Wydawnictwo: Zakamarki
Data wydania: 2013-05-08
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 104
"Mama Mu..." to świetna książka do czytania dzieciom, można powiedzieć, że wręcz dwustronna. Z jednej strony przygody tytułowej krowy i jej przyjaciela, Pana Wrony, opowiadane są dzieciom z sposób prosty i dla młodych czytelników zrozumiały, a z drugiej strony tekst jest zabawny dla dorosłego odbiorcy, na zupełnie innym poziomie niż dla dzieci. I to jest ogromna zaleta tej prozy, wręcz nie do przecenienia (nieraz zasypiałam z nudów przy dziecięcej lekturze).Mama Mu i Pan Wrona to dwie zupełnie różne osobowości, które wzajem się uzupełniając nadają kolorytu opowiastkom. Książeczka pobudza dziecięcą wyobraźnię, pokazuje, że nie zawsze trzeba działać według schematu i uczy wiary we własne możliwości. Jest lekko, zabawnie i przyjemnie, a i dorośli wiele mogą się nauczyć o wzajemnych relacjach;). Podobało nam się bardzo.
Mama Mu na pewno znowu planowała jakąś nową wesołą zabawę, ale wszystko potoczyło się inaczej. Właśnie gdy miała przeskoczyć ogrodzenie, by wymknąć się...
Czy krowy mogą zjeżdżać ze zjeżdżalni? I to takiej, z której wpada się prosto do jeziora? Mama Mu jak zwykle udowodni, że krowy potrafią się bawić...