Chwytanie piękna - wiersz
Spadochron marzeń dostojnie spływa
pawimi piórami, łagodnością puchu,
serce pragnieniem się wyrywa,
biegniesz...lecz ciało tkwi w bezruchu.
Wzrok jednoczy się z pejzażem,
mrokiem strzelają drzew wodotryski,
rzęsy w cień kryją zmysłowe twarze,
drażnią uśpionej żądzy zmysły.
Biegniesz naprzeciw smukle radosny
i chwytasz piękno w ramion objęcia
...a ono znika jak podmuch wiosny,
zwodzi jak puchu nieme zaklęcia.
Sopot, 3 stycznia 1998
(Wiersz ze zbioru: Michael Tequila: Klęczy cisza niezmacona)