Cinder & Ella

Ocena: 5.58 (12 głosów)
Inne wydania:
Minął prawie rok odkąd osiemnastoletnia Ella Rodriguez uczestniczyła w wypadku samochodowym, który pozostawił ją kaleką, pokrytą bliznami i bez matki. Po bardzo trudnym powrocie do zdrowia została przeniesiona na drugi koniec kraju i zmuszona do przebywania pod opieką ojca, który porzucił ją, gdy była dzieckiem. Jeśli Ella chce uciec z domu ojca i jej nowej, okropnej, przybranej rodziny musi przekonać lekarzy, że jest zdolna, zarówno fizycznie jak i emocjonalnie żyć na własną rękę. Problemem jest to, że nie jest jeszcze gotowa. Jedynym sposobem o którym myśli by zacząć leczenie jest ponowne nawiązanie kontaktu z osobą, która jako ostatnia na świecie znaczy dla niej wszystko - jej anonimowy, internetowy najlepszy przyjaciel Cinder. ...

Sensacja Hollywood, Brian Oliver słynie z bycia w kłopotach. Jest głównym obiektem szumu przez występ w nadchodzącym filmie The Druid Prince, ale jego kierownictwo mówi, że nie stanie się z obiektu nastoletnich westchnień aktorem klasy A, jeśli nie udowodni, że pozostawił dzikie dni za sobą i dojrzał. Aby zgasić płomienie reputacji bad-boya Briana, jego kierownictwo inscenizuje fałszywe zaręczyny z jego współ gwiazdą Kaylee. Brian nie jest zadowolony z tego układu - i z fałszywej narzeczonej - ale decyduje się przecierpieć to, jeśli dzięki temu dostanie nominację do Oscara. Wtedy niespodziewany e-mail od starej internetowej przyjaciółki zmienia wszystko.

Informacje dodatkowe o Cinder & Ella:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2014-10-01
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: b.d.
Liczba stron: 269

więcej

Kup książkę Cinder & Ella

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Cinder & Ella - opinie o książce

Avatar użytkownika -

Przeczytane:2019-03-10,

Która z nas nie marzyła o księciu z bajki? Kimś, kto przygalopuje do nas na białym rumaku i zabierze do swojego pełnego przepychu zamku. Z kim będziemy szczęśliwe aż do końca swych dni. Baśnie, które tworzą kult księcia na białym koniu towarzyszą nam od najmłodszych lat. Choć z biegiem czasu przestajemy wierzyć w swoją szansę na bajkową historię, to książki takie jak Cinder i Ella dają nam nadzieję, że może i nam się ona przytrafi. 


Powiem wam, że jak naprawdę często płaczę przy książkach, serialach czy filmach, tak dawno nie wylałam tyle łez, co przy książce Kelly Oram. Cinder i Ella to wyciskacz łez, więc czytając tę powieść przygotujcie pudełko chusteczek oraz najlepiej coś słodkiego. Można przeczytać ją w jeden wieczór, jednak dawka emocjonalna zawarta pomiędzy jej stronami jest naprawdę ogromna i zostanie z wami na dłużej.

Po opisie można uznać, że ta lektura zawiera dość błahą historię o dziewczynie zakochującej się w ideale. Jednak ta opowieść to zdecydowanie coś więcej. Sam powrót do zdrowia po wspomnianym wypadku towarzyszy naszej bohaterce przez całą książkę. Leczenie, operacje czy rehabilitacja to codzienność Elli, która nagle straciła swoją ukochaną osobę oraz musi przeprowadzić się na drugą część kraju do ojca i jego rodziny, która każe chodzić jej do szkoły, gdzie czekają na nią tylko złośliwe uwagi oraz upokorzenie. Każdego dnia zmaga z się z bólem po stracie bliskiej osoby oraz z rodziną, która nie wydaje się rozumieć przez co musi przechodzić. Choć miłość jest głównym tematem tej książki, uważam że relacje pomiędzy bliskimi Elli są o wiele istotniejsze i o wiele bardziej złożone.

Fabuła książki jest zbudowana w taki sposób, że od razu czujemy jakbyśmy to my byli główną bohaterką tej książki. Czujemy to co czuje Ella, śmiejemy się i płaczemy wtedy kiedy ona. Sprawia to, że wraz z nią w trakcie dowiadujemy się jak wiele rzeczy nie zrozumieliśmy i jak łatwo kogoś błędnie ocenić na pierwszy rzut oka. Na szczęście ta książka to retelling Kopciuszka, więc możemy być jednego pewni - mimo wszystkich smutków, cierpienia oraz bólu ta książka skończy się happy endem.
Jest jednak jedna rzecz w tej pozycji, która mi przeszkadzała. Mianowicie są to rozdziały z perspektywy Briana. Mam wrażenie, że były niepotrzebne i jego wątek z koleżanką z planu, tylko psuł odbiór całej historii. Postać Elli próbowała nadrobić braki swojego ukochanego i prawie jej się to udało, jednak Brian tak naprawdę zyskuje w oczach czytelnika dopiero w drugiej połowie książki, a w pełni rehabilituje się na jej koniec.

Cinder i Ella to naprawdę dobra młodzieżówka. Pokazuje coś więcej niż zwykły związek dwojga ludzi. Stara wytłumaczyć czytelnikowi jak ważna jest rodzina i bycie silnym nawet w obliczu największej tragedii. Nawet kiedy wszystko zwiastuje najgorszy scenariusz nie należy tracić nadziei bo dla każdej z nas gdzieś tam jest nasz Cinder, który sprawi, że ból i cierpienie odejdą na dalszy plan. Ta książka to cudowna historia o miłości, poświęceniu oraz rodzinie, dlatego naprawdę polecam ją przeczytać!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Emilly26
Emilly26
Przeczytane:2019-03-10,

Sięgnęłam, po książkę autorstwa Kelly Oram pt. "Cinder i Ella", ponieważ zainteresowała mnie jej fabuła.
Autorka książki swoją pierwszą powieść napisała w wieku 15 lat. Następnie pisanie książek stało się dla niej pasją zawodową.
Ella to główna, osiemnastoletnia bohaterka, której życie nagle uległo zmianie. W wypadku samochodowym ucierpiało jej ciało, straciła mamę. Przeszła wiele operacji plastycznych, była w śpiączce. Obecnie czuje ogromny żal do taty z tego względu, że opuścił ją i mieszka z nową rodziną. Niby na ogół wszystko jest dobrze. Na zewnątrz sytuacja wygląda niestety inaczej. Gdyby Ella mogła liczyć na wsparcie ze strony sióstr, to byłoby jej łatwiej zdecydowanie znosić ból i cierpienie po wypadku. Nie brakuje jej cierpliwości. Może zaufać jedynie swojemu przyjacielowi Cinderowi. On, pokochał ją całym sobą nie, widząc jej.
Dzięki pozytywnym relacjom Elle z Cinderem czuje się silniejsza. Jej przyjaciel posiada w sobie normalność, której na co dzień brakuje jej nowej rodzinie.
Ella jest autorką bloga, dzięki niemu nie myśli o swoich codziennych problemach.
Oboje z Cindlerem mają swoje ukryte wspólne tajemnice. Marzą o miłości, przyjaźni jak każdy młodzieniec w ich wieku.
Podobało mi się to, że Elle jest silna i odważna. Nie chce nikogo skrzywdzić. Pomimo tego, że nie jest akceptowana w społeczeństwie, w szkole, walczy ze swoimi słabościami.
Wzruszające były dla mnie momenty, gdy poznawałam jej problem od środka. Pomyślałam wówczas, chciałabym poznać taką osobę jak ona i jej pomóc wypełnić radością codzienne troski. Tekst, który najbardziej mi się, spodobał w książce, jest następujący:
Cinder458: Dawaj ten adres, kobieto, i to już! Albo nigdy ci nie powiem, kto właśnie podpisał kontrakt i zagra Cindera w filmie.
Nie ukrywam, że nie zabraknie w czasie czytania szybkiego przebiegu akcji, poczucia humoru oraz pomysłowo i dokładnie dobranych dialogów dla bohaterów. Autorka zadbała o każdy szczegół.  Puentą tej historii życia jest to, że bohaterka walczy o uczucie miłości i akceptacji. Zazdrość, która niszczy wszystko, co mogło być piękne w jej młodym życiu, zabrała jej to co, kochała, tatę.
Książka jest głównie skierowana dla osób młodych, zagubionych, ludzi niepełnosprawnych, z traumą po wypadkach.
Miękka oprawa ze skrzydłami, s.344, Wydawnictwo Dolnośląskie, Poznań, 2018.
Polecam przeczytać tę książkę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Simi_48
Simi_48
Przeczytane:2019-03-10,

Dawno, dawno temu, w małej mieścinie żyła piękna, skrzywdzona przez życie dziewczyna. Mieszkając w domu z macochą i jej dwiema córkami, traktowana była niczym służąca. Poniżana i zmuszana do żmudnych prac, nie miała prawa głosu. Prawdziwa matka dziewczyny odeszła, gdy ta była jeszcze dzieckiem, a ojciec znalazł szczęście w ramionach okrutnej kobiety. Dziewczynka nie miała łatwego życia, ale potrafiła się cieszyć z najdrobniejszych rzeczy. Odznaczała się wielkim sercem, którego dobroć otaczała wszystko wokół. Nadszedł czas, w którym dziewczynka dorosła. Stała się piękną, silną kobietą, ale niestety w jej życiu nic się nie zmieniło. Macocha z córkami nadal się nad nią znęcała. Wydawało jej się, że nigdy się to nie zmieni, ale pewnego dnia w królestwie ogłoszona bal. Przyszły następca tronu miał zamiar znaleźć na nim idealną kandydatkę na żonę i władczynię. Macocha postanowiła, że książę zakocha się w jednej z jej córek. Kiedy dziewczyna dowiedziała się o balu, zapragnęła na niego iść. Niestety macocha, do ostatniej chwili dająca jej nadzieję, nie zgodziła się na to. Dziewczyna była załamana. Nie miała sukni ani karocy, która pozwoliłaby jej dostać się do zamku. Płacząc pod drzewem matki, ukazała się jej dobra wróżka. Dzięki magii młoda kobieta pojechała na bal, ale jedynym warunkiem był powrót przed północą, ponieważ wtedy czary traciły swą moc. Książę nie spodziewał się, że zakocha się od pierwszego wejrzenia, ale wtedy pojawiła się piękna, zachwycająca dziewczyna, która skradła jego serce. Niestety po kilku tańcach, zniknęła. Został po niej tylko pantofelek...


Czy współczesna bajka o Kopciuszku może okazać się lepsza od oryginału? Kelly Oram w swojej niezwykle urokliwej powieści, udowadnia, że jest to możliwe. Spokojna dziewczyna i książkę na białym koniu są już przereklamowani. Nadchodzi czas na opowieść o zadziornej, zranionej dziewczynie zakochanej w chłopcu, z którym wymienia wiadomości w internecie, pełnym sekretów. ,,Cinder i Ella" to jedna z najlepszych pozycji, jakie przeczytałam w życiu. Zapierająca dech w piersiach, hipnotyzująca swą magią i pochłaniająca uwagę bez granic powieść o tym, że życie nie zawsze jest łatwe, a bajki naprawdę mogą się w nim zdarzyć. Kelly Oram niczym dobra wróżka, wyczarowała piękną, niosącą nadzieję książkę, która czaruje od samego początku i ukazuje czytelnikowi historię, której nie sposób się oprzeć. Zapraszam do zapoznania się z całością recenzji!


,,- Chcesz wiedzieć, dlaczego nigdy nie udało Ci się doprowadzić mnie do łez? - zapytałam. - Dlatego, że próbowałaś pogrążyć kogoś, kto kod sięgnął samego dna. Nie możesz sprawić, że poczujesz się gorzej,bo gorzej się już nie da."


Najlepsza opowieść o Kopciuszku, jaką poznacie!


Niespełna rok temu osiemnastoletnia Ella uległa tragicznemu wypadkowi, w którym zginęła jej mama, a ona sama odniosła bardzo poważne obrażenia. Powrót do zdrowia jest trudny, dlatego dziewczyna trafia pod opiekę dawno niewidzianego ojca i jego nowej rodziny. Teraz Ella musi musi przekonać innych, że potrafi żyć samodzielnie…. i po dłuższej przerwie ponownie nawiązuje kontakt z kimś, kto jako jedyny może jej pomóc… I bardzo wiele dla niej znaczy… Anonimowy przyjaciel poznany na blogu. Cinder.,,Gość był zrozumiały, uparty i sprzeciwiał się każdemu mojemu słowu tylko po to, żeby mnie wkurzyć. Na dodatek miał sporo pieniędzy, chodził na randki z modelkami -co oznaczało, że jest zabójczo przystojny -i był molem książkowym. Zabawny, bogaty, przystojny, pewny siebie, miłośnik książek... Zdecydowanie nie mój typ. Nie. Ani trochę."


,,Gość był zrozumiały, uparty i sprzeciwiał się każdemu mojemu słowu tylko po to, żeby mnie wkurzyć. Na dodatek miał sporo pieniędzy, chodził na randki z modelkami -co oznaczało, że jest zabójczo przystojny -i był molem książkowym. Zabawny, bogaty, przystojny, pewny siebie, miłośnik książek... Zdecydowanie nie mój typ. Nie. Ani trochę."


Kiedy Ella miała osiem lat, jej ojciec odszedł od rodziny do innej kobiety. Na początku sporadycznie wysyłane kartki, zmieniły się w ogłuszającą ciszę. Dziewczyna pogodziła się z tym, że mężczyzna wybrał kogoś innego. Nigdy nie mogła narzekać na swoje życie. Mieszkanie z cudowną mamą, która uchyliłaby dla niej nieba i popularność w szkole pomogły jej przetrwać każdą najgorszą rzecz. Zawsze mogła podzielić się obawami z przyjaciółmi, rodzicielką oraz Cinderem - bratnią duszą, której nigdy nie spotkała w rzeczywistości.


Znajomość Elli z Cinderem zaczęła się od komentarza chłopaka pod postem zamieszczonym na blogu dziewczyny o kultowej serii, dzięki której recenzentka zyskała niespotykane imię - Ellemara. Wymiana wiadomości pod artykułami przemieniła się w głębszą relację. Mimo że nigdy się nie spotkali, połączyło ich coś więcej. Kiedy w końcu Cinder zdobywa się na odwagę i prosi Ellę o pogłębienie ich relacji, samochód, którym dziewczyna wraz z matką jechała do spa, ma wypadek.


Ella po wielu tygodniach budzi się w szpitalu i pierwszym, co widzi, jest jej ojciec, którego nigdy tak naprawdę nie znała. Okazuje się, że mama dziewczyny nie przeżyła, a ona sama może już zawsze pozostać kaleką.


Pokaleczona w sercu, jak i na ciele Ella zostaje zmuszona przenieść się do domu rodziny ojca, gdzie po raz pierwszy spotyka swoją macochę i jej dwie córki. Dziewczyna wie, że to nie miejsce dla niej. Nikt jej tam nie chce, a ojciec zabrał ją tylko do Los Angeles z przymusu. Nieakceptowana w nowej szkole, walcząca o dalsze życie i starająca się posklejać rany, nie wie, jak poradzić sobie z nową sytuacją.


Ella wie, że jedyną osobą mogącą ją zrozumieć jest Cinder, ale boi się jego reakcji, po tym, jak zamilkła na wiele długich miesięcy. Czy uda jej się odbudować relację z najlepszym przyjacielem? Co takiego skrywa Cinder pod swoim pseudonimem? Jak Ella poradzi sobie w nowej sytuacji?


Współczesna opowieść o Kopciuszku właśnie się rozpoczęła...


,,Problem z bajkami polega na tym, że większość z nich zaczyna się od jakiejś tragedii. Doskonale rozumiem, dlaczego tak się dzieje. W końcu nikt nie chce, aby bohaterką była rozpieszczona, zadowolona z życia księżniczka. Wyzwania i problemy kształtują charakter, dodają postaci głębi, czynią ją wrażliwszą, sympatyczniejszą i pozwalają czytelnikowi się z nią identyfikować. Mierzenie się z trudnościami wzmacnia - to jasne. Nieszczęścia w bajkach są potrzebne i nikt nie ma nic przeciwko nim - chyba że akurat jest się w tej bajce główną bohaterką."


,,Cinder i Ella" zabierze was do zapierającego dech w piersiach świata, w którym bajki odżywają, a miłość przybiera różne oblicza. Znakomicie skonstruowana, wyjątkowo poruszająca i nieprawdopodobnie zabawna współczesna bajka o Kopciuszku, która skradnie serca wszystkich wielbicieli urokliwych, wzruszających historii. Kelly Oram pozwala oderwać się od wszelkich problemów i wciąga do brutalnego ludzkiego świata, w którym najpiękniejsze dusze zawsze muszą mierzyć się z niewyobrażalnymi problemami. ,,Cinder i Ella" opowiada o ciągłej walce o lepsze jutro, trudach w zaakceptowaniu samego siebie, decyzjach raniących dusze, samotności i prześladowaniach, które spędzają sen z powiek, ale również o osobistych aniołach stróżach w postaci przyjaciół, które pozwalają podnieść się po każdym upadku, bratnich duszach, niesłychanej miłości pozwalające znów spojrzeć na świat we właściwy sposób.


,,Trudno mi przypomnieć sobie sam wypadek, ale wspomnienie strachu, które wtedy poczułam, jest wciąż żywe. Każdej nocy męczą mnie koszmary. W kółko to samo - kilka chaotycznych, rozmazanych obrazów i bezładnych dźwięków, które mnie przerażają i paraliżują tak bardzo, że nie mogę zaczerpnąć tchu, aż w końcu budzę się z krzykiem. Można powiedzieć, że śni mi się strach."


Ella przed wypadkiem była zwyczajną nastolatką. Pełna energii i pasji, trzymająca się w grupce najbliższych znajomych, towarzyska i lubiana przez innych dziewczyna nigdy nie spodziewałaby się, że jej życie może ulec tak wielkiej zmianie. Śmierć matki i wypadek, który pozostawił na jej ciele wiele blizn, odebrały jej chęć do życia. Ella uważa, że nie zasługuje już na nic dobrego, a ciągłe nękanie przez rówieśników i przyrodnie siostry, nie pomaga jej skupić się na rehabilitacji. Dziewczyna tylko dzięki sile własnej woli, zaczęła chodzić, ponieważ lekarze nie dawali jej szans na normalne życie. Jedna chwila załamania uczyniła ją bezwolną w oczach państwa, a przejęcie opieki przez dawno niewidzianego ojca, wywołują tylko łzy w jej oczach. Choć na początku można by pomyśleć, że Ella będzie zalęknioną, wystraszoną dziewczyną, to tak naprawdę jest niezwykle silną, pomocną osobą, która walczy ze wszystkimi przeciwnościami i mimo wielu załamań, potrafi patrzeć na przyszłość z nadzieją w oczach.


Cinder od zawsze traktowany był jak przepustka do lepszego życia. Popularny młody mężczyzna nie potrafi otworzyć się, przed innymi ludźmi, ponieważ oczekują oni od niego tylko świetnego wyglądu i kariery, która zagwarantuje im dobrą pozycję w świecie rozrywki. Cinder czuje się małą rybką wśród piranii czyhających na jego wpadkę, która może zniszczyć wszystko, na co tak ciężko pracował. Jedyną osobą, na którą może liczyć, jest Ella, ale nagle ich kontakt się urywa, a Cinder zostaje sam, pogrążony w rozpaczy. Pewny siebie, często sarkastyczny chłopak musi zmierzyć się z nowym światem bez dziewczyny, którą pokochał całym sercem. Co się stanie, gdy Ella powróci znów do jego życia?


,,- Przepraszam - powiedziałam, starając się, żeby nie usłyszała przepełniającej mnie goryczy. Naprawdę było mi przykro. - Gdybym wiedziała, jak to zmienić, zrobiłabym to.
Odwróciłam się i zobaczyłam stojącą się na schodach Jennifer. Widząc wyraz jej twarzy, domyśliłam się, że wszystko słyszała.
- Przepraszam - wymamrotałam znowu, przechodząc obok."


,,Cinder i Ella" zagwarantują wam noc pełną niezapomnianych wrażeń, które na zawsze odcisną się w waszej pamięci. Czarująca historia opowiadająca o więzi łączącej dwie osoby, które nigdy się nie spotkały, a mimo to, są dla siebie najważniejszymi osobami w życiu. Zachwycający, niezwykle realistyczni bohaterowie, dynamiczna akcja i fabuła, która hipnotyzuje czytelnika i sprawia, iż czeka on z wielką niecierpliwością na kontynuację, którą właśnie przygotowuje wydawnictwo. Czy jesteście gotowi poznać współczesną wersję Kopciuszka, która powali was na kolana swoim pięknem? Pragniecie zapoznać się bliżej z zadziornymi, zabawnymi postaciami? Chcecie poznać prawdziwą magię literatury. Dajcie się oczarować, urzekającej powieści Kelly Oram, która skradnie wasze serca. Polecam!

Link do opinii

Ella uległa tragicznemu wypadkowi, w którym straciła matkę. Osamotniona i z bliznami na całym ciele, musi nauczyć się żyć w nowym miejscy. Od lat niewidziany ojciec jest dla niej zagadką, jednak jego nowa rodzina nie ułatwia życia Elli. Wredne siostry i okrutni rówieśnicy, wystawiają na próbę zdrowie psychiczne dziewczyn i tylko Cinder, jej wirtualny przyjaciel, może odwrócić jej uwagę i dać nieco szczęścia! Kopciuszek w nowym wydaniu? I to jeszcze jakim!!! 


Okłada nie należy do moich ulubionych, choć oryginalna jeszcze mniej mi się podoba. Rzadko zwracam uwagę na takie rzeczy, lecz czasami po przeczytaniu danej powieści dostrzegam jakieś nieścisłości. W tym przypadku grafik idealnie oddał ducha tej książki, bo czerwony dywan doskonale pasuje, lecz jak dla mnie okładka jest mdła i sztywna, a ta historia jest przepełniona emocjami i szkoda, że tak bezosobowa grafika przyćmiła tytuł i piękną opowieść.


Ella jest wspaniałą bohaterką. Chwilami płaczliwa, ale w jej przypadku jest to w pełni zrozumiałe. Uwielbiam jej emocjonalność i prostolinijność. Autorka wykreowała bohaterkę, którą pokochają wszystkie czytelniczki. Maniaczka książkowa i blogerka, co już na samym początku rozbudziło moją sympatię, jednak Ella również musi radzić sobie z innymi problemami. Wypadek nieodwracalnie zmienił jej ciało i to do tego stopnia, że rówieśnicy dokuczają jej z tego powodu Tak jawny ostracyzm potrafi być zabójczy i wpływa na niską samoocenę. Sytuację Elli można długo analizować, bo zachowanie jej rówieśników jest po prostu złe i okrutne. Problem bez wątpienia warty poruszenia. Ella nie dosyć, że cierpi w szkole, to po powrocie do domu nie jest jej łatwiej. Tu pojawia się wątek złej macochy i okrutnych sióstr. Autorka wiernie nie trzyma się wersji oryginalnego Kopciuszka, co bardzo mnie ucieszyło, tym bardziej że siostry, macocha i ojciec to kolejny burzliwy temat.


Cinder jest bardziej tajemniczy i nieco rozpieszczony, ale też nie należy do zwykłych nastolatków. Przyznaję, że kilka razy przewracałam oczami, bo jego pewność siebie przekracza przeciętne granice. Mimo wszystko uwielbiam go!


Akcja jest zawrotna i te niespełna 350 stron jest przepełnionych emocjami. Ella zmaga się z życiem codziennym, ze szkołą i nową rodziną. Od pierwszej strony nie mogłam się oderwać. Nieustannie coś się działo, a przygody Elli wyciskały łzy. Przyznaję, że Ojciec Elli wzbudzał we mnie dużo uczuć i chyba nigdy tak do końca go nie zrozumiem, a wybuchy Elli i jej często ostre słowa były uzasadnione. Wręcz miałam ochotę zaklaskać i pogratulować dziewczynie odwagi, bo sama chciałam  na niego nawrzeszczeć. Jest to pierwsza część, która kończy się w zadowalający sposób i obawiam się kontynuacji i tego, że autorka namiesza, ale i tak nie mogę doczekać się drugiego tomu!

„Cinder i Ella” to wspaniała powieść i przyznaję, że jestem mocno zszokowana! Czegoś takiego się nie spodziewałam. Ta historia przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Płakałam, śmiałam się i choć może jest troszkę przesłodzona, to właśnie tego było mi trzeba! Tej nadziei, miłości i spektakularnej walki z własnymi słabościami, a wszystko to w blasku fleszów.  Dałabym tej powieści mocne siedem, ale zbyt dobrze się bawiłam, by zwracać uwagę na jakieś niedociągnięcia, więc jak dla mnie Cinder i Ella zasłużyli na dziesiątkę! Jedno z największych zaskoczeń ostatnich miesięcy.

Polecam!

Link do opinii

Rok temu Ella, w dniu swoich osiemnastych urodzin, uległa tragicznemu wypadkowi, w którym straciła najbliższą jej osobę - mamę. Sama Ella odniosła ciężkie obrażenia, które na zawsze zmieniły jej życie. Dziewczyna spędza 8 miesięcy w szpitalu, a następnie trafia pod opiekę dawno niewidzianego ojca, który założył nową rodzinę. Teraz musi stawić czoła wrogiemu otoczeniu... Ludziom, którzy żywią się ludzkim nieszczęściem, strachem...
Bohaterka chce jak najszybciej opuścić dom ojca, najpierw musi jednak przekonać siebie i innych, że potrafi być samodzielna. Postanawia odnowić kontakt ze swoim internetowym przyjacielem - Cinderem, którego poznała na blogu.

Już od pierwszych stron przywiązałam się do głównej bohaterki, było mi jej wręcz żal, gdy musiała stawić czoła otoczeniu. Najpierw ojciec, którego widziała ostatni raz w wieku 8 lat, później jego nowa rodzina - żona Jennifer, która jest modelką, oraz jej córki - Juliette i Anastasia, które nie potrafią jej zaakceptować. Następnie szkoła, w której jest prześladowana... Jej życie zmieniło się w istne piekło!
Jeżeli jednak chodzi o drugą, tytułową postać - Cindera, to tutaj kompletnie nie mogłam się do niego przekonać. Był wręcz idealny. Nie wiem dlaczego, ale nie lubię gdy w książkach, czy też filmach pojawiają się postacie idealne. Cinder mógł mieć każdą dziewczynę, a jednak jego serce skradła Ella, której nigdy nawet nie widział.

Książka jest pisana lekkim językiem. Bardzo szybko ją przeczytałam. Muszę przyznać, że się wciągnęłam, bo przez cały dzień (dosłownie!) siedziałam i czytałam. Byłam ciekawa jak dalej potoczą się losy bohaterów, co jeszcze ich spotka. No i zakończenia! ;)

Książka była przyjemna, idealna dla nastolatek. Bardzo się cieszę, że miałam okazję ją przeczytać, bo wpasowała się w moje gusta.

Link do opinii

O książce

Niespełna osiemnastoletnia Ellamara od trzech lat prowadzi bloga, jej pasją jest czytanie i recenzowanie książek. Dzięki blogowaniu poznaje wiele wspaniałych osób, a jedną z nich jest Cinder, jej tajemniczy blogowy przyjaciel. Jednak pewnego dnia, w drodze na czterodniowy wypad na narty, ona i jej mama ulegają wypadkowi samochodowemu. Mama Elli ginie, a ona doznaje poważnych obrażeń, w efekcie czego siedemdziesiąt procent jej ciała jest poparzone. Po ośmiu miesiącach przebywania w szpitalu i po wielu operacjach, Ella trafia pod opiekę kogoś, kto zostawił ją gdy miała osiem lat. Teraz jej ojciec ma już nową rodzinę, tylko czy znajdzie się w niej miejsce również dla Elii?

Moja opinia
"Naprawdę byliśmy jak Cinder i Ella. Ja - zwykła dziewczyna, a on - książę z bajki"

"Cinder i Ella" z pewnością nie jest opowieścią rodem z bajki, przepełnioną szczęściem i cukierkową miłością. Jest ona pełna bólu zarówno tego fizycznego jak i psychicznego, wynikającego z poczucia straty i braku zrozumienia ze strony bliskich. Kiedy nie pomagają tłumaczenia, błagania czy prośby, a pozostaje jedynie żal, trzeba walczyć z całych sił o to, by znów odzyskać siebie.

