Drugie życie
Katarzyna Przybyszewska, Monika Kuszyńska

Od tej książki zupełnie nie mogłam się oderwać. Opisuje ona nie tylko sam wypadek, po którym Monika Kuszyńska została sparaliżowana od pasa w dół, ale też jej dzieciństwo, drogę, jaką przeszła, by stać się wokalistką Varius Manx. Próżno tu szukać depresyjnych tekstów, użalania się nad sobą. Z książki bije wręcz optymizm, nadzieja w postęp medycyny, jak i radość z tego, co się ma. Piosenkarka pomimo przeżytej tragedii wydaje się szczęśliwa, ponieważ znalazła sens życia. Dzieli się też z czytelnikiem swoimi przeżyciami, myślami, rozterkami, nieraz bezsilnością i strachem. Z jej opowieści bije ciepło i naturalność. Podziwiałam również jej wspaniałą relację z siostrą Martą, trochę nawet pozazdrościłam, bo nie każdy potrafiłby poświęcać swoje życie dla bliskiej osoby. Książka sprawiła, że zaczęłam bardziej pozytywnie spoglądać na własne życie, cieszyć się z tego, iż mam sprawne nogi, mogę bez trudności wchodzić po schodach, jeździć rowerem, jestem niezależna od innych. Właściwie świat stoi przede mną otworem, nie ma co narzekać na drobne niepowodzenia, czy przejmować się kompleksami. Zdrowie jest ulotne, nie wiadomo też, ile jeszcze czasu przed nami, trzeba więc go jak najlepiej wykorzystać i docenić nawet drobne pozytywy.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)