Ale historia... Mieszko, ty wikingu!

Ocena: 5.17 (6 głosów)

Nazywam się Aleks i mam dwanaście lat. Moim największym problemem jest to, że nie trafiam tam, gdzie powinienem. Rozumiecie, nie te drzwi, nie ta ulica, nie ten czas. Mój tata jest recykloserem i zajmuje się badaniem, do czego służą rzeczy znalezione w czasoprzestrzeni. Jeśli nie wiecie, o czym mówię, znaczy, że żyjecie trochę dawniej niż ja. Pewnie jesteście z pokolenia moich dziadków i myślicie, że podróże w czasie nie są możliwe. Otóż są...

Aleks, Słoniu, Witek, Ola, Gruby i Zuzka przenoszą się do roku 990. Mają sprawdzić, czy Mieszko był wikingiem. Dziwne? Wcale nie! W niedalekiej przyszłości nauka historii wygląda zupełnie inaczej... Szczególnie gdy nauczycielem jest pan Cebula.

Bogato ilustrowana seria ,,Ale historia..." z humorem przekazuje fakty historyczne i ciekawostki. Z pierwszej części, przybliżającej czasy panowania Mieszka I, dowiecie się między innymi, jak wydostać się z łap handlarzy niewolników, do kogo udać się po zatruciu wodą z rzeki, dlaczego żona Mieszka nie chciała jeść, jak Polanie wysyłali sobie esemesy i wielu innych rzeczy.

Grażyna Bąkiewicz - historyk, nauczycielka, pisarka. Łodzianka. Ukończyła wydział filozoficzno-historyczny na Uniwersytecie Łódzkim. Autorka kilkunastu książek. Za pierwszą powieść ,,O melba" otrzymała I nagrodę IBBY - Książka Roku 2002. Dwie kolejne: ,,Stan podgorączkowy" (2003) i ,,Będę u Klary" (2004), także skierowane do młodego odbiorcy, równie dobrze przyjęte zostały przez dorosłych czytelników. ,,Korniszonek" (2004), powieść dla dzieci, został uhonorowany przez Poznański Przegląd Nowości Wydawniczych i Bibliotekę Ossolińskich jako Książka Jesieni 2004 r. ,,Muchy w butelce", powieść przeznaczona dla nastolatków, nominowana została do nagrody literackiej ,,Srebrny kałamarz 2008".

Grażyna Bąkiewicz pisze z ogromną przyjemnością zarówno dla dorosłych, jak i młodych czytelników. Prowadzi też warsztaty pisania bajek. Więcej na stronie www . grazynabakiewicz.pl

Artur Nowicki (ur. 1968) - jako chłopiec marzył, żeby zostać pilotem, dlatego najczęściej rysował samoloty. Później chciał być czołgistą i zaczął rysować same bitwy pod Studziankami. Myślał też o karierze krawca, ale nic z tego nie wyszło. Tata łamał sobie głowę, co z niego wyrośnie, a mama często mówiła, że chyba ksiądz, lecz nieznane są źródła tego pomysłu.

Ostatecznie ukończył szkołę średnią jako mechanizator rolnictwa. Nie zdążył jednak popracować w zawodzie, bo zrozumiał, że to, co lubi najbardziej, to malowanie. Dlatego zdecydował się na studia na Wydziale Wychowania Artystycznego WSP w Częstochowie (obecnie Akademia Jana Długosza). W 1993 roku otrzymał dyplom z wyróżnieniem w pracowni prof. Jerzego Filipa Sztuki. Od ponad dwudziestu lat tworzy ilustracje do czasopism i książek dla dzieci. Organizuje i prowadzi spotkania oraz warsztaty twórcze dla dzieci i młodzieży. Mieszka z rodziną na wsi. Spędza dużo czasu w pracowni, gdzie wymyśla i rysuje bohaterów kolejnych książek.

Informacje dodatkowe o Ale historia... Mieszko, ty wikingu!:

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2015-09-09
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788310128959
Liczba stron: 224

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Ale historia... Mieszko, ty wikingu!

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ale historia... Mieszko, ty wikingu! - opinie o książce

Avatar użytkownika - BOOKSARE_MYPASSI
BOOKSARE_MYPASSI
Przeczytane:2023-01-17, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Posiadam, współpraca,

„Nic się nie dzieje bez wiedzy władcy”

Głównym bohaterem tej historii jest 12-letni Aleks, którego największym problemem jest to, że nie trafia tam, gdzie powinien… „nie te drzwi, nie ta ulica, nie ten czas”. Jego tata jest recykloserem, czyli bada rzeczy znalezione w czasoprzestrzeni, a mama – przeczesywaczką, która szuka przedmiotów pozostawionych w „środowisku historycznym”. „Jeśli nie wiecie, o czym mówię, znaczy, że żyjecie trochę dawniej niż ja. Pewnie jesteście z pokolenia moich dziadków i myślicie, że podróże w czasie nie są możliwe. Otóż są…”.
Pan Cebula, nauczyciel historii, na lekcji zaplanował wyprawę w X w. Uczniowie mają sprawdzić, czy Mieszko był Normanem czy nie. Aleks, Słoniu, Witek, Ola, Gruby i Zuzka przenoszą się do roku 990. Szukając odpowiedzi dowiedzą się: do kogo udać się po wypiciu „zatrutej” wody z rzeki, dlaczego żona Mieszka przestała jeść, jak Polanie wysyłali sobie wiadomości i dlaczego Polanie zaatakowali Wiślan. Czy ją znajdą? Przekonajcie się sami.

Autorka stworzyła niebanalny sposób na zaciekawienie czytelnika dziejami Polski. Wiele humorystycznych sytuacji i komiks pana Artura ułatwia przyswojenie faktów historycznych i ciekawostek, o których czytelnik nie przeczyta w podręczniku.
Trudno mi uwierzyć, że minęło ponad 20 lat od przyjęcia chrześcijaństwa, a ludzie nadal wierzą w bogów, bo wiadomości rozchodzą się bardzoooo wolno. Dziś wystarczy sekunda, aby poinformować miliony ludzi o jakimś fakcie.
Dzięki książce czytelnik przekona się, że ważna jest współpraca i dobrze jest, kiedy można na kogoś liczyć w trudnej sytuacji. Nie wolno się też wywyższać i twierdzić, że wszystko wie się najlepiej. Należy słuchać tego, co mówią inni i być otwartym na argumenty. Przyjaźń jest wartością, o którą warto dbać, bo znajomych ma się wielu, a prawdziwego przyjaciela wystarczy mieć jednego.

Serię polecam wszystkim tym, którzy chcą czegoś ciekawego dowidzieć się o naszej ojczyźnie. Gwarantuję Wam, że zdobywając wiedzę, będziecie się świetnie bawić.
Już sięgam po kolejną książkę z cyklu. Pomimo tego, iż jest ona skierowana do młodego czytelnika, starszego również może zaciekawić.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ewaboruch
ewaboruch
Przeczytane:2016-07-16, Ocena: 5, Przeczytałam, dla dzieci,
Ta krótka powieść historyczna opowiada o chłopcu o imieniu Aleks, który żyje w przyszłości. W jego czasach jest już możliwość podróżowania w czasie. Właśnie w tej historii nauczyciel historii zwany Cebulą wysyła ich klasę w czasy Mieszka. Ich zadaniem jest sprawdzenie czemu Mieszko jest zapisany w tekstach jako Dagome - czy był Normanem czy nie? Dzieci cofają się do X wieku, bu sprawdzić tą informację.
Link do opinii
Avatar użytkownika - anek7
anek7
Przeczytane:2015-12-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki w 2015 roku, Mam,
Od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie, że na rynku pojawia się coraz więcej książek historycznych. Skierowane do różnych grup czytelników, w różnej formie i oprawie graficznej oraz (niestety) bardzo różnej wartości merytorycznej... Na szczęście w moje ręce trafiają ostatnio tylko takie godne polecenia i o takiej właśnie, bardzo udanej, książce słów kilka. Aleks ma 12 lat i jak każdy chłopiec w jego wieku chodzi do szkoły. Jak sam przyznaje jest strasznym pechowcem - potrafi się zgubić nawet we własnym pokoju... Aleks żyje w przyszłości, wiec jego szkoła jest trochę inna niż ta dzisiejsza. Szczególnie widać to w czasie lekcji historii, której uczy niejaki pan Cebula. Otóż nauczyciel ten uważa, że tego przedmiotu najlepiej nauczyć się przez obserwację, więc zamontował w klasie ławki, które są maszynami do podróży w czasie. Wystarczy ustawić rok w którym chcemy się znaleźć i ławka przenosi nas w przeszłość. Co do powrotu, to każdy uczeń ma wszczepiony komunikator, który po upływie określonego czasu przenosi go z powrotem do klasy. Proste? Niby tak, ale nie dla Aleksa... Tym razem pan Cebula wyznacza uczniom następujące zadanie: mają przenieść się do X wieku i ustalić jak to było z tym Mieszkiem - był Słowianinem czy, jak chcą niektórzy badacze, Wikingiem? Aleks i jego koledzy udają się do roku 990 i niemal natychmiast wpadają w kłopoty... Autorką książki jest Grażyna Bąkiewicz - historyk, nauczycielka i pisarka. W przystępny sposób przekazuje młodemu czytelnikowi najważniejsze fakty o naszym pierwszym historycznym władcy (nie jest tego zbyt wiele, bowiem książę Mieszko do celebrytów raczej się nie zaliczał...) oraz o czasach w których przyszło mu żyć. W czasie pobytu w X wieku Aleks poznaje swojego rówieśnika imieniem Łuczek, który staje się jego przewodnikiem po wczesnośredniowiecznej rzeczywistości. A jest co oglądać - ukryte w leśnych ostępach osady i ogromna jak na owe czasy poznańska katedra, wojsko książęce i mnisi w książęcej kancelarii, handlarze niewolników i wędrowni kupcy, można by jeszcze więcej wymieniać, ale jedno jest pewne - życie w kraju Mieszka było dla dzieciaków z przyszłości bardzo ciekawe. W książce dla młodego czytelnika niezwykle ważną rolę odgrywają ilustracje. W tym wypadku ich autorem jest Artur Nowicki. Moim zdaniem wywiązał się świetnie z powierzonego mu zadania - czarno-białe, nieco schematyczne komiksowe rysunki są dowcipne i pomysłowe oraz doskonale komponują się z tekstem. "Mieszko, ty wikingu!" to pierwsza książeczka z sygnowanej przez Naszą Księgarnię serii "Ale historia..." - mam nadzieję, że na kolejne nie będzie trzeba czekać zbyt długo.
Link do opinii
Avatar użytkownika - sw3112
sw3112
Przeczytane:2015-10-27, Ocena: 4, Przeczytałam, 56 książek w 2015,
Chcę przeczytać, by przekonać się, czy jest to twórcza (czy nieco odtwórcza) pozycja. "Osmażane kotlety" nie są ani smaczne, ani zdrowe. W literaturze i filmie dla dzieci i młodzieży niejednokrotnie przenoszono bohaterów w przeszłość. Osobiście, najlepiej lubię "wehikuł czasu" z "Siedmiu życzeń": Dariusza, jego rodzinkę, Hatora i starcie: PRL/starożytny Egipt. To była bomba! Czy ta książka będzie chociaż bombką? Warto się przekonać
Link do opinii
Avatar użytkownika - kavayee
kavayee
Przeczytane:2015-09-24, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Jak to się stało, że Mieszko był pierwszym królem Polski? Czy faktycznie przyjął chrzest i w którym roku? Dlaczego picie wody z nieznanych źródeł kończy się wizytą u Szeptuchy i do kogo w zasadzie ona szepce? Dlaczego myszom najbardziej smakuje „e” i jak Mieszko stał się Dagome? A może Dagome stał się Mieszkiem? Wybierzcie się w podróż do 990 roku i odkryjcie, czy Mieszko miał w sobie krew Wikingów!

Aleks i jego koledzy mają nietypowe lekcje historii. Mogą przenosić się w czasie za pomocą magicznych ławek. Co więcej! Mają pokręconego nauczyciela, który uwielbia tworzyć różne teorie i sprawdzać je w praktyce. Czy Aleksowi i jego grupie uda się odnaleźć normańskie pochodzenie pierwszego króla Polski i czy będą w stanie oprzeć się zakazowi ukazywania się ludziom z przeszłości? Sprawdźcie, czy wiecznie gubiący drogę Aleks, w końcu odnajdzie właściwą drogę i zaskarbi sobie sympatię pewnej ślicznej dziewczyny.

Grażyna Bąkiewicz to historyk, nauczyciel i pisarz w jednym. W tej książce widać zarówno pasje historyczną, jak i umiejętność przekazania wiedzy młodemu Czytelnikowi. A sami z doświadczenia wiemy, jak ciężko jest zainteresować najmłodszych, a jeszcze trudniej zatrzymać ich uwagę na dłużej niż 5 sekund. Autorce „Mieszko, Ty wikingu” się to udaje w stu procentach nawet u dorosłych – miała moją pełną uwagę od początku do końca! Oprócz książek dla dzieci i młodzieży, Grażyna Bąkiewicz napisała także kilka książek dla dorosłych, w tym „Bajki dla dorosłych”, które były zbiorem świetnych opowiadań o bardzo ludzkich historiach. Na dużą uwagę w tej pozycji zasługują także ilustracje autorstwa Artura Nowickiego, które bardzo pobudzają wyobraźnię i idealnie komponują się z tłem historycznym przedstawionym w książce. Kreska, którą są rysowane jest miła dla oka i z pewnością zachwyci nie tylko dzieci, ale i dorosłych.

„Ale historia” to cykl, który zapoczątkowuje właśnie „Mieszko, Ty wikingu”, skierowany do młodszych odbiorców i mający przedstawić fakty historyczne w zabawny i jednocześnie skutecznie edukacyjny sposób. Dzięki ilustracjom nawiązującym do komiksów i lekkiej stylistyce, książka będzie idealną metodą na przekazanie suchej historycznej wiedzy bez standardowego zanudzania.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - martucha180
martucha180
Przeczytane:2023-04-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Moje 2023,

Rewelacyjna! Fantastyczno-przugodowo-historyczna! Duża dawka wiedzy o historii początkach naszego państwa podana w sposób bezbolesny. Wstawki komiksowe to strzał w dziesiątkę!

Link do opinii
Inne książki autora
Będę u Klary
Grażyna Bąkiewicz0
Okładka ksiązki - Będę u Klary

Olek jest synem brutalnego gangstera, i nie gorszym od niego łobuzem. Nieraz ojciec dał psom w łapę, żeby nie wyciągały konsekwencji z jego brzydkich wybryków...

O melba!
Grażyna Bąkiewicz0
Okładka ksiązki - O melba!

To nie jest śmieszna historia. Tak jak nie jest śmieszne dorastanie. Czasami aż chce się zakląć wymyślonym przekleństwem: „o, melba!”. Owszem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda miecza. Krew
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda miecza. Krew
Kołatanie
Artur Żak
Kołatanie
W rytmie serca
Aleksandra Struska-Musiał ;
W rytmie serca
Mapa poziomów świadomości
David R. Hawkins ;
Mapa poziomów świadomości
Dom w Krokusowej Dolinie
Halina Kowalczuk ;
Dom w Krokusowej Dolinie
Ostatnia tajemnica
Anna Ziobro
Ostatnia tajemnica
Hania Baletnica na scenie
Jolanta Symonowicz, Lila Symonowicz
Hania Baletnica na scenie
Lew
Conn Iggulden
Lew
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Niegasnący żar
Hannah Fielding
Niegasnący żar
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy