Randka z- tygrysem - wiersz

Autor: martahilska
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Chodziliśmy do pracy tą samą ulicą

Chwalił się , że w ciemności

Zmienia się w tygrysa

Spotkałam się z nim w letnią noc

Chciałam być jego tygrysicą

Gdzieś za miastem,ukryci w zaroślach

Piliśmy piwo jedliśmy chipsy

Księżyc znikł za chmurami

Zgasło ognisko

Było ciemno bardzo ciemno i 

Powinien mnie przytulić całować i pieścić

A on narzekał,że komary,że chłodno

Że koc taki cienki

Nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać

Zerwał się jak oparzony i pobiegł

Może tam gdzie pieprz rośnie?

 

 

Najpopularniejsze wiersze

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
martahilska
Użytkownik - martahilska

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-05-06 14:19:32