Święty psychol

Ocena: 5 (11 głosów)
opis
Motyw szpitala psychiatrycznego jest bardzo popularny w literaturze i filmie. Mogłoby się wydawać, że w temacie nie można już wymyślić niczego oryginalnego. Ale Johan Theorin, znany, lubiany i doceniany szwedzki pisarz, zagrał na nosie wszystkim sceptykom. Do mrocznego wariatkowa dołożył milutkie i przytulne przedszkole, do którego uczęszczają dzieci pacjentów przebywających w murach Kliniki Świętej Patrycji. Maluchy prowadzone są na spotkania z rodzicami, co ma być korzystne dla obu stron - dzieci nie tracą więzi z mama lub tatą, a dorośli lepiej znoszą proces leczenia i resocjalizacji. Na tym uroczym, ale jednak niepokojącym i groteskowym obrazku pojawia się niewielkie pękniecie. Jan Hauger rozpoczyna pracę w przedszkolu Polana. Jego podopiecznymi są dzieci, których rodzice pozostają zamknięci w Świętym Psycholu. Ale pst. Janowi nie wolno używać nazwy, która przylgnęła do kliniki. Podobnych zasad jest więcej. Pracownicy przedszkola nie mogą rozmawiać o pacjentach ani ze sobą, ani tym bardziej z maluchami. Najważniejsze jest przestrzeganie ustalonych reguł, bo to daje dzieciom poczucie bezpieczeństwa. Jan jest doskonałym opiekunem, zawsze chętny do zabawy, lubi się wygłupiać i dokazywać, przez co szybko zjednuje sobie sympatię dzieciaków i współpracowników. Ale od samego początku można wyczuć, że coś tu nie gra, że mężczyzna nie bez powodu starał się o pracę akurat w tej placówce, że snują się za nim demony z przeszłości, które w końcu muszą dać o sobie znać. Akcja powieści toczy się rytmicznie, ale w miarę spokojnie. Wraz z rozwojem fabuły potęguje się uczucie niepokoju, niezdrowa atmosfera zagęszcza się, coraz bliżej poznajemy Jana i innych pracowników przedszkola, którzy również mają sporo do ukrycia. Przeszłość miesza się z teraźniejszością, mnożą się sekrety i niedomówienia. Autor krok po kroku odsłania kolejne karty, uchyla rąbka tajemnicy. W trakcie lektury miałam pewne podejrzenia, układałam swoją wersję wydarzeń, a nawet byłam pewna, że będzie tak, jak sobie wymyśliłam. Nic bardziej mylnego. Zakończenie okazało się być szalenie zaskakujące i jakoś tak smutno prawdziwe... Te kilka ostatnich rozdziałów czytałam na bezdechu! ,,Święty Psychol" to świetnie napisany, niepokojący i utrzymany w klaustrofobicznej atmosferze thriller, który angażuje wszystkie emocje, trzyma w napięciu do samego końca i pozostawia czytelnika z niejasnymi wyrzutami sumienia. Ponadto jest to znakomita powieść (bo określenie ,,kryminał" zupełnie tu nie pasuje) o niesprawiedliwym świecie, przeraźliwej samotności i pragnieniu miłości. W prosty sposób udało się Theorinowi pokazać jak łatwo można zniszczyć czyjeś życie. Polecam!

Informacje dodatkowe o Święty psychol:

Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2013-07-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788375365412
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię: Marta Kowalik

więcej
Zobacz opinie o książce Święty psychol

Kup książkę Święty psychol

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Zmierzch
Johan Theorin0
Okładka ksiązki - Zmierzch

Pewnego wrześniowego dnia pięcioletni Jens wdrapuje się na mur okalający gospodarstwo jego dziadków i znika w jesiennej mgle. Wszyscy uważają, że chłopiec...

Duch na wyspie
Johan Theorin0
Okładka ksiązki - Duch na wyspie

Lato 1999 roku na Olandii jest wyjątkowo upalne. Zbliża się midsommar, noc świętojańska. Na wyspie już od dawna nie było tylu turystów. Jednak nie wszyscy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy