Ostatnie dni Pompei

Ocena: 4 (3 głosów)
Inne wydania:

W tej książce miłość miesza się z nienawiścią, chrześcijaństwo z magią i prawda z obłudą. W niewielkiej Pompei, na tle stosunków obyczajowych rzymskiego imperium, rozwija się romans. Ludzie knują intrygi i popełniają zbrodnie. Gdy sprawiedliwość wydaje się być niema, rachunek krzywd wystawia przyroda. Wybucha Wezuwiusz! W obliczu śmierci tracą przywileje nawet najpotężniejsi.

Informacje dodatkowe o Ostatnie dni Pompei:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2006-06-21
Kategoria: Historyczne
ISBN: 83-88103-72-5
Liczba stron: 190
Tytuł oryginału: The Last Days of Pompeii
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Leo Balmont

więcej

Kup książkę Ostatnie dni Pompei

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ostatnie dni Pompei - opinie o książce

Avatar użytkownika - Joannate
Joannate
Przeczytane:2020-04-09,

W ramach zmniejszania stosu hańby, sięgnęłam po książkę z samego jego dna – trafiło na „Ostatnie dni Pompei”, czyli powieść historyczną, zaliczaną już do klasyki. Napisana dawno temu i mam wrażenie, że nie oparła się upływowi czasu.

Nie mogę powiedzieć, że zupełnie mi się nie podobała, bo były elementy interesujące i inspirujące: wspaniałe są w niej opisy mozaik, rzeźb i fresków zdobiących pompejańskie domy, opisy obyczajów, uczt, życia codziennego. Autor bardzo umiejętnie przenosi nas w czasy starożytne i pokazuje, jak żyli ludzie w tamtym czasie, czym się pasjonowali, w co wierzyli. Tutaj otwiera się wielki potencjał do opisania ścierania się religii egipskiej, rzymskiej i chrześcijańskiej – ale nic takiego się nie dzieje. Autor opisuje to niestety w sposób bardzo płytki i przewidywalny, aczkolwiek zainspirował mnie do poszukania historycznych źródeł na ten temat.

Wielkie wrażenie robi też opis wybuchu wulkanu – bardzo obrazowy, poetycki, niezwykły – szkoda tylko, że tak krótki… No i to jest wszystko, co mi się podobało, bo jeśli chodzi o resztę… Cóż: miłość głównych bohaterów – Jony i Glaukusa jest opisana w tak przesłodzony i wręcz infantylny sposób, że od samego czytania można dostać cukrzycy. No i do tego dochodzą te ciągłe omdlenia Jony – jak się wzruszy, jak się przestraszy, jak jest smutna… Daje to pretekst Glaukosowi, żeby wciąż nosić ją na rękach – i chyba po to ten zabieg. Żeby było jeszcze bardziej – ach! romantycznie i lirycznie…

Drażniła mnie też tendencyjność powieści: bardzo negatywny obraz kapłanów Izydy obok wyidealizowanego wizerunku pierwszych chrześcijan. Zabrakło przy tym głębi, jaką mieliśmy choćby w Quo vadis: tutaj po prostu chrześcijanin Olint opowiada komuś o Chrystusie i ten jeden raz zwykle wystarcza, by słuchacz zapłonął ogniem prawdziwej wiary i stał się gorliwym wyznawcą… Bardzo to naiwne i uproszczone, podobnie jak to, że nie ma tutaj odcieni. Wszyscy bohaterowie są albo cudowni i szlachetni, albo źli i podli. No i oczywiście ci dobrzy zostają nagrodzeni, a źli – ponoszą karę.

Mam wrażenie, że ta powieść jest takim bardziej konspektem czy scenariuszem: zresztą film na jej podstawie powstał, i to nawet nie jeden. Świetny materiał do rozbudowania, do pogłębienia losów i charakterów, do zniwelowania tej zbyt ostrej polaryzacji i złagodzenia kontrastów. Mogłaby to być powieść porywająca i niezwykła, a jest zwykły romans, tyle że osadzony w arcyciekawej scenerii i niezwykłych czasach.

Komu może się spodobać? Jeśli lubicie romanse – chyba będziecie zadowoleni. Jest miłość, jest trochę dramatyzmu, trochę przeszkód stojących na drodze do szczęścia. Mnie w tej książce najbardziej spodobał się epilog, w którym autor mówi o losach Pompejów – zainspirował mnie on do poszukania materiałów historycznych, których jest naprawdę dużo i bardzo ciekawych. I dlatego nie uważam czasu, jaki spędziłam na lekturze, za stracony – tym bardziej że czyta się ją błyskawicznie, bo jest krótka.  

Podsumowując: lektura tej powieści jest jak wycieczka do bardzo ciekawego miejsca z dość marnym przewodnikiem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dallea
dallea
Przeczytane:2015-06-21, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Bardzo wciągająca powieść o tragicznej historii miasta i ludzi zamieszkujących Pompeje.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Emma81
Emma81
Przeczytane:2020-03-10, Ocena: 5, Przeczytałam,

Samo sedno historii, czyli wybuch sławnego Wezuwiusza opisane bardzo poetycko, choć jednocześnie krótko i szybko. Nie zdążyłam poczuć grozy, ani napięcia, a już było po wszystkim.
Losy garstki bohaterów, których poznajemy tuż przed tragedią, są wciągające i czyta się je z przyjemnością - mamy tutaj płomienną miłość, intrygę, zbrodnię, magiczne mikstury, walki gladiatorów oraz religijne rozruchy...
I chociaż powieść ta jest fikcją, to z łatwością mogę sobie wyobrazić, że taki Glaukus faktycznie przechadzał się po drogach Pompei; że poznał i pokochał Jonę; że niewidoma Nidia zachęcała śpiewem do kupna kwiatów; a chciwy Arbaces knuł swoje intrygi. Taka historia wydaje się być wielce prawdopodobna. 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy