dywagacje 47 latki - wiersz

Autor: mira
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

kiedy już zwiędnie policzek
i na zawsze opadnie zmęczona powieka
mówisz dzień dobry i bez zdziwienia już wiesz
przywita cię
podłoga

drażni cię maj gdy zakochani idą kwitnącą aleją
odwracasz wzrok gdy roześmiane mijają cię twarze
w rozpaczy własnej zaczynasz nie nawidzieć świata
żałosna zgorzkniała

samotność budzi demony i scenariusze pisze dramatyczne
i nie ważne że chciałeś tylko
być kochanym...

pięć łyżeczek cukru znów sypię do kawy
czy osładzam sobie życie
nie
już nie na to  pora
może jutro bardziej odważnie przywitam ją
starość 



 

Najpopularniejsze wiersze

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
mira
Użytkownik - mira

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2017-02-03 18:18:00