Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2022-10-04
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
allison
Skomplikowane relacje rodzinne, tajemnice sprzed lat, marzenia - i te zaprzepaszczone, i spełnione... To wszystko składa się na nową powieść Hanna Dikta ,,Niekochane".
Sięgnęłam po tę prozę, bo czytałam już dwie książki autorki i dobrze wspominam lekturę. Czyta się szybko i z emocjami, bo tematy trudne, odważne, a perypetie bohaterów (zwłaszcza bohaterek) bardzo wciągają.
Monika wychowuje samotnie siedemnastoletnią córkę, Polę. Jest po rozwodzie, ma za sobą kilka nieudanych związków i mnóstwo problemów na głowie. Od dawna kocha się w Panu Idealnym, czyli znanym pisarzu. Wciąż liczy na to, że ta znajomość sprzed wielu lat wreszcie zakończy się szczęśliwie.
Pewnego dnia kobieta dowiaduje się, że niedawno zmarła matka zostawiła jej w spadku dom, o którym Monika nie miała pojęcia. Z matką-alkoholiczką nigdy nie łączyły jej bliskie więzy. Przeciwnie. Monia uważa, że matka zniszczyła jej życie, dlatego wiadomość o testamencie jest jak przysłowiowy grom z jasnego nieba. W dodatku okazuje się, że rzekomo dawno zmarła babcia żyła jeszcze dziesięć lat temu, a odziedziczony dom trzeba koniecznie odwiedzić, bo inaczej nici ze spadku.
Wizyta w małej miejscowości przynosi wiele niespodzianek i stanowi przełomowy moment w życiu Moniki i jej bliskich. Okazuje się też ważna dla Poli.
Przyznam, że początkowo myślałam, iż będzie to kolejna szablonowa opowieść o odziedziczonej chałupie, znalezionych na strychu pamiątkach i rycerzu na białym koniu.
Nic bardziej mylnego!
Fabuła często zaskakuje, a po przeczytaniu całości na pewne postacie i wydarzenia patrzymy zupełnie inaczej niż na początku lektury.
Autorce udało się unieść tak trudne tematy jak niechciane macierzyństwo, aborcja, zdrada, rozwód...
Czy dziedziczymy po przodkach ich wady i zalety?
Czy szczęście lub nieszczęście są wpisane w losy rodzin niczym genetyczna karma?
I czy można naprawić błędy sprzed wielu lat?
Te i inne pytania przewijają się przez całą powieść.
Momentami problematyka nieco przypominała mi ,,Niechciane" Iwona Małgorzata Żytkowiak - tam autorka również poruszyła tematy tabu.
Nie jest to, oczywiście, żaden zarzut - cieszy mnie, że polskie autorki piszą o takich kwestiach jak niechciane ciąże, prawo kobiet do aborcji, współodpowiedzialność za wychowanie dziecka. I robią to w sposób niebanalny, przekonujący, dający do myślenia.
Zbyt wiele nie chcę zdradzać, by nie spojlerować.
Całość napisana jest lekko, ale Hannie Dikcie udało się połączyć lekkość stylu z powagą przekazu.
Przeczytałam szybko, bo bardzo chciałam poznać zakończenie. A ono zaskakuje.
Polecam z czystym sumieniem.
BEATA IGIELSKA
Miłość, która trwa wiecznie Olga wraca do Chorwacji i zamieszkuje w Arbaniji, miejscowości przy Trogirze. Raz w tygodniu spotyka się z Sanją, skrzywdzoną...
Mogłyby się nigdy nie spotkać. Jednak przewrotny los splata ich drogi, poddając je niełatwej próbie. Ewa, mieszkanka Katowic, porzuca męża i pracę...