Zdradzona - wiersz
Snują się ulicami miast nieszczęśliwe
madonny
z cierniem w sercu i łzą która nigdy nie wysycha
błędne spojrzenie i niepewny krok
pomyślisz
ot taka jedna...
opuszcza dom bo ściany przytłaczają
a każdy krok jest oddechem
siłą
Co będzie potem
ona jeszcze nie wie
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora