Nowa ziemia

Ocena: 5.11 (18 głosów)
Nowa Ziemia. Pierwszy tom trylogii Świat po Wybuchu. Świat po wielkich eksplozjach. Szesnastoletnia Pressia mieszka w gruzach z innymi zmutowanymi, którzy ocaleli po Wybuchu. Partridge wychował się w sterylnej Kopule pośród nielicznych Czystych. Oboje uciekają. Pressia – przed poborem do militarnej organizacji, Partridge – przed ojcem tyranem. Ich spotkanie zmieni bieg historii Nowej Ziemi...

Informacje dodatkowe o Nowa ziemia:

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2012-05-01
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-237-5242-4
Liczba stron: 472

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Nowa ziemia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nowa ziemia - opinie o książce

Avatar użytkownika - magdalena130
magdalena130
Przeczytane:2015-05-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2015, Przeczytane,
Ciekawie zapowiada się ta trylogia. W wyniku wybuchu ludzie stopili się z różnymi przedmiotami a także innymi ludźmi, mają wiele blizn. Jest też drugi świat, czyli tzw. Kopuła, w której są Czyści, czyli ludzie bez żadnej skazy. Jedynym minusem jest koniec książki, bo zakończył się nie wyjaśniając wielu wątków. Mam nadzieję, że kolejne części je wyjaśnią :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sil
Sil
Przeczytane:2013-06-26, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2013, Posiadam,

Pressia nie potrafi odnaleźć się w otaczającym ją świecie... kto jednak by potrafił? Zrujnowane ziemie, notoryczny brak pożywienia, nagonka, prześladowania... a do tego wszelakie... mutacje? Choć nie wiem, czy to co ma miejsce, można nazwać mutacją. Nastąpił wybuch, ci, którym nie było dane znaleźć się w Kopule, byli narażeni na jego nieuchronną siłę. Miliony zginęły, setki tysięcy doznało poważnych oparzeń, tysiące uległo wszelakim deformacjom. Ludzie połączyli się z innymi ludźmi, ze zwierzętami, z przedmiotami. Niektórzy nie byli tego w stanie przetrwać, inni się dostosowali, jeszcze inni skrzętnie ukryli zmiany, jakie w nich zaszły. Pressi również nie było łatwo. Z jej rodziny przetrwał jedynie dziadek – ona zresztą niezupełnie pamiętała okres przed wybuchem. Dziadek nieustannie opowiadał jej o zaszłościach, w niej jednak nic się nie odblokowywało. Czas biegł nieubłaganie, zegar bezlitośnie odliczał dni do jej szesnastych urodzin, kiedy „beztroskie” życie dziewczyny się skończy i będzie musiała wstąpić do organizacji paramilitarnej. Chyba, że... może coś da się zrobić, by Pressia nie wpadła w ręce OPR.

 

Równocześnie z Pressią poznajemy Partridge’a, który spokojnie może nazywać się Czystym, choć nawet nie wie, że gdzieś na świecie takie określenie w ogóle funkcjonuje. Chłopak żyje w Kopule, wie tylko, że kilka lat temu doszło na Ziemi do brutalnego ataku i nienaruszeni przeżyli tylko ci ludzie, którzy znajdowali się w Kopule. Na zewnątrz panoszy się teraz zaraza, ludzie najpewniej wyginęli, a jeśli nawet nie, to niewielu z nich pozostało. Kopułę oczywiście kiedyś będzie można opuścić, minie jednak wiele lat, nim to będzie możliwe. Nikomu nawet nie przyszło do głowy, by to uczynić teraz. Nikomu, albo prawie nikomu. Bo gdy Partrigde słyszy od ojca słowa „Twoja matka zawsze sprawia kłopoty”, zaczyna rozumieć, że chyba nie o wszystkim wie. Bo... przecież jego matka zginęła w trakcie wybuchu, jak więc może komukolwiek sprawiać kłopot?

 

Tak właśnie zaczyna się Nowa Ziemia, która ma za zadanie przybliżyć czytelnikowi losy dwojga nastolatków: Presii i Partridge’a, którzy wychowali się w zdecydowanie różnych światach i którzy zetknęli się ze sobą u progu dorosłości. Co wyniknie z ich spotkania? Czy to możliwe, by tak różne osobowości miały ze sobą coś wspólnego? Czyżby łączyła ich jakaś historia? Jeśli tak, to jaka?

 

Powieść czyta się bardzo płynnie. Wciąga niemal od pierwszych napisanych przez autorkę zdań. Z każdym przeczytanym rozdziałem dowiadujemy się coraz więcej o Nowej Ziemi i życiu po wielkim wybuchu, które niewątpliwie nie jest łatwe. Autorka zastosowała bardzo ciekawe rozwiązanie i prezentuje losy bohaterów z ich bezpośredniego punktu widzenia. Mamy więc rozdziały, w których wypowiada się Pressia, oraz takie, gdzie głównym bohaterem jest Partridge. To oczywiście nie wszyscy bohaterowie Nowej Ziemi, ale o nich więcej dowiecie się, kiedy sięgniecie po tę powieść. Z mojej strony dodam jeszcze tylko, że czytelnikowi nie jest łatwo zrozumieć to, co dzieje się w tym zupełnie nowym świecie. Kiedy jednak ta sztuka już się uda, trudno oderwać się od kreślonej przez autorkę historii. Bohaterowie zaczynają żyć własnym życiem, które jest na tyle pasjonujące, że zaczyna być również życiem czytelnika. Powieść zdecydowanie więc warto polecić. 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - natalia10433
natalia10433
Przeczytane:2014-06-18, Ocena: 6, Przeczytałam,
Uwielbiam tą książkę, była niezwykle interesująca. Pokochałam ją już po przeczytaniu kilku stron.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agusia97
agusia97
Przeczytane:2014-02-09, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Lubię antyutopie i ta też przypadła mi do gustu. Autorka przedstawia dość wstrząsającą wizję dotycząca świata po wybuchu bomb atomowych. Jednak nie jest to książka o której będę myśleć przez wiele dni i nie będę mogła przez nią spać. Nie wywarła na mnie aż takiego wrażenia. Tak samo nie potrafiłam utożsamić się z bohaterami tej powieści. Czytało się ją całkiem przyjemnie i muszę przyznać, że nie mogłam się od niej oderwać. Ale mam pewien niedosyt, brakuję mi czegoś w tej książce. Chodź nie potrafię tego sprecyzować. Na pewno sięgnę po kolejną część gdy tylko ją znajdę w bibliotece.
Link do opinii
Całkiem niezłe postapo, bardziej rozrywkowe niż głębokie, ale można nad powieścią spędzić fajne chwile. Na tyle przyjemne, że przeczytam kolejny tom, jeśli mi wpadnie w ręce, chociaż przesadnie mocno się do bohaterów nie przywiązałam. Miałam okazję zapoznać się z Nową Ziemią w formie audiobooka i jestem bardzo pozytywnie nastawiona do Marii Seweryn jako lektorki. Zasadniczo wolę, jak mi czytają panowie, ale tu było bardzo dobrze i na pewno zapamiętam pozytywne wrażenia; dobrze przeczytane, z wyczuciem akcji, ani zbyt emocjonalne, ani zbyt beznamiętne, w sam raz. (Ocena: 4,5/6)
Link do opinii
Avatar użytkownika - agamaxo
agamaxo
Przeczytane:2013-02-28, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Książka niesamowita. Wizja naszej ziemi po ....zagładzie" straszna, wręcz az tragiczna , jak zmieniają się ludzie, jak potrafią być okrutni. Jednak bardzo polecam...warto poczytać i zastanowić się czy aby sami sobie i naszej ziemi za mocno nie szkodzimy. Polecam serdecznie
Link do opinii
Avatar użytkownika - szulikmonia
szulikmonia
Przeczytane:2013-04-26, Ocena: 6, Przeczytałam,
Przyznaję, że ciężko mi pisać tę recenzję. Książka ta walnęła mnie w głowę i wstrząsnęła, do tego stopnia, że nie potrafię zebrać myśli. Pani Julianna Baggott stworzyła intrygującą antyutopie, o której można czytać, ale nie w niej żyć! Ziemie dopada globalny kataklizm. Wybuchy jak milion słońc, niszczą ziemię. Tylko nielicznym udaję się przeżyć, ludzie są zdeformowani i upośledzeni. Większość jest stopiona z jakimiś przedmiotami np. nasza bohaterka Pressia zamiast lewej pięści ma głowę lalki, inni stopili się z innymi ludźmi tworząc grupony lub pyły- ludzie stopieni z ziemią. Wśród tych nieszczęśników i ich świata ocalała kopuła, miejsce gdzie wybrańcy- znani, jako czyści, żyją spokojnie. Pozornie bezpieczne miejsce gdzie władze sprawuję Willux, człowiek okrutny i zmodyfikowany. Koduje umysły młodych ludzi, a gdy nadchodzi czas Portrige, chłopiec ucieka przed bezwzględnym ojcem i szuka matki. W ucieczce, co prawda nie świadomie, pomaga mu piękna Lyda. Narrator trzcioosobowy skacze pomiędzy Pressią, Pirtrige, Lidą i czasami El. Capitano. Pomimo tego, uważam, że to Pressia, dziewczyna z lalką jest główną bohaterka, to na niej narrator skupia większość swojej uwagi. Dziewczyna dba o swojego dziadka, lecz szesnaste urodziny są dla niej przełomowym momentem, to czas, aby wkroczyła do oddziałów OPR- jednostki wojskowej, która krzywdzi, a jednocześnie walczy o obalenie kopuły- ale czy na pewno? Mogłabym opowiadać tak bez końca, w tej książce akcja nie ustaje. Narrator skacząc między bohaterami zapewnia nam, najsmaczniejsze kąski. Odnośnie bohaterów to brak mi słów. Czy jest tu czarny charakter? Powiedziałabym, że to Willux, co do pozostałych, mam mieszane uczucia. El Capitano- zabija i walczy o życie. Powiedzenie tego uświadomiło mi, że nie ma w tym nic złego. Autorka stworzyła okrutny świat jednocześnie, aż za bardzo realny. Świat niszczy bomba atomowa, przecież to może się zdarzyć i to najbardziej mnie poruszyło. W tym przepełnionym głodem świecie ludzie potrafią zrobić wszystko, czy to jest złe? Nie mnie oceniać. Jednak trzeba się zastanowić, co my byśmy zrobili w obliczu głodu lub śmierci? To wszystko sprawia, że rozumnie bohaterów. Pressia w tym straszliwym świecie zaufała Bradwellowi, co stopniowo przerodziło się w głębszą znajomość- przyznaję, że tych dwoje mnie „porwało” swoją determinacją i silnymi charakterami. „Nowa Ziemia” to książka poruszająca. Mówi o rzeczach wartościowych. Porusza czytelnika i pokazuje ludzką naturę. Nie zawszę dobrą. W tej lekturze jest ogrom okrutnych scen, czy to złe? Myślę, że nie! Dzięki temu mamy możliwość poznawani ograniczeń ludzkiej psychiki, w tak przepełnionym bólem świecie. Zmiękłam, kiedy zaczęłam ją poznawać. Najbardziej spodobało mi się, że w tym zniszczonym świecie, nadzieję niesie miłość i przyjaźń oraz nieprzewidywalność !!! Czytając tę książkę, żyłam razem z bohaterami, widziałam w mojej wyobraźni wszystko co robili, odczuwałam ich problemy, czułam nadzieje i ból. Książka ta we mnie wniknęła i nie wyobrażam sobie poprzestania na tylko jednym tomie. Już nie mogę się doczekać kolejnej części- mam nadzieję, że będzie równie wartościowa jak „Nowa Ziemia” 5+/6 ta książka was urzeknie realnością!!! Fenomenalny początek trylogii „świat po wybuchu”
Link do opinii
Avatar użytkownika - blebelebe
blebelebe
Przeczytane:2012-02-28, Ocena: 6, Przeczytałam,
Książka genialna, do dziś mile wspominam :).
Link do opinii
Avatar użytkownika - glaadys
glaadys
Przeczytane:2013-08-27, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2013,
"Wszystko już zostało zniszczone - starte z powierzchni ziemi lub strawione przez ogień - i pozostały tylko ciemne kałuże po czarnych deszczach." Przerażająco jasne światło rozbłysło w oczach mieszkańców Ziemi, zmieniając ich życie na zawsze. Ci, którzy wiedzieli o nadchodzących eksplozjach, które miały zrównać ludzkość z ziemią, zdążyli schronić się w Kopule. Natomiast ci, którzy nie mieli wystarczająco szczęścia, by znaleźć się wśród ocalałych wybrańców, wtopili się w upadający świat. Witajcie w świecie, w którym niemożliwe i nieprawdopodobne staje się rzeczywistością. Po Wybuchu świat jest całkowicie innym miejscem. Miejscem, w którym nie chcielibyście się nigdy znaleźć. Ludzie, którzy nie mieli tyle szczęścia i wiedzy, by w odpowiednim czasie ukryć się w Kopule zostali zmutowani. Ci, którzy przeżyli wybuch i mutacje zostali poparzeni, okaleczeni i bardzo zdeformowani. Ciała "Nieszczęśników" stopiły się z przedmiotami w których pobliżu się znajdowali... Poparzeni do granic możliwości, ozdobieni bliznami przypominającymi im o Wybuchu, z wtopionymi w ciała rozmaitymi przedmiotami. Migoczące w słońcu odłamki szkła i metalu zatopiły się w ich skórach, przypominając wyszukaną biżuterię. Ale pozostałości codziennych przedmiotów trudno nazwać ozdobą. Połączone z ciałem nieszczęśników wiatraczki, zwierzęta czy zabawki, już zawsze pozostaną częścią ich właścicieli. Nawet niektóre z niemowląt do końca swojego życia będą wtopione w ciała ich matek. Tak jak głowa lalki na zawsze pozostanie częścią nastoletniej Pressii. ,,Ludzkie życia zlały się ze sobą, a głowa lalki stała się dłonią Pressii." Świat po wielkich eksplozjach. Szesnastoletnia Pressia mieszka w gruzach Z innymi zmutowanymi, którzy ocaleli po Wybuchu. Partridge wychował się w sterylnej Kopule Pośród nielicznych Czystych. Oboje uciekają. Pressia - przed poborem do militarnej organizacji, Partridge - przed ojcem tyranem. Ich spotkanie zmieni bieg historii Nowej Ziemi... ,,Czy zdoła przetrwać tam, na zewnątrz w śmiercionośnym środowisku naturalnym, pośród agresywnych nieszczęśników? A możliwe, ze gdy opuści kopułę, nikt nie będzie go szukał. Nikomu nie wolno stąd wychodzić pod żadnym pozorem- nawet na rekonesans. Czy podejmuje samobójczą misję?" Nowa Ziemia jest najbardziej niezwykłą powieścią młodzieżową, jaką kiedykolwiek czytałam. Dobre, mocne charaktery...charyzmatyczni, odważni i przede wszystkim szczerzy bohaterowie. W tej książce nie ma miejsca dla słabeuszy. Przeżyją tylko najsilniejsi... Książka opowiedziana jest z perspektywy kilku osób, ale nie ulega wątpliwości, że najważniejszą rolę pełnią w niej Pressia i Partridge. Szczerze powiedziawszy po przeczytaniu opisu myślałam, że będzie to kolejna opowieści o dwójce zakochanych, pochodzących z różnych światów. Którzy potrafią zrobić wszystko, żeby tylko ich miłość nie wypaliła. Z ręką na sercu mówię, że ta książka nie ma w sobie żadnej z tych rzeczy. Oczywiście, że pojawia się miłość pomiędzy głównymi bohaterami, ale nie jest ona taka jak myślicie... Jestem pełna podziwu dla autorki Nowej Ziemi. Wymyśliła historię, której nikt się nie spodziewał. Akcja wciągnęła mnie bez końca. Do tej pory nie mogę przestać o niej myśleć..ach! Uzależnia i szokuje..pokazuje świat, którego mam nadzieję, że nigdy nie poznamy. Doskonałe opisy, perfekcyjne dialogi, ciekawa fabuła, dynamiczna akcja. Jednym słowem arcydzieło... Powiem szczerze, że ta książka poruszyła moje serce. Autorka nie bała się przekazać w niej swoich myśli, o przyszłości. Pokazał problemy, które mogą nam zagrażać, sprawy, które mogą zmienić wszystko. Po jej przeczytaniu patrzę na świat z innej perspektywy. Zastanawiam się co dają wojny, konflikty, a Nawe kłótnie rodzinne? Przecież przez to wszystko prowadzimy nasz piękny Świat do zagłady. Nie potrafimy dostrzec piękna, zanim się go Nam nie zabierze. Dlaczego? Każdy powinien się zastanowić nad tym pytaniem. Wracając do książki... "Nowa Ziemia" jest to pierwsza część trylogii "Świat wybuchu" amerykańskiej pisarki Julianny Baggott, która zawładnęła moim sercem. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu.. Po przeczytaniu mogę z czystym sercem powiedzieć, że wcale się nie dziwię, że książka zyskała miano bestsellera i została przetłumaczona na 20 języków. Dlaczego? Sprawdźcie sami! Kilka danych technicznych : Nowa Ziemia Autor: Julianna Baggott tłumaczenie: Janusz Maćczak tytuł oryginału: Pure seria/cykl wydawniczy: Świat po wybuchu wydawnictwo: EGMONT ( za co należy się wielki plus) data wydania: 9 maja 2012 ,,A teraz, kiedy znalazłem się tutaj, pojmuję, że to brzydota czyni piękne rzeczy pięknymi."* ,,Zawsze zmierzaj ku światłu. Podążaj za swoją duszą. Ona może mieć skrzydła. Jesteś moja gwiazdą przewodnią jak ta, która wzeszła na wschodzie i prowadziła trzech króli"*
Link do opinii
Avatar użytkownika - heros_baba
heros_baba
Przeczytane:2017-03-02, Ocena: 3, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Simi_48
Simi_48
Przeczytane:2016-03-15, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - anaemia
anaemia
Przeczytane:2016-02-13, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - xOxIvyxOx
xOxIvyxOx
Przeczytane:2014-10-12, Przeczytałam, Posiadam, Ulubione,
Inne książki autora
Nowy Przywódca. Świat po wybuchu
Julianna Baggott0
Okładka ksiązki - Nowy Przywódca. Świat po wybuchu

Świat po Wybuchu. Bezpieczni są tylko Czyści, żyjący spokojnie pod Kopułą. Na zewnątrz pozostali zmutowani. Partridge, syn Willuksa, dowódcy Czystych...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy