I odszedł od niej anioł. Powieść

Ocena: 5.17 (6 głosów)
opis
,,I odszedł od niej anioł" Pino Farinotti jest opowieścią o akceptacji nieodwracalnych decyzji, które zapadają poza nami, chociaż właśnie nas dotyczą. Książka jest historią o tym, jak pogodzić się z nieuniknionym, chociaż człowiek chce poruszyć niebo i ziemię, by odwrócić nieszczęście. Jednak jest też to opowieść o tym, że w każdej tragedii i nieszczęściu można odnaleźć promyk nadziei. Bohaterem tej powieści jest zamożna mediolańska rodzina. Narratorką jest spełniona zawodowo Elena Crespi. Ona i jej mąż Vanni mają wszystko, czego zapragną. Ich oczkiem w głowie jest syn Massimo. Chłopiec ma siedem lat, jest świetnym uczniem i trochę gorszym piłkarzem. Massimo nie sprawia żadnych problemów wychowawczych. Jest inteligentnym i dojrzałym jak na swój wiek chłopcem. Pewnego dnia na treningu piłkarskim dochodzi do niepokojącego zdarzenia. Massimo- chociaż marny piłkarz- nie potrafi kopnąć ani złapać piłki. To z pewnością nic poważnego, gorszy dzień lub rozkojarzenie dziecka, ale Elena dla świętego spokoju zabiera chłopca na badania lekarskie. Diagnoza brzmi jak wyrok - bardzo złośliwy, ciężki do wyleczenia nowotwór mózgu. Rozpada się cały świat. Rozpoczyna się droga przez mękę: od jednej terapii do drugiej, przez rozmowy z lekarzami, które nie dają żadnej gwarancji na poprawę stanu zdrowia chłopca, do kolejnej kroplówki z chemicznym roztworem, który ma zwalczyć pasożyta w organizmie. Wszystko to ma dawać nadzieję( a ona często bywa złudna), że będzie lepiej, bo choroba się cofnie i nastąpi cud powrotu do zdrowia. Małżeństwo Crespi przechodzi kryzys. Elena stoi dzielnie przy boku chorego dziecka, jednak Vanni robi to, co jest najłatwiejsze ( ale i najhaniebniejsze) - ucieka od problemu. Jako wzięty architekt bierze zlecenia wymagające dalekich wyjazdów. Elena zostaje sama z umierającym synem próbując stawić czoło nieubłaganemu przeciwnikowi, jakim są wciąż nasilające się objawy oraz z pytaniami dziecka, na które nie ma dobrej odpowiedzi: ,,(...)- Mamo, a kiedy ja umrę, to co się ze mną stanie? -Ty przecież nie umrzesz, jesteś za mały. Nie byłam z siebie zadowolona. I zakłopotanie zaczęło się przeradzać w niepokój. -Massimo, dlaczego właściwie mnie o to pytasz? -Bo o tym myślę. Próbowałam się uśmiechnąć, dodać mu otuchy, pogłaskałam go po głowie. -Nie powinieneś myśleć o takich rzeczach. Jego milczenie trwało krótko. -Ale jak umrę, to tam, dokąd pójdę, będę sam, ciebie tam nie będzie. Ty zostaniesz tutaj. -Nie, któregoś dnia, jeśli pewnego dnia ...- męczyłam się, naprawdę było mi ciężko. - Powinieneś myśleć, że tam nie jest tak jak tu. Nie ma wczoraj lub jutro. Czas jest inny. Zdobyłam się na najtrudniejszy uśmiech w moim życiu. -Może być tak, że ja już tam jestem i czekam na ciebie. -To całe szczęście, mamo.(...)". Pewnego dnia podczas kolejnego pobytu w szpitalu, kiedy to stan Massima gwałtownie się pogorszył, Elena poznaje wolontariuszkę Marię. Kobieta ma zadziwiający wpływ na chorych. Potrafi ich uspokoić i w zadziwiający sposób łagodzić ból. Wystarczy, by położyła rękę na czole chłopca, a silny ból głowy ustępuje i poprawia się zaburzona ostrość widzenia. Nawet lekarka zauważa polepszające się wyniki chłopca - guz się zmniejsza. Elena zaczyna wierzyć, że pod wpływem dotknięcia Marii nowotwór ustępuje. A może to zadziałała terapia i podawane leki? Jednak stan chłopca poprawia się, może wrócić do domu i to jest przecież najważniejsze. Tymczasem Elena i Maria zaprzyjaźniają się. Elenę urzeka niezwykła wewnętrzna godność nowej przyjaciółki, jej spokój, empatia oraz przepełniająca ją miłość do ludzi. Tajemnicza kobieta, która niewiele o sobie mówi( wiadomo tylko, że straciła syna), ma również niezwykły wpływ na osoby, z którymi spotyka się Elena ( pisarka, która rzuca wszystko, by wyjechać do Indii, by pomagać