list - wiersz
kochany człeku- nie znam nazwiska
twojego rodu ani pochodzenia
nie wiem dlaczego los twój całkiem obcy
wrył się w sens mego istnienia
cóż ci powiedzieć najdroższy bracie
siwizną lekko przyprószony
jesteś mądrzejszy o ćwierć wieku
niż moje antyfony
kochany człeku- nie znam nazwiska
starość nie radość- ot i przysłowie
odpowiedz proszę czemu brak w świecie
szacunku twej siwej głowie
dlaczego zamykamy oczy
na mądrość którą siwizna kryje
na każdą zmarszczkę co na twojej twarzy
swoją historią żyje
może odpowie mi profesor
bo doktor jest za młody wiekiem
czemu tak ciężko w dzisiejszych czasach
być starszym człowiekiem
ciesz się skowronek cicho zakwilił
oddając głos swój dla twojego ucha
ciesz się bo słońce dla ciebie dziś świeci
a Bóg cię zawsze wysłucha
nie myśl że życie zbyt szybko upływa
i ku końcowi kroczy
szczęśliwy ten kto na to nie czeka
Bóg wszystkim zamknie oczy
kochany człeku- nie znam nazwiska
ty też nie wiesz kim jestem
proszę z wielkiego wiadra życia
czerp szerokim gestem
wiedzy miłości przyjaźni bierz zapas
domagaj się szacunku
walcz z kłamstwem które wyciera swe nogi
w dywan twojego wizerunku
kochany człeku- nie znam nazwiska
nie znam też sensu tej rozmowy
nie wiem jak odzwierciedlić mogę
miłość do twej siwej głowy...
życiowej pasji- Gerontologii