Autorka w swojej książce nie dzieli się własną opinią na temat opisywanych spraw, nie snuje domysłów, nie pozwala również na swobodną interpretację zaprezentowanych przez nią faktów. Jako że podczas pisania bazowała na wszystkich dostępnych jej, rzetelnych źródłach, możemy mieć pewność, że w "Cieniu tajnych służb" znajdziemy same wiarygodne, potwierdzone informacje - a przynajmniej: oficjalnie. Autorka pisze z dostrzegalnym gołym okiem dziennikarskim zacięciem, zaciekawia czytelnika, stopniowo wprowadza do swoich reportaży kolejne informacje. Jak dobry kucharz pomiędzy dodaniem poszczególnych składników potrawy, pozwala "przegryźć się" wszystkim smakom, tak pani Kania daje czytelnikom swojej książki szansę na poukładanie w głowie wszystkich faktów oraz skojarzenie, kto jest kim i czyje nazwisko już się przewinęło w poprzednich rozdziałach. Momentami "Cień tajnych służb" czyta się niczym umiejętnie napisaną powieść sensacyjną - tajemnice, kolejne zgony, coraz to więcej powiązań z innymi ofiarami, świadkami koronnymi, znanymi i powszechnie szanowanymi personami. Z tą jedną różnicą: w książce Doroty Kani brakuje sensownego zakończenia, bo opisane w niej śledztwa wciąż są nierozwiązane, a nawet jeżeli ktoś został oficjalnie uznany winnym, wciąż pozostają pewne wątpliwości.
Książkę czytało mi się naprawdę świetnie i nie podobały mi się właściwie tylko dwie rzeczy. Po pierwsze: przykro mi niezmiernie, że osoby, które miały swój udział w przygotowaniu tej publikacji do druku, nie znają najwyraźniej podstawowych zasad polskiej interpunkcji - co i rusz natrafiałam na błędy, które w zdaniach narobiły niejednokrotnie takiego zamieszania, że zupełnie zbiły mnie z pantałyku. Druga sprawa: autorka we wstępie wyraża nadzieję, że jej książka da czytelnikom odpowiedź na pytanie, "czy był to czysty przypadek, że powiązani z nimi ludzie ginęli często w tajemniczych okolicznościach", podczas gdy nie podaje żadnej jednoznacznej odpowiedzi, a jedynie skłania do zastanowienia nad wszystkimi relacjami pomiędzy osobami wspomnianymi w publikacji. Dlatego też nie mogę polecić "Cienia tajnych służb" osobom poszukującym prostej odpowiedzi. A może takowa w ogóle nie istnieje...? Tak czy siak, jeśli interesują Cię takie niewyjaśnione sprawy, chcesz mieć świadomość, co w trawie Polsce piszczy i wiedzieć więcej niż do tej pory przekazały społeczeństwu media, ta książka zdecydowanie jest dla Ciebie.
Informacje dodatkowe o Cień tajnych służb:
Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Data wydania: 2013-06-04
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
978-83-7595-640-5
Liczba stron: 212
Dodał/a opinię:
secretelle
Sprawdzam ceny dla ciebie ...