Ellamara nigdy nie była szarą myszką, była piękną, pewną siebie dziewczyną, która realizowała swoją pasję. Po wypadku przeżyła załamanie, nie potrafiła odnaleźć się w nowym środowisku, a siostry i nowa żona taty nie ułatwiały jej tego. Dla wszystkich liczyło się tylko to, jak wygląda, a nie to, co kryło się głęboko pod jej bliznami. W szkole nie było łatwiej. Pomimo, że trzymała się na uboczu, inni ciągle przypominali jej jak teraz wygląda, śmiejąc się, szydząc i wytykając palcami. Jedyną szansą na powrót do normalności było pisanie bloga i ponowne skontaktowanie się z Cinderem, tajemniczym blogowym przyjacielem. Dla czytelnika to, kim jest Cinder nie stanowi tajemnicy, bowiem narracja w książce prowadzona jest z dwóch perspektyw, z punktu widzenia Elli i właśnie jego. To niezwykle pewny siebie, niezależny i oryginalny bohater, który tak jak Ella swoją pasję odnalazł w książkach. Bohaterowie nigdy się nie spotkali, jednak występująca pomiędzy nimi chemia jest niemal namacalna, a wzajemne przekomarzanie się i sprzeczki o ulubionej książce nadają tej opowieści niezwykłego smaczku.

Tym, co właśnie wyróżnia tę książkę od innych młodzieżówek, jest względny realizm, który pomimo utartych schematów, pozwala czytelnikowi uwierzyć, że podobna sytuacja mogłaby mieć miejsce. Sposób w jaki Kelly Oram opisała sytuacje Elli, jej poczucie straty, dialogi pomiędzy siostrami i potyczki słowne pomiędzy Cinderem i Ellą, wywołały u mnie wachlarz przeróżnych emocji i sprawiły, że nie potrafiłam oderwać się od książki. Czytając niejednokrotnie w moich oczach pojawiały się łzy, a to w moim przypadku nie zdarza się zbyt często. Nie sądziłam również, że podczas czytania tej książki, będę płakać, śmiać się i złościć w tym samym czasie.

Ale żeby nie było zbyt kolorowo, znajdziemy tutaj parę niedociągnięć i przerysowań. Mianowicie nie sposób uwierzyć w aż taką bezwzględność innych w stosunku do wyglądu głównej bohaterki. Rozumiem, że to na potrzeby fabuły stworzono obraz okrutnych i bezwzględnych "bajkowych sióstr" Kopciuszka, jednak, może wynika to z mojego wyidealizowanego postrzegania świata, ludzie nie są aż tacy okrutni. A brak wyczucia, delikatności, empatii i współczucia oraz chęci niesienia jakiejkolwiek pomocy był w domu Coleman'ow na porządku dziennym. Również sam koniec powieści moim zdaniem jest zbyt przesłodzony. Jednak nie należy zapominać, że jest to historia o miłości dwóch nastolatków. Pomimo tych aspektów, moim zdaniem książka jest niesamowicie piękna i warta uwagi.

Podsumowanie

"Cinder i Ella" to podobno historia o współczesnym Kopciuszku. Podobno, ponieważ daleko jej do magicznej i bajkowej opowieści, którą znamy z dzieciństwa. Zamiast tego czytelnik otrzymuje epistolarną opowieść o stracie, cierpieniu i zrozumieniu. Próbę odnalezienia sensu dalszej egzystencji, kiedy straciliśmy prawie wszystko, która okraszona jest piękną historią miłosną, o której każda z nas marzy. Z czystym sumieniem powiem, że jest to jedyna książka, która wywołała u mnie zarówno łzy wzruszenia, jak i szeroki uśmiech. Zdecydowanie jest to pozycja warta zarwania nocy, ponieważ takie historie nie zdarzają się często. Rzadko kiedy takie pozycje zakończone są tak dobrym przesłaniem, że to co najpiękniejsze nie znajduję się na zewnątrz, a właśnie pod skorupą. "Cinder i Ella" na pewno złamie wam serce na miliony kawałków, po to, aby później je poskładać. Książka w swojej kategorii zasługuje na miano najlepszej młodzieżówki jaką kiedykolwiek czytałam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - chico6401
chico6401
Przeczytane:2018-10-28,

TWARDZIELKA
Literatura młodzieżowa? Nowa wersja opowieści o Kopciuszku? Z ogromnym zaciekawieniem podeszłam do tak reklamowanej książki. To zupełnie nie moje klimaty, ale zawsze otwarcie podchodzę do każdej literatury. Wszak chodzi po prostu o dobrze opowiedzianą historię. Co otrzymałam? Kelly Oram - "Cinder i Ella", Wydawnictwo Dolnośląskie, 2018, tłumaczenie Joanna Nykiel. Osiemnastoletnia Ella mieszka z mamą w Bostonie i choć im się nie przelewa, to wiodą szczęśliwe życie, aż do dnia, który wszystko zmieni. W wypadku samochodowym ginie matka Elli, a ona sama zostaje potwornie poparzona. Po wielu miesiącach w szpitalu trafia pod opiekę ojca, który zostawił ją gdy była mała, a teraz mieszka w Los Angeles i ma nową rodzinę. Jak Ella poradzi sobie w nowym życiu? Rodzina ojca nie jest jej przychylna. Z nim samym również nie potrafi znależć wspólnego języka. Zaś jej nowa szkoła to zbiorowisko nadętych bufonów i bogaczy. Ella ma tylko jednego przyjaciela- Cindera, z którym korespondowała jeszcze przed swoim wypadkiem. Czy internetowa znajomość może pomóc przetrwać dni, które po przeprowadzce do nowego domu stały się koszmarem? Czy okaleczona Ella odnajdzie się w świecie ludzi dla których wygląd jest podstawą funkcjonowania? I kim naprawdę jest Cinder? Całość może z pozoru wyglądać na banalną opowieść, ale wcale tak nie jest. Byłam pozytywnie zaskoczona lekturą i ciężko było mi ją odkładać, choć w kategorii " młodzież" dawno już przestałam się mieścić. "Cinder i Ella" to naprawdę poruszająca opowieść o miłości, stracie, braku akceptacji, cierpieniu i szukaniu swojego miejsca w życiu. Dobrze napisana, nie nudna i zawierająca bardzo mądre przesłanie. To taka słodko-gorzka historia , która i sprawi, że uronimy trochę łez i nie raz uśmiechniemy się od ucha do ucha. Miejscami okrutna, a przez to bardziej prawdziwa. Ella to ciekawie skonstruowana postać. Myśląca dziewczyna, która ma swoje cele, priorytety i marzenia i mimo nieszczęść, które na nią spadają nie poddaje się. Jest to także typowo amerykańska opowieść, gdzie rodzice geje, matki modelki , a nawet gwiazdy filmowe mogą zaplątać się w wir życia zwykłego człowieka. Ta książka mnie urzekła, a to za sprawą tego, że na pozornie prostym, wręcz banalnym motywie, autorka napisała dobrą, dającą do myślenia powieść, która, jestem o tym przekonana, niejednej młodej osobie pomoże w walce z kompleksami. Dla czytelnika w każdym wieku, ponieważ zawsze warto przeczytać książkę z morałem. Muszę również podkreślić jak dobrze udało się Kelly Oram wykreować bohaterów. Mamy tu prawdziwych zestaw dość charakternych osobników, dobrze przemyślanych, a to sprawia, że powieść zyskuje dodatkową głębię. Ze szczerego serca polecam tę powieść i nie zdradzę czy zakończy się szczęśliwie. Moja ocena 5. Tak właśnie powinny być tworzone historie dla młodych ludzi - szczerze i nie infantylnie. "Cinder i Ella" to książka, która mnie przekonała i zapewniła mnóstwo dobrze spędzonego czasu. To przede wszystkim bardzo dobra powieść obyczajowa. Diabelsko polecam.

Link do opinii

"Problem z bajkami polega na tym, że większość z nich zaczyna się od jakiejś tragedii. Doskonale rozumiem, dlaczego tak się dzieje. W końcu nikt nie chce, aby bohaterką była rozpieszczona, zadowolona z życia księżniczka. Wyzwania i problemy kształtują charakter, dodają postaci głębi, czynią ją wrażliwszą, sympatyczniejszą i pozwalają czytelnikowi się z nią identyfikować. Mierzenie się z trudnościami wzmacnia - to jasne. Nieszczęścia w bajkach są potrzebne i nikt nie ma nic przeciwko nim - chyba że akurat jest się w tej bajce główną bohaterką."

Historia zaczyna się od tragicznego wypadku naszej głównej bohaterki Elli i jej mamy. Rodzicielka dziewczyny ginie na miejscu, a ona sama wychodzi z tego z licznymi i rozległymi obrażeniami ciała. Teraz już nic nie będzie takie jak było, czeka ją intensywna terapia i kilkanaście operacji. Ellamara trafia do domu ojca, który opuścił ją gdy miała 8 lat, więc od początku wiadomo, że ich relacja nie będzie łatwa szczególnie, że bohaterka musi żyć w bliskości z nową rodziną ojca. Ella musi zacząć wszystko od nowa, od pustej strony w zeszycie. Jedyną cząstką jej dawnego życia jest Cinder. Wirtualny przyjaciel, który jest dla niej największym wsparciem w chwili zwątpienia, tylko on jest w stanie rozśmieszyć ją do łez. I chociaż nie znają się realnie i na razie nie mają tego w planie łączy ich wyjątkowa więź i oboje o tym wiedzą. Ale czy relacja na takich warunkach będzie mogła przetrwać, szczególnie, że każde z nich coś ukrywa?  Czy Ellamara poradzi sobie z krzywdą, która spotyka ją teraz na każdym kroku?

"Są pewne granice odrzucenia. Nawet mała dziewczynka ma swoją dumę."

Sięgając po tę książkę jedyne czego się obawiałam to za duża ilość cukru jak na bajkę przystało, ale na szczęście nie to dostałam. Bo nawet jeśli historia niesie podobieństwo do Kopciuszka, nasza wersja będzie o wiele bardziej drastyczna i brutalna, a życie z pewnością bajki nie przypomina. 

Ellamara - Ella, to bohaterka, którą polubiłam już od pierwszych stron. Dziewczyna kocha książki, od kilku lat prowadzi bloga, gdzie zamieszcza swoje obiektywne recenzje. Ma grono oddanych czytelników, a jednym z nich jest Cinder. Jest piękna i w miarę popularna, ale nie egoistyczna i zadufana w sobie. Mieszka tylko z mamą, która jest dla niej  najważniejszą osobą w życiu. Niestety to wszystko zostaje zburzone jak domek z kart przez wypadek. Ella od tego dnia będzie musiała nosić się ze swoimi obrażeniami. Ale czy to ją zmienia? Wydaje mi się, że nadal jest osobą, którą była nawet jeśli spotyka ją teraz więcej nieprzyjemności, ze strony rówieśników czy nowej rodziny. Ella jest przede wszystkim bardzo silna ( mimo chwilowego załamania) , ja sobie nie mogę na co dzień wyobrazić życia, któremu towarzyszą aż takie obelgi,a ona żyła tak jakby starając się tego nie zauważyć. Momentami przez swój zewnętrzny wygląd dziewczyna wolałaby się wycofać, ale wie, że i tak go nie zmieni.

Cinder wyjątkowy, mimo całego otaczającego go świata i okoliczności, chociaż po części troszkę narcystyczny i lekko zbyt pewny siebie. Kocha książki tak jak Ella, jest niezwykle inteligenty, a dodatkowo przystojny. W trudnych dla dziewczyny momentach potrafił rozbawić ją swoim poczuciem humoru przez zwykłą rozmowę na czacie. No czy można chcieć czegoś więcej? Hm w sumie to ja bym chciała w nim widzieć trochę bardziej twardziela, bo były chwile, gdy łapałam się za głowę i krzyczałam na chłopaka by wziął się w garść i nie pozwalał sobie na wszystko. Ale przyznam, że pod koniec ten właśnie bohater cholernie zaskoczył mnie swoją postawą. Cechy, które mi się w nim podobały to czułość i wrażliwość. Nie dziwie się, że Ella, chciała się z nim przyjaźnić.

Bohaterowie wyżej wymienieni to nasze najważniejsze postaci w całej historii, ale oprócz nich mamy jeszcze postacie poboczne, które odegrały znaczącą role w całości utworu. Były one dobrze przedstawione, jedne się lubiło innych nienawidziło i klęło na nie. Mowa tu na przykład o bliźniaczkach i rówieśnikach w nowej szkole Elli. Nie wyobrażam sobie, że ludzie mogą być aż tak okrutni i momentami uważałam, że autorka trochę naciągnęła tą brutalność na potrzeby wywarcia na nas wrażenia. Zachowania ojca dziewczyny były nienaturalne, widać, że nie zna on córki i nie wie co dla niej dobre.

Akcja historii przeplata się między narracja ze strony Elli bądź Cindera. Pozwala nam to poznać te osoby bliżej i rozumieć ich czyny oraz postępowania. Przez kartki książki widzimy jak ta para poznaje się i jak całość nieuchronnie dąży do jednego. Nie powiem Wam jednak do czego.

O czym jest  cała historia i co niesie w głębi siebie. Przede wszystkim to, że nie mamy prawa nikogo oceniać po pierwszym rzucie oka, bo nie wiemy co dana osoba przeszła. Nie każdy ma prostą drogę przez życie, lecz usłaną ciągłymi przeszkodami, a bodźce ze strony otoczenia wcale nie pomagają iść do przodu. Historia Elli i Cindera  pokazuje, że bez względu na wszystko zasługujemy na prawdziwą miłość. Biedny czy bogaty, brzydki czy ładny, pełnosprawny czy niepełnosprawny. Każdy ma takie samo prawo do codziennego życia bez tak wielkich przykrości, które spotkały naszą główną bohaterkę.

"(...) prawdzie piękno pochodzi ze środka. Jeśli będziesz czuła się piękna, to inni tak cię zobaczą."

