z dna - wiersz
śnię na jawie
czekam kiedy wschodzące słońce naznaczy nowy świt
dzień wydłużył się się o nieprzespane noce
czuję że duszę się własnym oddechem
w płucach płonie dziwny żar
ile czasu trwa nieskończoność
o wieczności tyle już napisano
a ja
każdą minutę z tobą pragnęłabym w nią zamienić
zastanawiam się czy w moich piersiach jeszcze bije serce
czy byłam próżną i pustą księżniczką
wierzącą w: żyli długo i szczęśliwie
pamaga mi kilka wyrzuconych z dna duszy słów
katuję nimi wrażliwe dusze
nie umiem płakać nie mogę płakać
świat skurczył się do twojego odechu
oddychaj
oddychaj...
Najpopularniejsze wiersze