biednym; wyrachowana kobieta zajmująca się polityką, która dla popularności wybacza zabójcy rodzicom i żyje z nim w związku; siostrzenica Eleny, która w szkole broni swojego zdania dotyczącego przekazywanej wiedzy). Elena zaczyna podejrzewać, że nowa znajoma jest przebywającą na Ziemi matką Chrystusa. Aby potwierdzić swoje przypuszczenia można powiedzieć, że kobieta zaprasza przyjaciółkę do uczestniczenia w jej życiu, wręcz ją śledzi, jakby chciała przyłapać ją na czynieniu cudów. Rodzina Eleny dotychczas ograniczała swoje relacje z Kościołem do podstawowego sakramentu, jakim jest chrzest święty. Kobieta zaczyna jednak dostrzegać, jak jałowe jest to duchowe życie, które dotychczas prowadziła. Próbując rozwiązać tajemnice życia Marii, zbliża się do Boga ( modlitwa w kościele, wyjazd do Lourdes). Powinnam napisać, że w zakończeniu nastąpił spektakularny cud powrotu Massima do zdrowia, małżeństwo Eleny przetrwało kryzys i małżonkowie odnaleźli na nowo wiarę w Boga. Jednak to by było zbyt łatwe rozwiązanie. Dobry stan zdrowia chłopca okazał się tylko chwilowy. Choroba ponownie atakuje. Lekarze wypisują Massimo do domu - radzą matce, by chłopiec spędził szczęśliwie dni, które mu pozostały. Jak żyć wobec faktu, że ukochane dziecko umiera, a innemu udaje się pokonać chorobę? Dlaczego odchodzi akurat ten pacjent? Jak zareaguje na Elena na pytania, na które nie ma odpowiedzi? Jak pogodzi się z tym, że Maria znika z jej życia? I kim właściwie była jej przyjaciółka - bioenergoterapeutką, cudotwórczynią, hochsztaplerką czy świętą? ,,I odszedł od niej anoł" Pino Farinotti jest historią bardzo smutną. Ból po stracie najbliższych (zwłaszcza dziecka) potrafi przecież przewartościować całe życie. Tytuł książki można rozumieć dwojako. Śmierć dziecka dla rodzica( zwłaszcza matki)jest końcem wszystkiego. Z życia rodzica odchodzi anioł, który nadawał sens jego istnieniu. Jednak moim zdaniem autor nawiązuje w nim do fragmentu Pisma Świętego dotyczącego Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie. Kiedy Gabriel ogłasza Maryi, że urodzi Syna Bożego, ta odpowiada: ,,I rzekła Maryja: Oto służebnica Pańska, niechże mi się stanie według słowa twego. I odszedł od niej anioł" ( Ewangelia wg św. Łukasza 1,38). Jak Maryja zaakceptowała plan Boga wobec siebie bezgranicznie Mu ufając, tak samo Elena musi przyjąć to, jakim przeżyciem obarczyło ją życie i Bóg. Jednak to od Eleny( jaki od każdego człowieka) zależy, jakie z tych doświadczeń wyniesie korzyści. Elena akceptuje w końcu to, co było nieubłagane, przechodząc jednak ( bo ma do tego prawo) wszystkie etapy buntu, załamania i żałoby. Cierpienie i pogodzenie się z losem zbliżają ją jednak do Boga i dają nadzieję na przyszłe szczęście. Osobiście uważam, że ludzie, którzy wierzą w jakiegokolwiek Boga mają w życiu mimo wszelkich przeciwności trochę łatwiej - jest jakaś dająca siłę nadzieja. Powieść ,,I odszedł od niej anioł" wielokrotnie mnie wzruszyła. Podejmuje ciężki temat choroby i śmierci dziecka wpisując się przy tym w nurt wartości chrześcijańskich. Sądzę, że spodoba się ona ludziom wierzącym, ale także takim, którzy poszukują wiary w swoim życiu. Szczerze polecam.

Informacje dodatkowe o I odszedł od niej anioł. Powieść:

Wydawnictwo: Jedność
Data wydania: 2015-07-30
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-7971-074-4
Liczba stron: 272
Dodał/a opinię: maja_klonowska

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce I odszedł od niej anioł. Powieść

Kup książkę I odszedł od niej anioł. Powieść

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Bohater
Pino Farinotti0
Okładka ksiązki - Bohater

Franco Ferrari, znany intelektualista, laik i człowiek z natury wyważony, dokonuje przerażającego bilansu swojego życia prywatnego. Nie jest w stanie dłużej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy