Zawiłość życia - wiersz
Obuchem stłumiona miłość
ostrze nie tknęło krwi
dusza wisiała na sznurze
dość już nierównej gry
głowa z siwą poświatą
próżno czeka mądrości
szkoda tylko tych dni
w których żyć było warto
bunt złość i rozstanie
pokryje kurz samotności
wylać z myśli pomyje
tak będzie chyba najprościej
a bliskość i więzy krwi
w rzeczywistości są złudą
szaleńcza podróż w złe sny
okazać się może prawdą
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora