Przyznam szczerze, że nie przypuszczałam, że ta młodzieżowa lektura tak mnie wciągnie. Dawno nie czytałam czegoś podobnego i miłym zaskoczeniem dla mnie samej było to, że z takim zapartym tchem śledziłam losy głównej bohaterki, jej sympatycznej Pandory i kilku osób towarzyszących im.
Książka napisana jest bardzo prostym, aczkolwiek wyjątkowo ciekawym językiem. Spora ilość dialogów przyspiesza czytanie, a bardzo obrazowo opisana fauna i flora, nawet ta ze świata fantastyki powoduje, że czytając, często podnosi się w organizmie poziom adrenaliny.
Fabuła napisana jest w pierwszej osobie, tak jakby Tella pisała pamiętnik, ale często używany czas teraźniejszy sprawiał mi minimalny dyskomfort w odbieraniu treści. Co nie miało jednak większego wpływu na zaangażowanie się w losy bohaterów.
Nie powiem, żebym przepadała za tego rodzaju literaturą, ale kilkakrotnie występująca na moich rękach gęsia skórka, i wstrzymywany oddech chyba świadczyły o tym, że tak całkiem to jeszcze nie wyrosłam z książek dla młodzieży i to książek o tematyce fantasty.
W tej powieści czytelnik znajdzie więcej niż by się spodziewał. Autorka często w wyjątkowo zapierający dech w piersiach sposób, umieściła w niej różne wątki. Obrazy grozy i thrillera przeplatają się z obrazami empatii i miłości, troska o drugiego człowieka czy zwierzę, z obrazami okrucieństwa również zarówno wobec ludzi jak i zwierząt. Pełna napięcia akcja i jej nagłe zwroty nie pozwalają na oderwanie się od fabuły.
Tak bardzo wciągnęłam się w pełen przygód Piekielny Wyścig i losy młodej bohaterki, że jestem więcej niż pewna, że przeczytam drugi tom. Ciekawość, to chyba jednak zgubna cecha.
Dodam jeszcze, że okładka jest niesamowita. Na mnie podziałała nie tyle magnetyzująco co wprost mnie zachwyciła. Rzadko zdarza mi się, że na widok okładki jestem przekonana, że nie ważne, o czym jest ta książka, ale muszę ją przeczytać. W tym przypadku, właśnie tak było i nie zawiodłam się.
Myślę, że nie muszę specjalnie polecać tej książki, bo to co napisałam chyba świadczy samo za siebie. Z pewnością jest to rarytas dla młodzieży, ale i osoby dorosłe (a nawet bardzo dorosłe, takie jak ja) znajdą w niej coś dla siebie. Książka prawie cały czas trzyma w napięciu i nie polecam jej czytać wieczorami, to znaczy przed snem, ponieważ:
1) mogą być potem koszmary,
2) trudno się oderwać od fabuły i rano człowiek wstanie półprzytomny.
Z czystym sumieniem mogę tę powieść zaliczyć do tych, o których mówię ,,jeszcze jeden rozdział i na dziś kończę" i... powtarzam to aż do momentu, kiedy oczy nie wytrzymują zbyt długiego skupiania się na literkach.
Informacje dodatkowe o Ogień i woda:
Wydawnictwo: iuvi
Data wydania: 2015-06-17
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
9788379660155
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: Fire&Flood
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Marzena Dziewońska
Dodał/a opinię:
Ewfor
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Chyba musimy użyć tych krzaków. - Guy spogląda na rękę, którą pocierał liściem, i wygląda na zadowolonego. -Rosną wszędzie w okolicy. Może ty, ja i Dink pójdziemy je zbierać, a dziewczyny będą pilnowały ognia.
- Tak tylko do tego się nadajemy - wtrąca Harper. - Dlaczego nie możemy przy okzaji pilnować piasku? Żeby nam go nie wywiało.
Guy spogląda na nią poirytowany.
- Chcesz iść z nami? Proszę bardzo.
Harper patrzy na niego, potem w ciemne gardło pustyni i zaczyna się wahać.
- Popilnuję piasku.
Więcej