego siebie, byle sprawc ze bedziesz w niebie! Inne opcje sa wykluczone,czarnego scenariusza wrone, usmiercam przed calym gronem.

Naladowany miloscia daje rady wszelkim przeciwnoscia, ktore przed Nami staja, staja sie tylko marginesem pamietnika prawdziwego podroznika!

Kroczac aleja pelna przeklenstw ludzkosci spotykam tylko blade kosci, pewnie wyzwania nieszczesnikow, tulaczy, ktorym zabraklo sily i w zyciu sie pogobily. Smierc pokazala im jedyna droge, teraz zalegaja smierdzacym stogiem przejrzanej zimnej rozpaczy pkoazana slabosci drogowskazem.

Szukam leku, zlotego srodka majacego w swej mocy, otwierajacego slepym oczy, kalekich stawiajac na nogi,a zagubionym pokazujac wlasciwej drogi na kraniec znanego Swiata gdzie wielkie kolo sie zatacza i wygniata niczym mlyn z ziarna make, z Ziemi przepedzi meke kazdego czlowieka a mianowicie Czlowieka!!!

Jestesmy przyczyna wszelkiego swego bolu,znajac zywota najgorsze meki. Niczym chorobe zarazamy sobie glowe,z poczatku pod wplywem euforii, zalegamy bezkresu alegorii jak te trupiobladde kosci na chodniku i jest ich bez liku, chlopczyku!

Wychodowac chce cos na ksztalt Drzewa Poznania co obnazylo Adama, skuszonego przez Ewe, tylko zupelnie kompletnie na drugim krancu skali. "Krzewem Zapomniena" by Go nazwali, albo jakkolwiek inaczej, niewazne, byle potrafilo napedzic to co wazne, dalo w zyciu wiecej Smiechu i Radosci wszystkim co nie zwazaja na lezace pod nogami kosci!

Obiecuje na potomka glowe, ze nie porzuce wyzwania, az do pelnego jego zrealizowania, Wchodowania "Krzewu Zapomininia"!

T.Ż.

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
TomaszGogo
Użytkownik - TomaszGogo

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2015-09-06 09:14:27