Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej

Ocena: 5.27 (15 głosów)
opis
"Wisława Szymborska uważała, że nie wypada do nikogo dzwonić przed dziesiątą rano. No chyba, że stałoby się coś złego. Więc kiedy 22 listopada 2011 roku zadzwoniła o dziewiątej rano - zrozumiałem, że sprawa jest poważna." Tymi słowami Michał Rusinek rozpoczyna powieść biograficzną o naszej noblistce. O kobiecie nieszablonowej i oryginalnej. Mającej swoje niepisane zasady. Znanej wszystkim jako poetka światowej klasy. Ale nie celebrytka. Zawsze na uboczu. Nie pchająca się na przysłowiowy afisz. Nawet gdyby ją na nim umieścili, to by z niego zeszła. Jestem pewna. "W archiwum Polskiego Radia zachowała się rozmowa telefoniczna Czesława Miłosza z Wisławą Szymborską (nagrana w dniu ogłoszenia Nagrody Nobla). Miłosz jej gratuluje, szczerze rozradowany. Czesławie - mówi WS - mój Nobel jest jak mała płotka przy wielkim szczupaku. Ty jesteś szczupak. Miłosz wybucha śmiechem, ale dodaje, że to co się stało, jest bardzo dobre, bo potwierdza pozycję polskiej poezji, i że jej współczuje, bo będzie musiała teraz napisać wykład noblowski. Szymborska na to, że właśnie o innych będzie chciała mówić. Na to Miłosz: jedna rzecz jest u ciebie cudowna: ty naprawdę nie jesteś zarozumiała." I taka właśnie była Wisława Szymborska: spokojna, skromna, miła, z dużym poczuciem humoru i piekielnie inteligentna. Czytając tę książkę, stawała mi przed oczami pani Wisława w reportażu Katarzyny Kolendy-Zalewskiej Czasami życie bywa znośne. To właśnie wtedy porwały mnie jej osobowość i jej humor. Zawsze z nieodłącznym papierosem, wyjątkowa kobieta. Noblistka, a taka zwyczajna, nie wywyższająca się, zakłopotana wielką popularnością. "Jestem jak kot, zagłaskana na śmierć. Tu chcą, żebym wbijała jakieś gwoździe do sztandarów, tam mi chcą dawać jakieś tytuły, tam znowu chcą nazwać szkołę moim imieniem. Na wszystko odpowiadam >nie< - chcę być co prędzej zwykłą osobą, a nie ,,osobistością"." Michał Rusinek, sekretarz Wisławy Szymborskiej, przedstawia nam poetkę jakiej nie znamy. Rysuje słowami portret niesamowitej osoby, kobiety, damy. Miałam nieodparte wrażenie, że łączyła ich niespotykana więź, coś większego niż relacja poetka - sekretarz. Jest się pewnym, że to była wielka przyjaźń, niecodzienna, bo różnica wieku była ogromna, ale jednak przyjaźń. "Depresyjna. Melancholijna. Surowa w sądach o sobie i innych. Perfekcjonistka, nie znosząca rozmów o błahostkach i marnowania czasu na spotkania z ludźmi, które nic nie dawały oprócz, jak mówiła, pustych kalorii. Po Noblu powtarzała, że zrobi wszystko, żeby nie stać się osobistością, lecz pozostać osobą. Kiedyś rozpoznał ja taksówkarz i powiedział: To dla mnie zaszczyt wieźć taka osobliwość." Sam Rusinek przyznaje, że była dość osobliwym przedstawicielem naszego gatunku. Nie mnie to oceniać, ale na osądzie mężczyzny, który spędził z nią piętnaście lat, chyba można polegać. Ciekawe jest to, iż twierdzi, że nie było w tym nic zwyczajnego. Tytuł tej publikacji został zaczerpnięty z poezji Pani Wisławy, a dokładnie z wiersza bez tytułu - o nicości, która się przenicowała. Nic zwyczajnego, właśnie taka zwyczajna-niezwyczajna wydaje się ta niesamowita kobieta. Ekscentryczna, rozchichotana, czasem frywolna, ponad wszystko lubiąca językowe zabawy. Nie dla niej kongresy poetów. Nie dla niej dyskusje intelektualistów. Rozmowy ze zwykłymi ludźmi - to lubiła i ceniła najbardziej. Nie znosiła tego ponoblowskiego szumu medialnego wokół swojej osoby. Otrzymanie Nagrody Nobla nazywała tragedią sztokholmską. "Żaden pisarz nie tworzy tylko dla siebie, zawsze pragnie podzielić się swymi emocjami i myślami z nielicznym choćby gronem czytelników, którzy go rozumieją i z określonych powodów cenią. Moje ambicje twórcze nigdy nie sięgały dalej, nigdy nie aspirowały do międzynarodowych zaszczytów i wyróżnień. (z listu do sekretarza Akademii Szwedzkiej Sture Alléna, po przyznaniu Nagrody Nobla)" Nic zwyczajnego - gorąco polecam. http://monweg.blogspot.com/2016/03/nic-zwyczajnego-o-wisawie-szymborskiej.html

Informacje dodatkowe o Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2016-01-27
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788324066865
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: Monika Piotrowska-Wegner

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej

Kup książkę Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Zero zahamowań
Michał Rusinek0
Okładka ksiązki - Zero zahamowań

Wyobraźmy sobie, że z podręczników szkolnych znikają wiersze Adama Mickiewicza, a na ich miejscu pojawiają się teksty utworów śpiewanych przez Zenka...

Liczydło
Michał Rusinek0
Okładka ksiązki - Liczydło

Pierwsze liczydło Michała Rusinka z ilustracjami Joanny Rusinek   Do czytania są literki, do liczenia zaś - cyferki. Kształty mają bardzo różne: są...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy