Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: 2022-05-18
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 356
Tytuł oryginału: Black Ambrosia
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Lesław Haliński
Dodał/a opinię:
Wioleta Ślezińska
Motyw wampiryzmu mocno osadzony jest w literaturze. Pierwotnie, w podaniach ludowych wampir wywoływał lęk, był brutalny i dziki. Literatura jednak stopniowo zmieniała ten pogląd, budując bardziej przystępny, magnetyzujący obraz. I tak z bezwzględnych potworów wampiry zaczęły jawić się czytelnikowi jako pociągające, przepełnione erotyzmem istoty. Czy Engstrom, po ponad 90 latach od wydania słynnego ,,Draculi" Brama Stokera jest w stanie zaskoczyć czymś czytelnika?Ona obserwuje,,Czarna ambrozja" to debiutancka powieść Elizabeth Engstrom, powstała w 1988r. czyli w tak zwanym najlepszym okresie dla horroru. I to zdecydowanie czuć. Historia Angeliny to nie horrorowi straszak, lecz misternie budowana atmosfera smutku, bezradności i bólu. Książka wciąga od pierwszych zdań i trzyma czytelnika w swoich ryzach aż do ostatniej strony. Całość przedstawiona została w narracji pierwszoosobowej, co przekłada się na odbiór głównej bohaterki. Poznajemy jej życie, zagubienie które narodziło się po śmierci mamy i przemożną chęć odnalezienia swojego miejsca w świecie i rzeczywistości. Pojawia się bardzo dużo emocji, gdyż wiele spraw przedstawiła autorka za sprawą tego jak w danej chwili Angelina odczuwa świat. Poznajemy więc jej myśli, rozterki i w konsekwencji śledzimy przemianę jaka w niej zachodzi. Warstwa psychologiczna jest przemyślana, dopracowana i misternie układa się w obraz szaleństwa i olbrzymiej samotności. Każdy rozdział kończy wspomnienie kogoś z kim dziewczyna miała do czynienia. Co bardzo mocno kontrastuje z poglądem Angeliny na rzeczywistość.Towarzyszymy Angelinie w jej niesamowitej podróży. Śledzimy jej próby odnalezienia spokoju. Jeżdżąc po Ameryce spotyka się z uprzejmością, ale także plugastwem i to właśnie zło, które spotka na swojej drodze będzie katalizatorem. Rusza lawina zła, której nikt nie zatrzyma. Angelina przechodzi przemianę. Z głupiutkiej i zagubionej stopniowo zmienia się w samotną i szaloną, a jednocześnie niesamowicie bezwzględną istotę. Skrupuły przestają mieć znaczenie, gdyż to, co tkwi w dziewczynie jest nie do opanowania. Muzyka, która objęła ją w panowanie nie pozwoli jej powrócić do normalności. Są momenty, gdy czytelnik zada sobie pytanie - czy to wszystko prawda? Angelina została wampirem, czy są to jedynie majaki chorego umysłu? Bo szaleństwo, które dochodzi do głosu ciężko objąć rozumem. PodsumowanieElizabeth Engstrom w swojej debiutanckiej ,,Czarnej ambrozji" wykreowała bardzo dobry, choć całkiem inny pogląd wampira. To, co dzieje się z Angeliną można bardziej rozłożyć w kwestii psychologicznej. Wskazać patologie jej zachowań i defekty postrzegania rzeczywistości. Jednak, autorka wprawnie balansuje na granicy zimnego, bezwzględnego monstrum, a dziewczyny zastraszonej, samotnej i dogłębnie skrzywdzonej. Jej myśli pobudzają emocje w czytelniku. Atmosfera przez całą historię jest niesamowicie melancholijna, depresyjna. Nawet te nieliczne momenty odprężenia nie przynoszą ulgi. Szczęście jest ulotne, niedostępne dla obciążonego umysłu Angeliny. Ciągła ucieczka, ból fizyczny i psychiczny sprawiły, że obudziła się w niej istota. Ona obserwuje. Ona kieruje i daje ukojenie. A ty lepiej nie wychodź po zmroku na ulicę. Łowy się rozpoczęły, a muzyka gra już w jej czarnej jak smoła duszy. Czujesz? Tutaj zalęgło się prawdziwe, prymitywne i niezaspokojone zło.