Ta książka bardzo mną wstrząsnęła i mnie zaskoczyła. Śledząc z zapartym tchem losy Elli pokrzywdzonej przez owe zdarzenia, nie dowierzałam. Nie mogłam uwierzyć, ze tak sympatyczna osoba, może spotkać się z takich okrucieństwem ze strony rówieśników. Jak by tego było mało dziewczyna nawet w domu spotykała się z ciągłymi przykrościami. A to wszystko dlatego, że nikt nie próbował dziewczyny zrozumieć, nikt nie dał jej szansy na wykazanie się swoim wnętrzem, nikt nie patrzył na to ile ona przeszła. Liczyło się to, że młodzież ma sobie na kim ulżyć gniew. Uważam, że autorka poruszyła bardzo trudny temat w przystępny sposób. Całość czytało mi się bardzo szybko i łatwo. Nie jest to książka trudna w odbiorze. Oprócz tego wątku dostajemy tu również miłość homoseksualną, znaczenie rodziny w naszym życiu czy opis sławy i przywilejom bądź wadom, które temu towarzyszą. W tle mamy piękną historię miłosną, która nie przytłacza, a toczy się swoim torem. Nie jest to typowa powieść o Kopciuszku, ale taka na miarę XXI wieku. Polecam Wam tę książkę, jeśli lubicie, gdy porusza ona poważniejsze tematy w czytelny sposób.

Historia ta pokazuje, że nie liczy się wygląd zewnętrzy, a nasza głębia. Nie bądźmy powierzchowni.

Link do opinii
Avatar użytkownika - gemmabe
gemmabe
Przeczytane:2015-11-19, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Jedna z nielicznych książek, dla których zarwałam nockę. Rano zajęcia od 8:00, a ja nie przytomna. Ale było warto. Dzięki okładce, mamy wrażenie, że to tania i słaba pozycja dla nastolatek. Ustalmy to: okładka jest bardzo słaba. Bardzo, bardzo. Ale nie o okładce chciałam pisać. Historia Kopciuszka była już tyle razy omawiana z przodu do tyłu i z tyłu do przodu, że rozchorować się można od nadmiaru. Coś jednak sprawiło, że akurat ta pozycja okazała się strzałem w dziesiątkę. Historia Elli wydusiła kilka łez z moich oczu. Strata matki, blizny, przeprowadzka do ojca... No i Brian vel. Cinder. Najlepszy przyjaciel. Miłość jej życia. Podchody jakie do siebie robili były miejscami zabawne. Ja rozumiem, że jego sława mogła być przeszkodą. Ale serio? Zero pomyślunku! Zawsze można się spotkać w jakimś ustronnym miejscu i poznać. Zawsze. Jak się kocha, to zawsze jakiś pomysł się znajdzie. Anastazja największa sucz. Chociaż miałam swoje momenty, w których zaczynałam jej współczuć. A gdy już cała historia wyszła na jaw, to już całkiem. Ale nie zapomniałam złego. Gwiazdeczką była Vivian. Niby tak jej niewiele a taka fajna. No i jej tatusiowie... Wielkie serducho ode mnie. Dobra książka, bardzo dobra książka. Aż chciałabym przeczytać następną część. Szkoda, że takowej nie ma.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mephelome
Mephelome
Przeczytane:2020-09-22, Ocena: 6, Przeczytałam,

Ella jest naprawdę szczęśliwa w swoim życiu, choć ma tylko mamę, a ojciec porzucił je dla innej rodziny wiele lat temu. Bohaterka ma plany, marzenia, bloga oraz wspaniałego internetowego przyjaciela. Wszystko się zmienia, gdy w wypadku samochodowym ginie matka Elli, a sama dziewczyna ledwie uchodzi z życiem. Nigdy już nie będzie w pełni sprawna, a liczne oparzenia i przeszczepy skóry zdecydowanie nie pomagają w budowaniu własnej wartości. Dodatkowo teraz musi zamieszkać z ojcem i jego rodziną. Dostosowanie się do nowej sytuacji jest jak walka o każdy dzień. Czy pomoże jej w tym dawna internetowa znajomość?

Nieco zmieniona baśń o Kopciuszku, która zachwyca swoją innością od oryginału. Kelly Oram w "Cinder i Elli" (tłum. Joanny Nykiel) nie zaskakuje, ale jej bohaterowie są tacy prawdziwi, że mimo mnóstwa znanych kopciuszkowych historii, emocje tak się wylewają, że nie sposób nie uronić łzy czy szczerze się zaśmiać. Cudownie lekka historia, którą można wciągnąć na jedno posiedzenie i nie pożałuje się kolejnej historii sygnowanej Kopciuszkiem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - martucha180
martucha180
Przeczytane:2018-02-14, Ocena: 6, Przeczytałam,

Nawet nie próbuj wątpić i myśleć, że nikt nigdy cię nie pokocha. (s. 29)

Baśń Hansa Christiana Andersena Kopciuszek poznałam dawno, dawno temu… Teraz przyszło mi się zmierzyć z uwspółcześnioną wersją baśni duńskiego pisarza, z powieścią dla młodzieży Kelly Oram Cinder i Ella. Jak wygląda współczesny Kopciuszek? Z czym się zmaga? Kimże będzie książę?

Byłam n i k i m. jeszcze gorzej – byłam niepełnosprawna, zdeformowana, pokryta bliznami i brzydka. (s. 278)

Ellamaro Valentino Rodriguez, czyli tytułowa Ella, dostała od życia „piękny” prezent na osiemnaste urodziny – z pięknej nastolatki stała się brzydkim kaczątkiem, osobą niepełnosprawną. Większość jej ciała uległa poparzeniom, po których zostały okropne blizny i inne skutki uboczne. Dziewczyna spędziła w szpitalu kilka miesięcy, przeszła kilkanaście operacji, lecz urazy fizyczne to nie wszystko. Śmierć matki w wypadku, przeprowadzka na drugi koniec USA do ojca, którego dawno nie widziała, i do jego nowej rodziny, brak przyjaciół i ukochanych książek, zależność od innych to wszystko przytłacza Ellę. Jej psychika jest w rozsypce, choć doktor Parish robi co w jej mocy. Jakby tego było mało, Ella musi iść do prywatnej szkoły i zmierzyć się z wrogością dzieci bogatych rodziców z Los Angeles. Pocieszeniem dla niej jest blog i...

Ellamara i ja byliśmy tylko anonimowymi internetowymi przyjaciółmi. (s. 56)

Bohaterka odnawia kontakt ze swoim ulubionym rozmówcą, ukrywającym się pod nickiem Cinder458. Poznała go jakiś czas temu przez swojego bloga. Zaczęło się od „awantury” o pewną teorię na temat książki. Od tamtej pory Cinder458 oraz EllaPrawdziwaBohaterka komunikowali się ze sobą przez Internet. Nigdy się nie widzieli, nigdy się nie słyszeli, a mimo to zostali przyjaciółmi.

Bardzo ciekawa lektura. Przekomarzają się jak bohaterka romansu z uwodzicielskim piratem. (s. 203)

Przekomarzają się, droczą, żartują, rozśmieszają, wypominają sobie różne rzeczy i wady (egoizm), obrażają (najgorszy samolubny palant), a mimo to nie flirtują, przynajmniej Ella tego nie robi. Pozostają na stopie przyjacielskiej. Ale czy na pewno? Taka długa znajomość, taka zażyłość, taka bliskość? I tylko przyjaźń? Czy gdzieś tam nie ma fascynacji drugą osobą? Czegoś więcej niż lubienie i przyjaźń? Czy to nie najlepsza droga do zakochania się? Czy Cinder458 może być tylko przyjacielem?

