wieża - wiersz
zbudował wieżę
w centrum pustyni
wysoką jak paryż
głową dotyka słońca
a z jego dloni wykwitły
kolczaste róże
ramionami otoczył
wir gorącego powietrza
drżącą kobietę ze światła
jej szept zmieszał się z barwą piasku
nie pytaj o nic
zamknij oczy i patrz
oto
milcząco
spadają w codzienność
niezdarnie trzepocząc sercami
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora