Monument 14. Wściekły wiatr

Ocena: 4.67 (9 głosów)
opis

Ostatnio byłam już nieco zmęczona lekturami z wątkami postapokaliptycznymi, którymi wręcz bombardują nas autorzy książek. Coraz trudniej było mi zauważyć plusy takich utworów. Stałam się w stosunku do takich pozycji bardziej krytyczna. Dostrzegałam w nich więcej wad niż zalet. Seria "Monument 14" różnie była oceniona w blogosferze i dlatego poczułam, że muszę osobiście się przekonać o jej wartości. Przyznam się szczerze, że całość mnie nieco zaskoczyła. Nie spodziewałam zbyt wiele po książce skierowanej do młodzieży. A jednak... Zatem przechodzę już do oceny poszczególnych części, aby dłużej nie trzymać Was w niepewności...

Grad. Wypadek autobusu szkolnego. Wiele ofiar. Tylko czternaściorgu z dzieci udaje się przeżyć i schronić w supermarkecie. Niestety zostają tam uwięzieni, a tymczasem na zewnątrz dochodzi do katastrofy biochemicznej. Co gorszego może się im jeszcze przydarzyć?

Surowy realizm apokaliptycznej wizji i prawdopodobieństwo wydarzeń sprawiają, że ta seria wyróżnia się w morzu postapokaliptycznych lektur. Sytuacje opisane przez autorkę są wielce prawdopodobne. To co przydarzyło się naszym bohaterom może spotkać również i nas. Ten realizm wydarzeń przeraża. Umiejscowienie akcji na zamkniętej przestrzeni stworzyło odczucie klaustrofobii. W ekstremalnej sytuacji poznałam inną twarz każdego z głównych bohaterów.

I tak dotarłam do trzeciej i zarazem ostatniej części tej trylogii. To tu autorka ukazała obraz niepokojących i bardzo wiarygodnych reakcji otaczającego nas świata. I tym razem historia jest opowiedziana z dwóch perspektyw. Pisarka wybrała do roli narratorów Deana i Josie. Niestety w zachowaniu chłopaka zaszły znaczne, negatywne zmiany. Kierują nim uczucia niższe. Popadł w obsesję. Natomiast punkt widzenia dziewczyny jest jakby równoważący. Mimo trudnego losu Josie próbuje żyć normalnie. Jej siła i stawiany opór względem ciemiężycieli są niezwykłe.

Mimo, że nastolatki próbują postępować słuszne odniosłam wrażenie, że autorka chciała ukazać ich z bardziej negatywnej strony. Poznałam ich liczne wady. Zauważyłam rysy na ich wizerunkach. Na tym tle wyróżnia się charakterystyka Josie. Pisarka przedstawiła ją jako silną, umiejącą opanować emocje, nie do końca odgadnioną.

Książka okazała się momentami dość makabryczna. Obrazy tu nakreślone kojarzyły mi się z obozami koncentracyjnymi. I oczywiście nie jestem w stanie przemilczeć faktu, że i tym razem rząd amerykański próbował ukryć swoje błędy. Nie pierwszy raz i zapewne nie ostatni. I pisarka to dosadnie tu podkreśliła.
Niestety niektóre wątki wydały mi się trochę zbędne, jakby były pisane przymusowo. Momentami odnosiłam wrażenie przesytu problemów, z którymi muszą zmierzyć się nasi bohaterowie. Wydaje mi się, że każdy człowiek jest w stanie wiele znieść, ale jednocześnie wytrzymałość psychiczna każdego z nas ma swoje granice. Na szczęście nowe, zaskakujące wydarzenia i dynamizm bohaterów poprawiał odbiór całości.

Przygnębiające sceny sprawiły, że trudno było mi sobie wyobrazić szczęśliwe zakończenie. Dlatego koniec zaproponowany przez autorkę wydał mi się zbyt cukierkowy. Zbyt szczęśliwy. Spodziewałam się czegoś bardziej wstrząsającego. Mniej przesłodzonego. Odniosłam wrażenie jakby został napisany w pośpiechu. Ponadto kończąc czytać ostatni tom tej serii miałam nieodparte wrażenie jakby autorka planowała jeszcze jedną część serii. Wiele wątków zostało do wyjaśnienia. Sporo do przemyślenia. Może jednak pisarka kiedyś pokusi się o dalszy ciąg?

Podsumowując. "Monument 14" nie jest z pewnością najlepszą trylogią postapokaliptyczną. Nie jest też pozbawiona wad, ale mnie ta lektura zainspirowała do wielu przemyśleń i sprawiła, że miło spędziłam przy niej czas. A przecież to ważne.

Laybourne nie boi się drastycznych rozwiązań, więc sięgając po tą serię bądźcie przygotowani na wszystko. To opowieść o tragedii, ale także historia o ludzkim harcie ducha i woli przetrwania. Dzięki stylowi autorki stałam się jej częścią. Współodczuwałam emocje bohaterów. Brnęłam i brnęłam coraz głębiej w jej zakamarki. I wnet (jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki) powróciłam do rzeczywistości. Niestety książka się skończyła. Wszystkie emocje powoli zaczęły opadać. Ogarnęło mnie uczucie jak po przejażdżce rollercoasterem. Tego z pewnością nie można przegapić. To jedna z bardziej przerażających historii, jakie miałam okazję przeczytać. Dlaczego? Ponieważ może się wydarzyć każdemu z nas...

Informacje dodatkowe o Monument 14. Wściekły wiatr :

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2014-10-20
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 978-83-7818-634-2
Liczba stron: 280
Dodał/a opinię: Agnieszka Chmielewska-Mulka

więcej
Zobacz opinie o książce Monument 14. Wściekły wiatr

Kup książkę Monument 14. Wściekły wiatr

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Monument 14. Niebo w ogniu
Emmy Laybourne0
Okładka ksiązki - Monument 14. Niebo w ogniu

DRUGI TOM NOWEJ, TRZYNAJĄCEJ W NAPIĘCIU SERII MONUMENT 14 KILKANAŚCIORO DZIECI. JEDEN SUPERMARKET. MILION RZECZY, KTÓRE MOGĄ PÓJŚĆ ŹLE. ZOSTAŃCIE NA...

Monument 14. Odcięci od świata
Emmy Laybourne0
Okładka ksiązki - Monument 14. Odcięci od świata

Kilkanaścioro dzieci. Jeden supermarket. Milion rzeczy, które mogą pójść źle. "Monument 14" to interesujące połączenie Władcy much z realiami filmu Pojutrze...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy