Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2018-03-08
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 256
Dodał/a opinię:
burlesque90
Tom 3 cyklu
Kolory uczuć
Słoneczne jutro jest bardzo udanym zakończeniem serii. Niby oczywistym, ale też nie do końca. Anna odnajduje w swoim życiu słońce, wierzy, że naprawdę czeka ją lepsze jutro. Przeżyła wiele przykrych chwil i nadszedł czas, aby wreszcie było lepiej, by wreszcie mogła spokojnie usiąść i szczerze sobie powiedzieć, że jest szczęśliwa, że się jej udało, że pomimo tych wszystkich przeszkód osiągnęła sukces.
Po tym, jak skończyłam czytać serię Kolory uczuć odetchnęłam z ulgą. Moje oczekiwania zostały zaspokojone i w żadnym stopniu nie czuję rozczarowania. Historia Anny jest opowiedziana lekko, przystępnie, ciepło. Jak wcześniej już wspominałam, znalazłam jeden minus, mianowicie mała ilość dialogów, ale podkreślam, jest to kwestia gustu. Mimo to, nie mam nic do zarzucenia.
Musicie przygotować się na wachlarz emocji. Zdziwienie, złość, rozczarowanie, zaskoczenie, radość, ulga, strach. To tylko kilka przykładów, w książce jest ich o wiele więcej. Czasami trudno było mi uwierzyć, że wszystkie te sytuacje zdarzyły się jednej osobie, jednak później się otrząsnęłam i pomyślałam, że właściwie, to dlaczego nie? Życie bywa przewrotne i potrafi zaskoczyć. W teorii mamy nadzieję, że nie spotka nas nic złego, ale jednocześnie chyba każdy ma świadomość tego, że raczej trudno mieć stuprocentowe szczęście całe życie wieść szczęśliwie i spokojnie, bez żadnej smutnej i złej chwili. Fakt, niektórzy mają gorzej, inni lepiej, ale trzeba pamiętać o jednym - punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia, dlatego ocenę, co dla kogo jest dobre, a co wręcz przeciwnie, zostawmy samym zainteresowanym.
Całość recenzji znajdziecie na http://krokusoweprzemyslenia.blogspot.com/
Młoda kobieta, która pragnie być szczęśliwa i przeciwności, które ją spotykają. Czy prawdziwa miłość istnieje? Historia Anny przeplata się...
Chciałeś się tułać po świecie, będziesz się tułał, ocierając o śmierć bliskich, aż czwarte pokolenie zmaże twoje winy Jest druga połowa XVIII wieku. Joseph...