Ten film to prawdziwy prezent od losu. (s. 38)

Narracja w powieści Kelly Orman jest naprzemienna. Tytułowi bohaterowie po kolei opowiadają o wydarzeniach w swoim życiu. Pierwszym narratorem jest Ella, zaś drugim Brian. To młody, przystojny i popularny aktor. Wkrótce na ekranach kin ma się pojawić najnowszy film z jego udziałem i musi wziąć udział w kampanii promocyjnej, gdyż to dla niego wielka szansa na wybicie się. Autorka stopniowo odkrywa karty, jakimi prawami rządzi się świat filmu w Hollywood. Ukazuje jego bezlitosność i manipulowanie zarówno aktorami, jak i fanami. Sława kosztuje, zaś popularność bywa problemem.

Nie możesz cały czas siedzieć w zamknięciu. (s. 29)

W powieści zostało poruszonych kilka ważnych tematów. Na pierwszy plan wysuwa się Ella i jej niepełnosprawność, jej wygląd, jej trauma. Ten bagaż doświadczeń dziewczyna dźwiga od momentu wypadku. Często się pod nimi ugina, ale walczy jak lwica. Jednak czasem i lwica upada i nie może wstać... I to nie zawsze z własnej winy. Ludzie bywają bardzo okrutni niezależnie od wieku, wykształcenia czy majątku. Ranią czynami i słowami. Co bardziej boli? Łatwo odgadnąć. Bycie osobą niepełnosprawną samo w sobie jest trudne – trzeba walczyć ze swoim ciałem, bólem, ze swoimi ograniczeniami. Jednak największa walka w ringu odbywa się z własną psychiką –emocjonalne blokady, niska samoocena, samotność, odrzucenie, próby samobójcze. Autorka porusza ten trudny temat i dogłębnie go przedstawia. A czytelnik cierpi wraz z Ellą i wraz z nią walczy, upada, powstaje… Wygrywa!

Mam zakaz siedzenia we własnym pokoju i zostałam zmuszona do życia w świecie przyrodnich ludzi. (s. 115)

Nowa rodzina, choć ojciec ten sam. Jednak bardziej z nazwy, skoro kilka lat wcześniej zostawił ją z matką dla innej kobiety. I teraz ona, niepełnosprawna Ella z bliznami, wkroczyła w idealny i piękny świat nowej rodziny ojca, a właściwie przykuśtykała. Wyobcowanie, samotność, strach, poczucie niepewności i zagrożenia, ostracyzm, przerażenie, niezrozumienie oraz poczucie zdrady to jej codzienność. Cóż, samo pokrewieństwo nie wystarcza do pokochania się. Dwie obce strony muszą się nauczyć ze sobą rozmawiać, być, żyć. Nauka bywa bolesna. Nie brak złości, robienia przykrości, wyrzutów, łez. W tym wszystkim uczestniczy czytelnik, który jako ten niemy świadek przygląda się całej sytuacji i nic nie może zrobić. Ta bezsilność może go przytłoczyć, bo zwyczajnie po ludzku chce pomóc, lecz może tylko czytać dalej o życiu Ellemary w świecie przyrodnich ludzi. Ale nie tylko poznaje on rodzinę Elli. Zupełnie inaczej wygląda rodzina, gdy jest się osobą sławną i ma się wpływy.

EllaPrawdziwa Bohaterka: Mam najgorszy dzień w życiu i zachowuję się jak gbur. (s. 124)

Główny zarys fabuły łatwo przewidzieć, skoro powieść Kelly Oram jest w pewien sposób porównywana do znanej baśni Andersena. Jednak tu nie chodzi o główne wydarzenia bazujące na kanwie baśni, lecz o te elementy, szczegóły, niuanse, które prowadzą od jednego do drugiego wydarzenia, oczywiście w wersji współczesnej. Cinder i Ella to powieść kontrastów. On i ona, zdrowie i choroba, uroda i brzydota, odwaga i przerażenie, szczęście i dramat, przyjaciel i nowa rodzina, przyjaźń i miłość, świat realny i świat internetowy, świat zwykłych ludzi i świat w blasku fleszy, samotność w rodzinie i samotność wśród tłumów…   

Potrzebujesz dobrych rzeczy w swoim życiu, żeby zrównoważyć te złe. (s. 192)

Przyznam szczerze, że autorka miała dobry pomysł na powieść, który świetnie zrealizowała. Nie tylko młodzież nie może się oderwać od tej książki, ale ci starsi również, przynajmniej ja nie mogłam. Wciąga cała historia napisana przystępnym stylem, kreacje bohaterów, dramatyzm połączony z humorem, realizm opisywanych zdarzeń, ładunek emocjonalny sporej wielkości, więc radzę przygotować chusteczki. Zakończenie prawdziwie baśniowe, tylko splendor inny.

Prawdziwe piękno pochodzi ze środka. (s. 152)

Co trzeba zrobić, by osoba niepełnosprawna z okropnymi bliznami na ciele i duszy poczuła się piękna, wyjątkowa i kochana? Za co się kogoś kocha? A może pomimo czegoś? Co można zrobić dla ukochanej osoby? Tego dowiecie się z powieści o współczesnym Kopciuszku. Polecam!

Link do opinii

Dziewczyny, która z nas jako mała dziewczynka nie marzyła o księciu z bajki? Takim, który przyjechałby na białym koniu, w lśniącej zbroi i sprawił że wszystkie problemy znikną w jednej sekundzie?  No dobra, część z nas nadal marzy. Ale równie dobrze wiemy, że są to bajki i fantazje, które się nie spełnią. Poza tym realne życie jest o wiele bardziej zaskakujące. Ale wracając do książki, to właśnie ona wprowadza nas w iście bajkowy klimat relacji między dwojgiem młodych ludzi

 


Przyznać muszę, że książka nieraz mnie zaskoczyła. Autorka pisząc ją, mogła bardzo łatwo popaść w banał i stworzyć historię jakich już wiele na naszych półkach. Bardzo realistycznie i boleśnie przedstawiony jest przykładowo powrót do dziewczyny. Nieraz widzimy jej upadki, w dodatku towarzyszące jej załamanie z powodu utraty ukochanej bliskiej osoby sprawia żę dziewczyna jest nie tylko zagubiona ale i zdemotywowana. Co gorsza trafia do miejsca w którym jest niechciana. Czy mogło być jeszcze gorzej? Pomimo tak wielu negatywów, dziewczyna walczy o swoje i stara się uzyskać autonomię. Jednak to właśnie Cinder jak się okazuje jest lekarstwem na wszystkie smutki i niepowodzenia. Razem rysują piękną historię, która niejedna z kobietek choć w czesci chciałaby przeżyć.

 


To Ella jest tą, która potrzebuje wybawienia. I wtedy na jej drodze staje tajemniczy Cinder. Jak skończy się ta znajomość? Ja wam nie zdradzę, ale wiem jedno, warto poświęcić czas by się przekonać. Zwłaszcza że książka powoduje, iż miłe ciepełko pojawia się w serduszku czytającego. A co jeszcze ważne, uświadamia jak łatwo możemy kogoś zranić.
 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2018-05-27, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Cinder i Ella. Tak kończy się bajka
Kelly Oram0
Okładka ksiązki - Cinder i Ella. Tak kończy się bajka

Ella przeżyła tragiczny wypadek, w którym zginęła jej mama, a ona odniosła poważne obrażenia. Po wyjściu ze szpitala zamieszkała z ojcem i jego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy