Forum

Ja też wyzwanie już zaliczyłam. Przeczytałam (i obszernie zrecenzowałam) następujące książki:

1)Khaled Hosseini - "Modlitwa do morza"

2)Durian Sukegawa - "Kwiat wiśni i czerwona fasola"

3)Jarosław Dumanowski - "Kapłony i szczeżuje - Opowieść o zapomnianej kuchni polskiej".

4)Baek Heena - "Księżycowy sorbet"

5)Yasunari Kawabata - "Śpiące piękności. Tysiąc żurawi".

6)Andrzej Chwalba, Wojciech Harpula - "Zwrotnice dziejów. Alternatywne historie polski"

7)Paweł Smoleński - Wnuki Jozuego

8)Magdalena Kicińska - Środki transportu

9)Jakub Sajkowski - Zestaw do kaligrafii

10)Jonathan Littel - Stara historia. Nowa wersja

11)Magdalena Gołębiowska - Daleko. Buddyjskie Królestwo Mustangu

12)Dziewczynka z atramentu i gwiazd - Kiran Millwood Hargrave

Na tym oczywiście nie poprzestajemy, czytamy i recenzujemy dalej, żeby dobrnąć do 26 ;) Jutro wrzucę opinie o kolejnych książkach, które przeczytałam, już w ramach następnego wyzwania. Myślę, że nie ma się co ograniczać i tak nikt nie zostanie nagrodzony w dwóch. A osobami, które wrzucają na półki 500 pozycji a o żadnej ani słowa nie napiszą lub wszędzie "Super książka. Polecam" chyba nie warto się przejmować - Redakcja zwraca uwagę jeszcze na to, czy jesteśmy aktywni i sensownie wypowiadamy się o książkach w ramach wyzwania.

@Vanillivi

Gratulacje! :) Mam na oku "Zwrotnice dziejów" i Twoja recenzja zachęciła mnie, żeby przyśpieszyć ich przeczytanie :)

@Vanillivi  - jestem podobnego zdania. Przystępując do wyzwania nie sądziłam, że uda mi się je osiągnąć tak szybko (co bardzo mnie ucieszyło), dlatego dołączyłam do kolejnego i kolejnego. Już teraz widzę, że następne wyzwanie 26 książek jest realne w moim przypadku, ale do 52 już raczej nie dobiję. Pozostanie marzenie do spełnienia w innym czasie :) Nie widzę powodu, żeby się denerwować, że ktoś przeczytał więcej, a ktoś mniej - po prostu czytajmy! Przecież tylko to się liczy :) Całe wyzwanie traktuję jako zabawę i jako coś, co motywuje mnie do dalszych książkowych poszukiwań. 

Zatem moi drodzy - sobie i Wam życzę dalszych przyjemności z lektury ;)

U mnie z czytaniem nawet nawet, ale coś nie mam siły do pisania recenzji, daję radę ale gdy np. książka nie przypadła mi do gustu to tym niechętniej zabieram się do recenzji

Udało mi się ! ;) wiem, że to mało książek ale przy małym dziecku uważam to za sukces ;) mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi sie również chociaż te 12 książek przeczytać

Wyzwanie zaliczone! 12 książek zostało przeczytanych. Były miesiące bez czytania i miesiące, w których udało się przeczytać kilka książek nadrabiając zaległości. Czekam na przyszłoroczne wyzwanie. Postawię sobie poprzeczkę wyżej...