Ponowne spotkanie - wiersz
Zamykasz świat kroplami łez
Nadworny muzyk gra żałobną pieśń
Zgasła iskra dawna w nas
Patrzysz w mgłę obraz dawnych lat
Idziemy razem w ten mroźny wieczór
Światła latarni oświetlają ulice
Wewnątrz zmieniony wystrój, nowi kelnerzy i dania
Zamawiamy kolację
Chcę jak dawniej zaciekawić cię rozmową
Wiem co lubisz i kochasz
Dyskretnie odwracasz wzrok uważnie przyglądasz się każdej rzeczy
Tym razem jest inaczej restauracja jest pusta na moje życzenie
Chciałem abyśmy byli sami za oknem pada śnieg
Teraz milczymy razem
Dziwi cię pusta sala i ta cisza taka głęboka
Teraz ty zaczynasz rozmowę przyglądam się twoim ustom
Zawsze lubiłem gdy używałaś różowej szminki
Kiedyś tyle nas łączyło a teraz...
Zamawiam półsłodkie wino
Wznoszę toast ,,Za miłość od której nie można uciec"
Myślę jak dobrze być tutaj z tobą
Robi się późno wychodzimy z restauracji
Niebo jest pełne gwiazd
Na zewnątrz jest ciepło śnieg błyszczy
Przytulasz się do mnie i płaczesz
Teraz wiem że te łzy to twoje wyznanie miłości