dzień z mężem - wiersz

Autor: zimna
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Nektar bogów pijąc, korony drzew szumiące,

śniegu płatkami zza okien zerkają, urocze

A ja? Zlękniona, troszeczkę samotna (...)

Na starej kanapie leżakuję, całkiem beztroska

I nic, i nic zupełnie nie zdarzy się dzisiaj prócz Ciebie

I kufel pusty napełnię, alkoholiczka- powie.

 

Obiad podgrzeję, z rozmachu naczynia umyję,

Gdy talerz już pusty, dno szklane ogląda, zabawne

A ja? Zlękniona troszeczkę, radosna (...)

Kufelek kolejny napełnię, nie dla mnie dziś dzień

I nic, i nic zupełna monotonia, co zdarzy się dzisiaj

 

Wieczorem on w łóżku samotny, bez słowa już leży

A ja? Pod wpływem już bogów gdzieś leżę, pijana

Gdy kufel aię wala po ziemi, bezwładny tłuczony

Zabawy i gierki mi w głowie, niegrzeczne, figlarne

Za bagnet więc chwycę i powiem...a nic.

Inne wiersze tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
zimna
Użytkownik - zimna

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2016-12-01 21:59:29