Rainbow Rowell jeszcze mnie nie zdążyła zachwycić swoją twórczością. Czytałam już zarówno ,,Fangirl" jak i ,,Linie serc", i pomimo tego, że były dość ciekawe, to nie było w nich nic, co by mnie ogromnie zachwyciło. Z racji tego, że wszyscy tak bardzo się nią zachwycają, a opis tej książki wydawał mi się ogromnie interesujący i oryginalny, postanowiłam się z nią zapoznać. Czy było jednak warto?
A zatem zacznijmy od fabuły. Faktycznie była ona bardzo oryginalna. Autorka wprowadziła mnie w niezwykłe okoliczności, które były dla mnie do tej pory nieznane. Kontrolowanie cudzej korespondencji? Tego jeszcze nie było. I w zasadzie na tym kończą się wszelkie rewelacje. Bo pomimo tego, iż pomysł był bardzo oryginalny, to jednak tylko on nie wystarczy. Ważne jest też jego wykonanie. A tu niestety niewiele mnie zachwyciło.
Początkowo wszystko faktycznie było interesujące. Nowa sytuacja, poznawanie bohaterów i wszelkie tego typu sprawy. Niestety po pewnym czasie wszystko zaczęło mnie nużyć. Całość momentami tak bardzo odbiegała od głównego wątku, że zapominałam, o czym jest konkretnie ,,Załącznik". Według mnie Rainbow Rowell niepotrzebnie zajmowała się niektórymi sprawami, przez co całe moje zainteresowanie książką się wypalało. Prawdopodobnie gdyby to nie był egzemplarz recenzencki, już w jakiejś połowie porzuciłabym czytanie. Docierając do końca okazało się jednak, iż publikacja jest jeszcze gorsza niż przypuszczałam. To co tam wydarzyło się z bohaterami wprost mnie zdenerwowało.
Myśląc o bohaterach również nie mam najlepszych myśli. Co prawda do samej Beth nic nie mam, ale inaczej jest już z Lincolnem. Nie podobało mi się, że zachowywał się on nie dość męsko. Wydawał mi się on typowymi ,,ciepłymi kluchami". Nie był w stanie odważyć się by normalnie porozmawiać z kobietą, do której coś czuje.
Przynajmniej wykonanie ,,Załącznika" jest poprawne. Odpowiednio sklejone strony i lekkość książki decydowały o tym. A okładka mimo iż zawiera niewiele, to podoba mi się. Jest nie tylko odpowiednia, pod względem treści książki, ale i sam jej wygląd świadczy o tym, że mamy kontakt z młodzieżówką.
Chyba nie muszę nadmieniać, że żałuję czasu spędzonego przy tej książce. Zdecydowanie nie polecę jej nikomu. Może fani autorki znajdą tu coś dla siebie, jednak dla mnie nie ma tu praktycznie nic zadowalającego.
Informacje dodatkowe o Załącznik :
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2016-09-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
9788327620736
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
Diana Piotrowska
Tagi: bóg
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Tu nie chodzi o płacenie rachunków. Raczej o dojrzałość emocjonalną. W świecie Chrisa facet może mieszkać ze swoją dziewczyną, przygotowując demo. Ale nie może robić kariery gitarzysty, mając żonę, która pracuje. Jeśli facet ma żonę, jest dorosły. A Chris nie chce stać się dorosły. I może ja też nie chcę, żeby taki był.
Więcej