Narodziny supernowej - wiersz

Autor: B.Ponikarczyk
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

NARODZINY SUPERNOWEJ – Barbara Ponikarczyk Przez lata więdła bez miłości Zgubiona w szarym życia pyle. Na nic nie miała już ochoty. Problemów wokół było tyle, Że serce dawno zapomniane Do karła prawie się skurczyło Zbielało, zgasło niekochane I czarną dziurę utworzyło. I tak by trwało we wszechświecie Kradnąc energię innym ciałom, Lecz los inaczej życie plecie, Odmianą szarych dni powiało. W Obłoku Wielkim Magellana Przepiękny pulsar się pojawił. Rozproszył wokół swą energię, Niepokój w duszy wnet zostawił. Wyschnięte serce biednej gwiazdy, Co zniknąć miało już w niebycie W gorącym blasku tego tworu Zyskało znowu nowe życie. Miłością grzane przez pulsara, Radością co dzień się karmiło, Pęczniało z wolna od nadziei W olbrzyma w końcu się zmieniło. Gdy nagle splotły się ich drogi I pulsar gwiazdę pocałował, Ze szczęścia wielkie serce pękło I cały wszechświat eksplodował. Dziś gwiezdne pyły uleciały I niebo skrzy się już od nowa W milionie gwiazd, co na nim świecą Najpiękniej błyszczy Supernowa.

Najpopularniejsze wiersze

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
B.Ponikarczyk
Użytkownik - B.Ponikarczyk

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2008-09-12 19:59:51