Prosty układ


Tom 1 cyklu Rozchwiani
Ocena: 3.03 (33 głosów)
opis

Ostatnio polski rynek zalewa potężna fala powieści dla kobiet, które mają pobudzać zmysły i rozpalać żądze. Książki te chcą pokazywać, że można żyć na pełnym gazie a własne pragnienia, głównie te seksualne można ugasić z odpowiednim partnerem. Nie będę się wdawała w szczegóły, bo postać Christiana Greya i Massimo są już chyba sporej części osób znane, bo choć wiele osób nie czytało pewnych powieści to niektóre z nich owiewają legendami i właściwie nie trzeba już tego robić. Postacie te niekoniecznie są lubiane, bo wywołują raczej negatywne odczucia poprzez to, jak traktują kobiety. Ale wiecie co? Znalazł się ktoś, kto moim zdaniem zasłużył na pierwsze miejsce. Bohater z książki K. A. Figaro „Prosty układ”….

Zacznijmy od początku. W Warszawie mieszka Łucja, która kończy powoli studia licencjackie, przygotowuje się do obrony i pewnego weekendu jedzie do swojego rodzinnego miasta, by się pouczyć, zresetować i ogólnie odpocząć od wszystkiego. Na imprezie spotyka tam Dymitra, bogatego chłopczyka pracującego w firmie ojca i który od samego początku pociąga dziewczynę, ale też ma swoją mroczniejszą stronę. Proponuje dziewczynie tytułowy prosty układ bez zobowiązań, spotykanie się tylko w jednym, wiadomym celu, a potem powrót do własnych żyć. To tyle jeśli chodzi o fabułę! Mało skomplikowana, prawda?
A teraz przejdźmy do konkretów. Ta książka to, moim tylko zdaniem, większe dno i wodorosty niż nawet pewna książka o kobiecie porwanej przez guru sycylijskiej mafii, który wyśnił ją sobie po jednej z akcji, kiedy był umierający. Dobrze wiecie, jaką powieść mam na myśl. Tak, więc „Prosty układ” jest gorszy od tego. O ile tam bohaterka też nie błyszczy inteligencją, ciągle się upija to jednak w pewien sposób facet jest odpowiedzialny… daje jej w pewien sposób czas, by go pokochała… (dobrze wiem, że to naciągane tłumaczenie). Natomiast w „dziele” pani Figaro Dymitr jest dla mnie nikim innym jak tylko stalkerem myślącym nie tą częścią ciała, co reszta świata, który chce od Łucji jedynie miło spędzonych chwil i niczego poza tym, bo jak sam mówi, nie jest w stanie kochać. Okej, za tę postawę mini plusik się należy, bo jednak stawia sprawę klarownie i nie bawi się w żadne wewnętrzne przemiany, ale mimo wszystko… stalking. Dymitr śledzi Łucję niemal na każdym kroku, wymusza na niej odpowiedzi, uważa, że wie lepiej, czego dziewczyna w danej chwili potrzebuje, nie zna słowa „nie”, a kiedy ona je wypowiada to jakby był głuchy… taki pies ogrodnika, co to sam nie weźmie, ale też nikomu nie odda. Gdzie tu logika?

Łucja oraz jej koleżanki także nie grzeszą inteligencją. Ich się nie da polubić. Łucja jest infantylną dziewczynką, która nie wie do końca, czego chce, czego oczekuje a przede wszystkim wbrew temu co sobie wmawia, że nie chce znać Dymitra to i tak wystarczy, że facet się pojawi w pobliżu a ona już jest gotowa… nie owijając w bawełnę, rozłożyć nogi. Żebym nie została zjechana, że nie wiem jak wygląda prawdziwe uczucie. Owszem, wiem. Miłość nie wygląda tak jak zostało to pokazane. Choć powieść nie miała pokazywać miłości, tylko układ dwojga ludzi, którzy spotykają się wyłącznie na seks. Zdarza się i tak. Ale toksyczność tej relacji jest nie do pojęcia a przede wszystkim nie do przyjęcia. Postać Łucji to dla mnie jeden wielki koszmar, bo dziewczyna prawie zostaje zgwałcona a jakąś godzinę później idzie do łóżka! Czy nie powinno to być pewnego rodzaju traumą? Ona zapomina o tym równie szybko, jak o tym, co jadła na śniadanie. Nie lubię, nie znoszę tej postaci. Jej koleżanek, które niby chcą dobrze, ale sprowadzają na Łucję tylko kłopoty tak samo nie da się znieść. I to, że tak identycznie jak Dymitr nie rozumieją, czym jest asertywność. Nie chcesz iść na imprezę? To nieważne! Kumpele i tak cię zmuszą do założenia kusej kiecki i wyjścia z domu!

Dla niektórych trudnym wydaje się zjedzenie talerza zdrowej żywności a dla innych „Prostego układu” K. A. Figaro. Ta historia nie porywa, nie przekonuje mnie do siebie, a literówki, jakie się pojawiają świadczą o tym, że koło korekty ten tekst nawet nie stał. No i wiecie… po przeczytaniu całości, można bardzo żywo odczuć, że jest to dziecko Wattpada. Prawdę mówiąc to chyba pierwsza książka tego gatunku, która mnie naprawdę zniesmaczyła i nie wiem, co musiałoby się stać, żebym sięgnęła po drugi tom. Może jedynie ciekawość, czy warsztat autorki się poprawił, bo nawet sceny łóżkowe wywoływały jakiś niesmak, niedosyt… były żenująco słabe.

Miała to być powieść naszpikowana erotyzmem, a wyszedł bubel, o którym chce się zapomnieć. Miałam dużo rezerwy otwierając na pierwszej stronie, ale skalę żenady wywaliło w kosmos już na pierwszej stronie. A potem było jeszcze lepiej tyle, że od końca. Jeśli szanujecie swój czas to nie otwierajcie tej powieści, a sięgnijcie po coś innego, bardziej wartościowego.

Książkę odebrałam za punkty w portalu CzytamPierwszy.

Informacje dodatkowe o Prosty układ:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2019-04-03
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788328068001
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię: Malinka94

Tagi: bóg Proza literacka

więcej
Zobacz opinie o książce Prosty układ

Kup książkę Prosty układ

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

"Wiedziałam, że jak zacznę, to nie będzie końca. Dymitr nie był typem mężczyzny, któremu wystarczą liściki i sweet focie. To facet, który wiedział, czego chce. Widziałam to w jego oczach, obcesowym zachowaniu i pewności siebie, która biła od niego na kilometr."


Więcej

"Tylko czy będę potrafiła być dla niego zimna? Bo taka właśnie powinnam być. Zimna i wyrachowana. Nigdy taka  nie byłam, jak miałam się tego nauczyć?"


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Bez tchu
K.A. Figaro0
Okładka ksiązki - Bez tchu

Pełne emocji, wzruszeń i gorącego seksu zakończenie serii Rozchwiani. Czy Łucja i Dymitr będą w końcu razem? Czy córeczka połączy ich drogi, czy...

Bittersweet
K.A. Figaro0
Okładka ksiązki - Bittersweet

Słodko-gorzki smak namiętności. Kolejne, porywające przygody Gai, Kostka i Mikołaja, bohaterów książki Pieprz i sól. Gaja po wstrząsającym odkryciu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy