ZAKLĘTA PRZESZŁOŚĆM.M.Perr to autorka znana do tej pory ze swoich powieści kryminalnych. Tym razem pisarka prezentuje zupełnie nową odsłonę swojej twórczości - powieść obyczajowo- psychologiczną. ,,Wszystkie winy mojej matki" ukazała się nakładem wydawnictwa Prozami.Gabriela wraca do rodzinnego domu po dziesięciu latach. Powodem przyjazdu jest nagła choroba jej matki. Kobiety od lat nie utrzymywały kontaktów. Matka Gabrieli, artystka Wielka Zu, zawsze była wymagającą i trudną osobą. Czy po latach obu kobietom uda się odnaleźć wspólny język? Jaki sekret skrywa ich rodzinny dom. Czy zagadka tajemniczego zniknięcia ojca Gabrieli zostanie rozwiązana? Jak wiele dróg musimy przejść, by pogodzić się ze sobą?Dwie kobiety, dwie osobowości, dwa różne światy. Perr bierze na tapetę trudną relację matki z córką, obnaża ją i poddaje swoistej wiwisekcji. Sprawnie zarysowane portrety Gabrieli i Zu pozwalają czytelnikowi na dogłębne zrozumienie tej niełatwej relacji. Krzywdy sprzed lat, stare grzechy i nieporozumienia znajdą swą drogę na powierzchnię. Podoba mi się to, w jaki sposób autorka podeszła do tego zagadnienia : bazując na motywie zagadki sprzed lat ukazuje różne oblicza samotności, poczucia winy i braku przebaczenia. Opowieść oparta na perspektywie córki, Gabrieli, stopniowo rozwija się i zagęszcza. Niewielka ilość postaci, dobrze skonstruowana fabuła i bardzo dogłębne wejrzenie w dusze bohaterek. M.M. Perr niczym badacz spoglądający przez szkło mikroskopu rozbiera na części pierwsze skomplikowane relacje rodzinne, tajemnice, krzywdy. Robi to w sposób bardzo udany. Mimo swoistego minimalizmu tej powieści czyta się ją bardzo dobrze. Autorka stopniowo wprowadza nas w te hisorię, rozwija pobudzając naszą ciekawość, a następnie przechodzi do niezmiernie udanego finału. Bardzo dobra jest ta powieść. Dobrze pomyślana, dotykająca niełatwych tematów, intrygująca i pozwalająca na głębokie wejrzenie w umysły postaci.Co kryje się pod podłogą garażu? Dlaczego w zlewie Zu leżał martwy kot? Perr, doświadczona już w tematyce kryminalnej, nie omieszkała wpleść w tę opowieść wielu tajemniczych zdarzeń. I to jest fenomenalne posunięcie. Otrzymujemy przede wszystkim bardzo dobrą powieść psychologiczną, ale jest w niej zagadka z przeszłości, co przecież wszyscy tak bardzo lubimy. Umiejętne połączenie historii rodzinnej z głęboko skrywanymi sekretami sprzed wielu lat. Mam wrażenie, że M.M. Perr bardzo dobrze tę historię zaplanowała. Umiejętnie podsycając ciekawość czytelnika buduje powieść bardzo esencjonalną. Nie jest to mdła obyczajówka o niczym. To misternie skonstruowana powieść o porzuceniu, nie radzeniu sobie po stracie i odzyskiwaniu siebie na nowo. Podoba mi się. Nawet bardzo. Ogromnie cenię takie nieszablonowe historie. ,,Wszystkie winy mojej matki" należą do tej kategorii książek, w których wielu z nas odnajdzie odbicie własnych przeżyć. A autorka pisze bardzo szczerze, naturalnie i wyczuwalne jest to, jaką wielką pasję pisania ma w sobie. Nie czytałam jeszcze kryminałów jej autorstwa, ale z pewnością po nie sięgnę. Po lekturze ,,Wszystkich win..." wiem, że Perr jest twórczynią ambitną i oryginalną. Bardzo polecam tę książkę. Niesamowite wyczucie psychologiczne, intryga i wyśmienicie skrojeni bohaterowie. Diabeł piekielnie mocno poleca.
Sprawę prowadzi aspirantka Sonia Czech, wnikliwa i ambitna policjantka, której życie toczy się głównie wokół pracy. Sytuacja komplikuje...
W gęstym lesie otaczającym małą miejscowość Buków wydarza się tragedia. Na jednym z drzew zostaje znalezione wiszące ciało dziewiętnastoletniej Jagody...