Prawo mężczyzn


Tom 4 cyklu Królowie przeklęci (7 tomów)
Ocena: 5.15 (13 głosów)

Klątwa templariuszy zbiera krwawe żniwo. Ludwik Kłótliwy umiera otruty. Po raz pierwszy od trzystu lat władca z rodu Kapetyngów odchodzi, nie pozostawiając męskiego potomka, a córka króla posądzana jest o nieprawe pochodzenie. Rozpoczyna się bezwzględna walka o władzę. Czy tron przypadnie dziecku, które nosi w łonie królowa Klemencja Węgierska? Kto zostanie regentem? Kto nie cofnie się przed najstraszniejszą zbrodnią, by przejąć schedę?


Czwarty tom cyklu "Królowie przeklęci" wciąga czytelnika w wir pałacowych intryg, spisków i perfidnych gier politycznych królewskiego dworu ogarniętego żądzą władzy.

Informacje dodatkowe o Prawo mężczyzn:

Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2011-06-15
Kategoria: Historyczne
ISBN: 978-83-7515-141-1
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: La Loi Des Males
Język oryginału: Francuski
Tłumaczenie: Adriana Celińska

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Prawo mężczyzn

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Prawo mężczyzn - opinie o książce

Avatar użytkownika - blackolszi
blackolszi
Przeczytane:2015-10-05, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Od pierwszych stron wiedziałam, że to będzie najlepsza część Królów, jaką dotąd przeczytałam. Nie dość, że lubię Filipa, to jeszcze jest tutaj głównym bohaterem i kibicowałam mu, aby zajął (na stałe czy tymczasowo - bez różnicy) miejsce swojego nieudolnego brata. Przede wszystkim podoba mi się jego przebiegłość i wybitne pomysły, dzięki którym niejednokrotnie był "górą". Wyprowadził w pole niejednego członka rodziny, czy osoby, która rościła sobie prawo do francuskiego tronu. A jego postępowanie w przypadku konklawe było mistrzostwem świata. Jeśli przez dwa lata nie można było po dobroci przekonać kardynałów do wyboru nowego papieża, nie można było ich przekupić i przeciągnąć z jednego stronnictwa do drugiego, najlepszym sposobem było zamknięcie ich (a raczej zamurowanie) w jednym miejscu i drastyczne ograniczenie standardu życia. Gdyby pomyślano o tym wcześniej, być może Ludwik X nie musiałby szukać niemoralnych sposobów na ponowny ożenek... W dość dużym stopniu przewija się tutaj też postać Klemencji, która w zbyt młodym wieku została wdową i żeby nie było zbyt kolorowo - wdową w ciąży. Czytając o niej człowiek czuje autentyczny żal i smutek - trafiła na dwór, gdzie niby była szczęśliwa, jednak nie było to czymś, o czym mogła marzyć, połączyła się z rodziną, dla której ważniejsze są spory o objęcie tronu i regencji, niż troska o nią i o jej nienarodzone dziecko, które jakby nie było, powinno zostać przyszłym władcą Francji. Sama z brzuchem ciążowym musiała znosić intrygi, plany i chęci wydarcia jej (a w zasadzie jej nienarodzonemu synkowi) władzy, która dzięki Ludwikowi X została przezeń odziedziczona. Mahaut... przeokropna, znienawidzona przeze mnie Mahaut tutaj pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Intrygi, morderstwa, szantaże i to wszystko tylko po to, żeby zaspokoić swoje ambicje i zbyt wygórowane oczekiwania. I zdecydowanie nie można zarzucić mi subiektywności i kierowania się sympatiami przy ocenie poszczególnych postaci. Druon w zasadzie w dwóch zdaniach podsumował całą jej naturę - "Kobieta ta przepotężna, arcybogata, despotyczna, była urodzoną zbrodniarką. Mord był jej ulubionym sposobem, aby podporządkować los swym zamysłom; z upodobaniem pieściła plan, wdychała woń sukcesów, podniecała się cudzą trwogą, podstęp napawał ją rozkoszą, radością - sekretne triumfy." W poprzednim tomie ktoś mógłby próbować ją bronić i mówić, że otruła króla Ludwika, w trosce o Francję (bo przecież Kłótliwy był nieudolnym władcą), że chciała polepszyć los swojej córki Joanny i jej zięcia Filipa... tylko, że tak naprawdę chodziło jej o zaspokojenie własnych, władczych zapędów i przede wszystkim o zapewnienie sobie nietykalności w hrabstwie Artois, do którego rościł prawa Robert. I jej rozmyślania o malutkim synku Klemencji i zmarłego Ludwika X... koszmar! "Niemal żałowała, że za jednym zamachem wraz z mężem nie zabiła i żony, a cała jej nienawiść kierowała się obecnie ku niemowlęciu, którego jeszcze nie widziała, ku dzieciątku, które za chwilę miała trzymać do chrztu, gdyż ledwo wykluta istotka kiełznała jej ambicje." Która kobieta w ogóle pomyślałaby o czymś takim? Jaką osobą musiała być, skoro przyszło jej do głowy morderstwo noworodka? I jeszcze zamiast skupić się na okrucieństwie takiego czynu, myśli tylko o sobie, bo przecież co tam zabicie dziecka, ważniejsze jest to, żeby nie zabijać chłopca podczas chrztu, bo mogłoby to sprowadzić na nią nieszczęście... Brak słów. W sumie nigdy nie pisałam niczego o Gucciu, a widzę, że z tomu na tom, jego postać się rozwija i nabiera większego znaczenia. Bardzo sympatyczna postać i z przyjemnością czytam o jego perypetiach, bo stanowią taką miłą odskocznię od pompatycznego, francuskiego dworu, od walki o władzę, od Mahaut i jej podobnym. Z pewnością zaradny chłopak, który potrafił się ustawić i chyba z każdej opresji wyszedłby cało. No i szkoda, że rodzina Marii tak stanowczo zabroniła im się związać... no ale w końcu to tylko zwykły Lombard, to jak może się starać o rękę szlachcianki? Maria... biedna Maria, która przez paskudne intrygi, podejrzenia, zbrodnie i przez Mahaut została pozbawiona swojego dziecka, jedynego "pomostu", które łączyło ją wtedy z Gucciem. Pan Bouville zawiódł mnie swoją postawą - skoro spodziewał się, że król będzie w niebezpieczeństwie, mógł podjąć inne środki, niż poświęcenie malutkiego potomka dziewczyny, który tak naprawdę (podobnie jak Maria) nic dla nich nie znaczył. Mógł wyznać Filipowi, że obawia się o życie Jana, mógł wymóc na kimś odsunięcie Mahaut od ceremonii prezentacji króla baronom. Niestety wybrał prostszy i bardziej przykry i tragiczny w skutkach pomysł - podmienił dzieci i tym samym ocalił króla Jana (który i tak nie miał przed sobą przyszłości jako uznany za zmarłego), powodując u mamki króla ból nie do opisania.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Febra
Febra
Przeczytane:2015-05-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52książki/2015,
Kolejny tom dotyczący historii Francji po śmierci Ludwika Kłótliwego. Otruty król pozostawia ciężarną żonę,kraj bez władcy i kilku pretendentów do regencji. Najsprytniejszym, najbardziej przewidującym, najlepszym w politycznych gierkach okazuje się młodszy brat zmarłego - Filip Długi. Udaje mu się zmusić kardynałów do wybrania papieża, zawiązać sojusze pozwalające na uzyskanie tytułu regenta, zmienić prawo, dzięki czemu po śmierci bratanka zostaje wybrany na króla. Z losami Kapetyngów powiązane są losy dwojga młodych ludzi - Marii i Gucia oraz ich synka . Żądza władzy, znaczenia nie cofnie sie przed kolejnymi zbrodniami, matactwami i zaważy na losach wielkich i maluczkich
Link do opinii
Fascynująca powieść historyczna
Link do opinii
Avatar użytkownika - AMJ1986
AMJ1986
Przeczytane:2017-03-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 35 książek 2017,
Avatar użytkownika - marysilver
marysilver
Przeczytane:2016-06-07, Ocena: 3, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Ronja
Ronja
Przeczytane:2016-05-16, Ocena: 6, Przeczytałam, 2016, 52 książki 2016, Mam,
Inne książki autora
Królowie przeklęci. Tom 1
Maurice Druon0
Okładka ksiązki - Królowie przeklęci. Tom 1

W pierwszym tomie nowego – trzyczęściowego – wydania cyklu „Królowie przeklęci” znajdziesz powieści „Król z...

Królowie przeklęci. Tom 2
Maurice Druon0
Okładka ksiązki - Królowie przeklęci. Tom 2

Nowe – trzytomowe – wydanie cyklu Królowie przeklęci W drugim tomie znajdziesz powieści: Prawo mężczyzn i Wilczyca z Francji. „W...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy