Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2020-06-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
biblia_horroru
ukasz, trzydziestoletni kierownik w agencji marketingowej zaręcza się ze swoją długoletnią dziewczyną, Jagodą. Radosne oczekiwanie na szczęśliwe połączenie z miłością swojego życia zastępuje jednak niepokój i panika. A może to nie jest ona? A może to nie ten związek? A może to nie tak powinno być? Wtedy w jego ręce wpada niepozorna aplikacja o nazwie "Pokaż mi", którą podsuwa mu kumpel. Za jej pośrednictwem Łukasz nawiązuje znajomość z 'Królową', która kusi go erotycznymi przygodami w szczelnej przestrzeni internetu. Żeby zaskarbić sobie jej przychylność i zyskać szansę na spotkanie w realu, Łukasz musi przekraczać kolejne granice: przyzwoitości, moralności, a w końcu prawa.
Marcel Moss, ktokolwiek urywa się pod tym pseudonimem, szturmem wdarł się na polski rynek wydawniczy. Szeroko zakrojona promocja kolejnych tytułów, a także zawrotne tempo w jakim powstają każe mi podejrzewać, że ma on szanse wyprzeć z terenu Mroza, który BTW chyba już wszystkim zbrzydł.
Czytałam do tej pory dwie jego powieści i jestem w trakcie trzeciej. Nie jest to może literatura najwyższych lotów, a styl Mossa może przyprawić co bardziej ortodoksyjnych miłośników literatury pięknej o ból zęba, fakt faktem są to powieści, które mogą się podobać i za pewne podobać się będą.
Jeśli chodzi o to co mnie drażniło to nagminne rzucanie nazwiskami. Wiem, chodzi o to, żeby nie powtarzać wciąż imion, ale zacytuje tu mojego ulubionego redaktora: nadaje to nieodparte piętno sztuczności;)
"Pokaż mi" podobnie jak "Nie odpisuj" i "Nie patrze" kładzie bardzo duży nacisk na zaprezentowanie symbiozy pomiędzy światem wirtualnym, a realnym. Temat internetowego forum z anonimowymi wyznaniami internautów zostawię na następne recenzję, bo w przypadku "Pokaż mi" Moss dobiera się do tematyki aplikacji randkowych.
Na potrzeby powieści jest to apka "Pokaż mi", nieistniejąca dotąd - choć kto wie;) - ale różnie dobrze mógłby to być tinder, czy badoo. Książki Mossa, co zauważyłam dość szybko to nie tylko historie osadzone w świecie który znamy, ale też baner reklamowy. Autor rzuca kolejnymi popularnymi hasłami, co z pewnością przekłada się na dodatkową reklamę. Jak instagram mógłby nie reklamować książki która... reklamuje instagram? To każe mi podejrzewać, że stoi za tym bardzo łepski redaktor inicjujący;) Chwalmy cichych bohaterów;)
Ale wróćmy do meritum. "Pokaż mi" to powieściowy thriller, z trochę kanciastą, ale łatwą do łyknięcia psychologią postaci. Główną zagadką dnia jest oczywiście tożsamość anonimowej 'Królowej'. Nasz bohater rozpalony do białości zrobi wszystko by móc ją spotkać na żywo. To się, kurna zdziwi. I oto chodzi Mossowi. Z daleka widok jest piękny, a kusząca laseczka, której zdjęcia sprawiają, że kutas chce przebić ekran smartfona może być każdym, dosłownie każdym. Autor dba o to by czytelnik do końca nie widział kim jest owa 'Królowa'. Ale, czy dał przy tym szansę czytelnikowi? No, nie. Jest to jednocześnie sprytne, podstępne i... dość proste w wykonaniu, jeśli przyjrzeć się zabiegowi jaki zastosował Moss. Drugi raz nie dam się nabrać;) A z pewnością będzie drugi raz, bo muszę sprawić, jak zwiększające się tempo wydawania kolejnych książek wpłynie na ich jakość;)
PORUSZAJĄCA, KAMERALNA POWIEŚĆ YA AUTORA KILKUNASTU BESTSELLERÓW. Dziewiętnastoletni Kevin wierzy, że przeprowadzka do dużego miasta zapoczątkuje nowy...
Szokujący thriller psychologiczny autora NIE WIESZ WSZYSTKIEGO W NASZYCH CZASACH WYRAZEM NAJWYŻSZEJ ODWAGI JEST BYCIE SOBĄ ŻYCIE JEST ZA KRÓTKIE...