Oda do krzesła elektrycznego. - wiersz
aksamitny dotyk
elektroniczne wzbudzenie
działa jak narkotyk
zmysłów rozbudzenie
wolałbym poczuć twoje dłonie
lecz teraz przytulam maszynę
mnóstwo diodek barwami płonie
czy to spotkanie przeżyję(?)
ruszyła maszyna ociężale
mrowieniem wita kręgosłup zmęczony
a ciebie nie ma tu wcale
cybernetykom zostałem poświęcony
lubię te codzienne masaże
być może nigdy przebicie nie nastąpi
bo wtedy na fotelu się usmażę
czy twoje oko łzę po mnie uroni(?)
Oskar Wizard
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora