Nie aż tak bezwstydni - wiersz

Autor: smokjerzy
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

 

Jest dziurka w drzwiach
od groma chętnych kluczy 
i garstka cwanych interpretatorów
niejasnych instrukcji obsługi
Są okna z widokami na niebo czarne
białe żółte czerwone
i jeden rozczłonkowany Bóg
Jest mała Mariam uciekająca przed wojną
przyzwoitość i rozgrzeszające pytanie
czy warto wydać monetę która ma szansę
przemienić się w wódkę
lub chleb
Jesteś ty i jestem ja
nie aż tak bezwstydni żeby godzić się
na wszystko


Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
smokjerzy
Użytkownik - smokjerzy

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2022-08-03 22:43:57