Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu

Ocena: 5.38 (21 głosów)
opis
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki, która mnie emocjonalnie zniszczyła, zmiażdżyła i doprowadziła do takiego stanu, że przez ostatnie dni nie byłam w stanie skleić o niej, ani jednego zdania, a teraz kiedy nabrałam dystansu doszłam do jednego wniosku - chcę o niej zapomnieć. Chcę wymazać z pamięci życie Maisie i jej rodziny. Chcę zapomnieć o brutalności. Chcę zapomnieć o tym tytule. Chcę zapomnieć o bólu, który wylewa się z kart tej powieści. Chcę zapomnieć o Jeremym.... Zerkam niespokojnie na widownię. Czy znajdę dość sił, by opowiedzieć ludziom o moim synu? Jeremy był dobrym, wrażliwym chłopcem, kochałam go tak, jak potrafią tylko matki. Mam poczucie winy, bo daleko mi do ideału. Za długo tkwiłam w związku z jego ojcem-katem, który terroryzował mnie przez lata. Nie zawsze ogarniałam rzeczywistość, czasami przytłaczała mnie proza życia. Nie było mi łatwo pracować na dwa etaty, opiekować się chorą matką, która przestała być sobą, i znosić zmienne nastroje nastoletniej córki. Ból po stracie syna nigdy nie zelżeje, ale wciąż mam dla kogo żyć. Co cię nie zabije, to cię wzmocni… Mój syn umarł 1 stycznia 1995 roku. Minęło dwadzieścia lat, a ja stoję przed grupą obcych ludzi, by im o nim opowiedzieć. Głęboki wdech. Zaczynajmy Nie wiem co mnie podkusiło do przeczytania "Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu". Magiczna okładka czy boleśnie fascynujący opis. A może znakomite recenzje umieszczane pod innym dziełem autorki? W każdym razie zdecydowałam się na zapoznanie z najnowszą powieścią Pani McPartlin i to był ogromny błąd. Teraz od kilku dni nie potrafię normalnie pisać ani czytać. Mam tak ogromnego kaca książkowego, że nie mam pojęcia kiedy go w końcu wyleczę i musicie wybaczyć mi dzisiejszy chaos, bo w głowie mam tyle myśli, że nie potrafię ich wszystkich zebrać do jednej wielkiej całości. "To właśnie ten moment, w którym wszystko się zaczyna... Wytrzymaj. Nie daj się. Żyj dalej i nie poddawaj się." Co mnie w tej pozycji urzekło? Ta niesamowita realność. Autorka tak autentycznie przedstawiła tę historię, iż czytelnik odnosi wrażenie, że jest, a raczej był jej świadkiem. To było fascynujące, a zarazem przerażające! Chwilami, bałam się czytać dalej. Początkowo obawiałam się, że niektóre wydarzenia mogą zostać przerysowane albo wyolbrzymione, ale na szczęście pisarka postarała się, aby wszystko ze sobą idealnie współgrało i intrygowało na każdym kroku. Pewnie troszkę się obawiacie tego, że już na samym początku zostaje zdradzone zakończenie... ja też się tego bałam, ale nie przekreślajcie tej pozycji tylko z tego powodu. W trakcie czytania dowiecie się co doprowadziło do tragedii, jak wyglądało życie rodziny Maise po i przed śmiercią syna. Dzięki tym informacjom zrozumiecie dlaczego ta lektura jest, aż tak pouczająca, mądra i wzruszająca. "-Chciałabym być teraz gdzieś indziej - oznajmiła w pewnej chwili Bridie. -Gdzie, mamo? -Tam, dokąd chodzi Jeremy. -Czyli gdzie? Dokąd chodzi Jeremy? - Na ułamek sekundy w sercu Maisie pojawiła się nadzieja. Może Jeremy powiedział babci o czymś, co zataił przed resztą rodziny? -Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu..." Zawsze wolę w recenzjach umieszczać krótsze cytaty, ale ten bardzo mnie wzrusza - gdy przeczytacie tę książkę, zrozumiecie dlaczego - to taka krótka dygresja. A teraz przejdę do bohaterów. Autorka stworzyła niepowtarzalne postaci, które się kocha, nienawidzi albo ma się wobec nich mieszane odczucia. Na pewno wielu z Was pokocha Maise - kobietę, która w swoim życiu przeszła wiele okropnych chwil i ciągle dostaje od losu porządnego kopa w tyłek. Czytając o losach tej bohaterki, czytelnikowi najzwyczajniej w świecie łamie się serce. Naprawdę, nie wiem jak autorzy mogą tak niszczyć szyki swoim postaciom, wierzcie mi, nie chcielibyście być bohaterami książki Pani McPartlin. Jeremy, to kolejna postać, która mnie totalnie urzekła. Dobry, miły, uczynny, odpowiedzialny chłopak, dbający o swoje trzy najważniejsze kobiety - mamę, babcię i siostrę. Dla niego nie było rzeczy niemożliwych! Robił wszystko, aby jego rodzina była szczęśliwa i był idealną głową rodziny. Szkoda, że jego życie skończyło się w taki sposób. "Śmierć mojego syna była straszliwym wypadkiem, ale do tego wypadku doprowadziło wielu ludzi. Ludzi takich jak ja albo niektórzy z was." Pani Anna w swojej powieści poruszyła bardzo wiele współczesnych problemów z jakimi zmagają się ludzie - przemoc domowa, demencja, gwałt... autorka te wszystko opisuje z mieszanką brutalności i subtelności. Niektóre sytuacje są tak opisane, że aż serce zaczyna boleć, a ciarki przechodzą po plecach, ale po chwili pisarka otula nas jakby niewidzialnym kocem i pokazuje nam dobre strony życia. Z przeczytanej powieści na pewno wyniosłam pewną naukę, że każdego dnia powinniśmy cieszyć się nawet z najdrobniejszych rzeczy, z takich jak - uśmiech czy rozmowa. Musimy doceniać naszych bliskich i kochać ich takimi jacy są, bo nigdy nie wiadomo kiedy ich stracimy. "Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu" to powieść, która skruszy serce największego twardziela. Ta książka ma w sobie wiele bólu, cierpienia, rozpaczy i smutku, ale też posiada nieograniczone pokłady przebaczenia. i drugiej szansy od życia. Ja tę pozycję już pokochałam i jestem pewna, że i Was nie zawiedzie. Przeczytajcie, a przyznacie mi rację.

Informacje dodatkowe o Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2016-08-31
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788327620712
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię: Ksiazkowydetekty

więcej
Zobacz opinie o książce Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu

Kup książkę Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
To, co nas dzieli
Anna McPartlin0
Okładka ksiązki - To, co nas dzieli

Gdybym wiedziała, że wkrótce mam opuścić ten świat, zrobiłabym wszystko inaczej? Eve Hayes i Lily Brennan były nierozłączne, ale gdy miały osiemnaście...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy