Polskie góry - wiersz

Autor: hector41
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Polskie góry

 

Hej góry, polskie góry

Wasz widok nas wzrusza

Choć wystajecie ponad chmury

Turysta do was pospiesza.

 

W pogodne dni z Podhala

Giewont jest widoczny

I na nim krzyż, który utwierdza

Człowieka, że jest bezpieczny.

 

Z Giewontu patrząc w dal

Widać majestat przyrody

Turyście jest wielki żal

Jak powstają ze śmieci przeszkody.

 

Wysoko w górze nad szczytami

Orzeł polski szybuje

Zawsze jest z nami

W taki to sposób pokazuje.

 

Swoją powagą i wielkością

Wszystkich nas uspakaja

Darzymy go za to wielką miłością

Od naszych dziejów zarania.

 

Przodkowie do godła go przyjęli

By strzegł nasze granice

By ludzie z rozumieli,

Że z nim związane jest nasze życie.

 

 

Str 2

Człowiek z wysokości spogląda daleko

Pozostajac w głębokiej zadumie

I jego bystre oko

Stwierdza jak mało jeszcze rozumie

 

Otaczającej go piękno przyrody,

Którą dał nam Stwórca.

Pielęgnujmy ją zatem skrzętnie

I kochajmy z całych sił namiętnie.

 

Na szczycie góry

W swej skupionej medytacji

Napina człowiek umysł jak struny

Dążąc do pełnej satysfakcji,

 

Stwierdzenia swojej nicości

Wobec świata całego.

Czyni to w samotności

I drugiego człowieka bliskiego.

 

Tu po rozsądek pójść można

I utrwalić myśli swoje

By z nich wyrosła siła potężna

I zniknęły nasze niepokoje.

 

 

 

Wiktor Hys

 

 

 

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
hector41
Użytkownik - hector41

O sobie samym: Już w szkole podstawowej interesowała mnie poezja Mickiewicza,Słowackiego, Jednak Ojciec skierował mnie do Technikum Elektrycznego. Zainteresowanie moje poezją dalej trwało. Zapisałem się do koła młodych Związku Literatów Pomorskich, w którym sekretarzem był pan Władysław Dunarowski. Wiele czasu poświęcił mi On pokazując piękno przyrody,które zachowałem do dziś. Jednak z uwagi na obowiązki pracy zawodowej nie miałem czasu myśleć o pisaniu. Czyniłem to tylko sporadycznie .Z chwilą pójścia na emeryturę obudził się we mnie bakcyl pisania wierszy i dalej idę tym śladem jaki mi wskazał Władysław Dunarowski.
Ostatnio widziany: 2024-04-24 09:21:59