Jak poradzić sobie ze śmiercią najbliższej osoby? Jak wyjść z rozpaczy po odejściu z tego świata współmałżonka?
Nie jest łatwo... Nigdy w takiej sytuacji nie jest łatwo...
Są przyjaciele, rodzina lecz nic nie jest w stanie zapełnić pustki w sercu po stracie ukochanej osoby... Chyba że jest to ten zmarły.
Właśnie w takiej sytuacji poznajemy główną bohaterkę - Holly. Jej mąż - Gerry - umiera na raka mózgu a ona nie jest w stanie się pozbierać. Pewnego dnia przychodzi list do niej od męża. Do niego dołączone są małe liściki na każdy miesiąc. Każdy zawiera kilka słów, które są zadaniem do wykonania dla Holly, i które pomagają jej przetrwać żałobę. Każdy list zakończony jest słowami ,,P.S. Kocham Cię". Dzięki temu Holly czuje jakby mąż ciągle był przy niej, wspierał ją. Te listy, wraz z wiernymi przyjaciółkami i rodziną, pomagają jej otrząsnąć się i powrócić do świata, do codziennego normalnego życia.
Na horyzoncie pojawia się też Daniel, który dla głównej bohaterki staje się przyjacielem, lecz który pragnie czegoś więcej. Co z tego wyniknie? Aby o tym się dowiedzieć trzeba przeczytać książkę.
Ale zanim się do niej usiądzie trzeba się zaopatrzyć w solidną paczkę chusteczek. Jeszcze żadna książka nie wywołała u mnie tak wiele płaczu. Książka jest na wskroś romantyczno-smutna ale są też miejsca, w których można popłakać się ze śmiechu. Czyta się przyjemnie a język jest przystępny i lekki. Książka do polecenia dla każdej niepoprawnej romantyczki (jak ja).
Informacje dodatkowe o P.S. Kocham Cię:
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2009 (data przybliżona)
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
978-83-247-1734-7
Liczba stron: 456
Tytuł oryginału: PS, I Love You
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Monika Wyrwas-Wiśniewska
Dodał/a opinię:
Agnieszka Nowak
Tagi: bóg
Sprawdzam ceny dla ciebie ...