schemat - wiersz

Autor: smokjerzy
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

 

w dzień
należę do kota kobiety rozsypującego się auta
political fiction
rzadziej - sam do siebie nigdy do psa
który także woli należeć

w przestrzeni
pomiędzy wdechem a wydechem
szukam świętego graala korzystając z mapy
w skali zero do zera

mam czas na wszystko i nie mam czasu na nic
ten wynikający z rotacji znaczeń paradoks wykorzystuję
do interpretacyjnych nadużyć

byleby zawsze wyjść na swoje

noc
rozkłada na czynniki pierwsze
fantasmagoryczne idee światła i wtedy czuję 
jak długie korytarze
drąży we mnie atawistyczny strach

uciekam
spadam w ciemność jak bomba z misją
rozbicia jakiegoś dna

w ruinach pamięci błądzi ślepy staruch
z twarzą nienarodzonego dziecka - u jego boku dwa psy 
początek i koniec
skaczą sobie do gardeł

potem jest zawsze coś do naprawy

rower
kolano
relacje

i pies przybiega - żeby do kogoś należeć


 

Inne wiersze tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
smokjerzy
Użytkownik - smokjerzy

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2022-08-03 22:43:57