Stary, cierpiętniczy wiersz – Kolejny Werter - wiersz
Kolejny Werter.
Kolejny lekkoduch.
Kolejny młodożeniec.
Bez żony, ni jej okruch.
Może od frustracji odszczepieniec.
Może od pogardy do świata.
Może od alienacji wzięty szleniec.
Chyba od wzgardy do brata.
Uwodziciel idei za jasnych, aż ślepnie.
Uwodziciel brwi za delikatnych, aż płonie.
Uwodziciel przestrzeni za dzikich, aż tonie.
W dniach przykrych szał wiążę szyje.
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora